TALK - Rozmowy [H]

[Szymon5555e]

Początkowe działanie pregabaliny jest lepsze niż jakiegokolwiek innego leku

Działa super przeciwlękowo, rozluźnia, zmniejsza silną potrzebę zażycia substancji od jakiej jesteśmy uzależnieni momentami nawet czułem się jakbym się naćpał a mimo to został "o zdrowym umyśle" wtedy pomyślałem że to najlepszy lek jakikolwiek brałem.
Jednak jego skuteczność mocno słabnie a boję się przekraczać dawki dziś np. było to 300-150-300...



Nie rozumiem do końca jednak działania tej substancji u osób chorych psychicznie.

Coś tam w necie piszę że działa na kanały jonowe, niektórzy z kolei mowią że zwieksza stężenie GABA w mózgu, lekarze za dużo chyba też nie wiedzą na ten temat bo szczególnych opinii i informacji o tym leku żaden u którego byłem nie udzielił.

Pewnie za mało stosowany jest u osób z zaburzeniami przez cenę a co za tym idzie brak wielu info...


Podsumowując: Super.... ale szkoda że tolerancja tak rośnie.

[UJebany]

U mnie w przypadku schizofrenii paranoidalnej pregabalina pomagała na nadmierny niepokój ruchowy, léki oraz ogólnie mnie uspokajała.

[misspill]

@Szymon5555e, troszeczkę mijamy się z odczuciami. U mnie w mieście pregabalina jest dosyć często wypisywana nie tylko opiatowcom i benzojadom, mimo, że odstawka nie należy do najprzyjemniejszych, jednakże stopniowo odstawiany lek nie wywoła większych sensacji.
Fakt, nadal niewiele wiadomo na jakiej zasadzie działa, przy czym najpewniej nic nie leczy, a jedynie tłumi objawy, dlatego lekarze patrzą na nią nieco sceptycznie, do tego ta pojebana tolerka... ale w terapii kombinowanej jest b. często stosowana np. na GAD, wszelakie lękowe czy do leczenia objawów pozapiramidowych w przypadku pacjentów nadużywających benzo.
Ale leczenie depresji pregabaliną to IMO głupota totalna i dobrze, że lekarze się w to nie bawią, bo kto chciałby mieć 2-tygodniowy wzlot by potem upaść mocno na glebę?

Mój doc zapytany kilka lat temu: "panie doktorze a zna pan pregabalinę?"
- "oczywiście, pytanie retoryczne, proszę pani."

[cherryvanillablunt]

Czy pregaba może okazać się dobrym wyjściem na rzucenie fajek? Kiedyś mi się obiło o uszy, że podobno często stosowana jest w walce z uzależnieniami, ale żadnych potwierdzonych informacji. Ktoś coś? Also mam spore problemy ze snem, tj bezsenność, czy ona może w jakikolwiek sposób pomóc mi powrócić do normalnego cyklu?

[jartexxx]

Wysokie dawki prgebaliny 600-900 nie mają wpływu na działanie paroksetyny?

[Margolka89]

Uwielbiam dzialanie pregabaliny.
Na początku lekka euforia. Później mega rozluźnienie. Obecnie mnie aktywizuje, daje efekt świeżego umysłu, jestem bardziej pewna siebie, głęboko analizuje problemy.
Ale niestety po roku brania pregi, gdzie doszlam do dawki 900 mg, nie odczuwam za bardzo żadnych skutków.
Co może być w zastępstwie?
Zależy mi na pogłębieniu odczuwania emocji, przy zachowaniu świeżości umysłu ale tez zalezy mi na odpornosci na stres. Na tym luzie, ktory daje prega.
Psych wspominal o wellbutrinie, ma wiele pozytywnych (potencjalnie) zalet ale nie dziala przeciwlekowo.

[misspill]

Czy pregaba może okazać się dobrym wyjściem na rzucenie fajek? Kiedyś mi się obiło o uszy, że podobno często stosowana jest w walce z uzależnieniami, ale żadnych potwierdzonych informacji. Ktoś coś? Also mam spore problemy ze snem, tj bezsenność, czy ona może w jakikolwiek sposób pomóc mi powrócić do normalnego cyklu?

Żadne z powyższych, jedynie poprawia jakość snu, to fakt, ale można w nocy się obudzić na amnezji i potem znaleźć coś ciekawego rano w kuchni np.

@Margolka89, to jest pytanie do psychiatry, który zna przypadek, nie ma dobrego zastępstwa pregabaliny, zapewne czeka Cię odstawka jej, dość długa droga, ale lajtowa i zamiana na jakiś SSRI, bupropionu nie polecam bo solo nie daje nic praktycznie.

@jartexxx, jeśli wysokie dawki miały by mieć wpływ to mniejszy nawet niż benzo na dopaminę przy depresji, naprawdę niezauważalny wpływ nawet przy oporowym ładowaniu day by day, ładuj spokojnie.

[london5]

Ale dawki walicie.
Ja to biorę co kilka dni 300 - 450mg. Od święta 600mg.

[Dieu]

Hej Wam :)

Chciałem się podzielić z wami moją przygodą z pregą, i jednocześnie was ostrzec przed tym jajk szybko rośnie tolerka.

Pregabalina to absolutnie niesamowita substancja. Od pierwszych 450mg zakochałem się w niej..... To uczucie, niczym zmieszanie opio, benzo i eksta, było niesamowite, potrafiło zrobić ze mnie kompletnie innego człowieka. Zwykle jestem introwertyczny, przygnębiony.. Po mojej ukochanej byłem wygadany, energiczny, wszystko co robiłem sprawiało przyjemność. Lęki zniknęły jak ręką odjął, Doskonale się po niej spało, zawsze budziłem się mega wypoczęty. Zapachy i smaki się wyostrzały, jedzenie sprawiało niesamowitą przyjemność. Przy zamkniętych oczach często widziałem kolory i kształty, często też występował niesmowity efekt widzenia swojego otocczenia przy zamkniętych oczach (!!!), Następnego dnia przepiękny afterglow, i niesamowity spokój wewnętrzny i motywacja.

Najpiękniejsze w mojej wybranej był fakt, że nie powodowała nigdy żadnych nieprzyjmnych efektów ubocznych, co jest bezprecedensowe w świecie takich substancji. Żadnych mdłości, żadnych bad tripów.

Jest jednak jedno ale..

Tolerancja. Pieprzona tolerancja

Pregabaliny używałem przez 1rok. Zawsze raz w tygodniu w postaci jednej dawki, nigdy częściej, żeby nie wpaść w ciąg. Po roku aby osiągnąć taki sam efekt musiałem brać 2100mg. Efekt był, ale nie tak magiczny jak na początku.

Stwierdziłem że to za dużo i że trzeba zrobić przerwę żeby zmniejszyć tolerancję.
Minął miesiąc od rozstania i co? Tolerncja zmalała ale w minimalnym stopniu, może o 150 czy 300mg .

Także chyba koniec mojego związku z pregą. Kochana, musimy sobie zrobić dłuższą przerwę :( Mam nadzieję że kiedyś jeszcze się spotkamy. Kocham Cię ponad wszystko, może jeszcze kiedyś się spotkamy.

[lilboweep]

od paru miesięcy 150-375mg. Pierwsze dwa tygodnie były świetne. Troche jak xanax 24h na dobe. Przestałam brać doraźnie bo nie czuję już większych efektów a psychiatra nie chce przepisać nic innegon so hit me up jak coś.