TALK - Rozmowy [H]

[hehexddd]

W'supp ziomy i ziomówy witam w mojej kuchni, musze przestać oglądać amerykański yt. Whatever w każdym razie, pytanie troche z innej beczki, ostatnio w szpitalu po przedawkowaniu kokainy musiałem zostać na dłużej i w tym czasie zrobili mi pare badań z których wynikło kilka ciekawych rzeczy. Otóż mam jakąś specjalną mutacje w w neuronach dopaminowych VTP nie wiem jak to polsku jest oraz jakiś disorder który sprawia że bardzo ciężko jest mi sie od czegoś uzależnić, chodziło o to że moje neurony nie tworzą poprawnego połączenia aby stworzyć naug i sprawić abym powtarzał te same zachowanie. Podobno dopamina u mnie przez te mutacje wydzielana jest nieco inaczej i w innych sytuacjach a powtarzanie tej samej czynności nie powoduje jej uwolnienia. Wyjaśniałoby to czemu nigdy nie miałem problemu z żadnym narkotykiem oprócz heroiny. Czy zna ktoś jakieś downsidy tej mutacji ? Jest coś złego w tym ? Czy ma to jakieś poważne konsekwencje zdrowotne?

A co wam geny dały? Nie martwcie sie jeśli nie stac was na badanie po prostu popytajcie rodziców co robili około 4 miesiące do dnia przed waszym poczęciem i będziecie wiedzieli do czego macie predyzpozycje.

[kalafior91]

stworzyć naug

Co stworzyć?

[Verbalhologram]

Mi geny od rodziców dały tyle że mam mimo wszystko mocny układ nerwowy, i po tym co przeszedłem, to dziwne że jeszcze nie jeżdżę na wózku z padaczką.
----------------------------------------------------------
BTW. Ciekawy ten Twój szpital że robią badania genetyczne.

[52eu126Iz60j]

Dobre zdrowie fizyczne mimo nie dbania o siebie, aspekty psychologiczne pominę.

[Czlowieklufka]

@kalafior91 nałóg zapewne
ja mam po ojcu skłonność do właśnie nałogów a po matce wkurw, frustracja i małą odporność na stres itp non stop ._.
Na szczęście o żadnych chorobach psychicznych nic mi nie wiadomo więc jest się z czego cieszyć biorąc pod uwagę to że i wkurw i nałóg są karmione jak tylko się da : D

[52eu126Iz60j]

Miałem pominąć aspekty psychologiczne, ale tak, mam to samo co człowieklufka - wkurwianie się o byle co, oboje rodziców są nerwowi, czysto po nich to mam, oczywiście w następstwie rozwinęła się lekka nerwica na przestrzeni lat u mnie.

A jak się tak zastanowię, po to tacie i ś.p. Babci mam skłonność do leków, zawsze lubiłem leki, a teraz lubię chyba za bardzo.

[Kosmaa]

Dobre zdrowie fizycznie (za wyjątkiem wrażliwego żołądka ale ma to swoje plusy, szybko rozpoznaje co mi szkodzi czyli prawdopodobnie jest nie zdrowe ) . Całkiem dobry wygląd i głos, więc git prezencja. Mimo nie najgorszej inteligencji, jednak siła psychiczna słabo rokuje, chociaż jeszcze prawdziwe życie przede mną wiec zobaczymy. Cała reszta to już wychowanie.

[Verbalhologram]

Tak nawiasem mówiąc wręcz wkurwia mnie jak ktoś nie rozróżnia funkcji biologicznych, przemiany materii etc. To nie jest do użytkowników forum tylko zwłaszcza do lekarzy. Którzy choroby usprawiedliwiają niektóre predyspozycje właśnie genetycznymi, bo dziadek to ja też. To jest do kurwy nędzy kształtowanie osobowości, wychowanie i ogólnie przypadki losowe i charakter danej osoby, a nie kod DNA. To nie do nikogo z forum, jak coś NO OFFENCE.

[kalafior91]

Po ojcu skłonności do alkoholu. Tylko, że on żyje ośrodkiem nagrody a ja niestety upijam się weekendy.

[UJebany]

Geny po ojcu co lubił się naćpać, wypić i zapalić.