Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 1 z 4
  • 11 / 1 / 0
Koledzy...

Stosujemy tu wszędzie określenie "ćpanie", np. w wątkach typu kiedy zaczęliście ćpać? itp.

Czy ktoś mi może powiedzieć co to właściwie znaczy? jaka jest definicja ćpania?
Czy jak jaram raz w tygodniu to to jest ćpanie. A jeśli 2 razy w roku tripuje na LSD albo aya to co?

Czy w stosunku do psychodelików określenie "Ćpanie" ma sens? czy sesja ayahuaska to ćpanie?

Bo mam wrażenie ze do jednego worka wrzucamy kilka bardzo różnych pojęć?
Uwaga! Użytkownik RRKW nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 757 / 114 / 0
mi to słowo kojarzy się z ćpaniem suchego chleba, bo tak moja babcia zwykła mówić ;)

też bym to ograniczył do odurzania się w sposób kompulsywny i destrukcyjny, ale czy ma to jakieś większe znaczenie? to nie klasówka z polaka żeby mieć odjęte punkty za stylistykę...tak samo jak "grzanie" powinno być ograniczone do opio, ale sam słyszałem ludzi, którzy jak twierdzili "grzali" fetę tak więc whatever
pies zjadł mi chleb, pierdolnę sobie w łeb
  • 1864 / 699 / 0
Bawią mnie palacze mj(choć sam nim jestem) którzy oburzają się jak się mówi na nich ćpun, bo oni są palaczami... Dla mnie ćpun to osoba używająca narkotyków i tyle. Można to rozróżnić tak jak z alko. Pijak pije bo lubi, alkoholik bo musi. Ćpun ćpa bo lubi, narkoman bo musi.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 3245 / 617 / 0
Słowo ĆPAĆ to znaczy po staropolsku "żarłocznie jeść". Tak nam mówiła nauczycielka polskiego w technikum.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1042 / 150 / 0
Nie lubię tego określenia, które kojarzy się z dworcami i narkomanami ze strzykawką.
  • 3 / / 0
Ćpanie to po prostu przyjmowanie narkotyków. Dowolnych. Nie ma co dorabiać filozofii do tego.
  • 8103 / 908 / 0
Cpanie rozumiem jako odurzanie się jakakolwiek substancja psychoaktywna.
Jedyna różnica ze jest podział na narkotyki miękkie ( uzależniające psychicznie ) oraz twarde ( uzależniające psychicznie i fizycznie ).A tak to ćpanie to ćpanie.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 913 / 39 / 0
Nie mamy, niestety, dobrego słowa na "okazjonalne zażywanie nienajgorszych narkotyków". Nawet "narkotyki" czy "dopalacze" brzmią słabo. Wolę "środki zmieniające świadomość" i "designer drugs".

Wolałbym, żeby "ćpanie" było jak "chlanie" a "dopalacze" jak "szlampa" - przykrojone w znaczeniu do pewnych sposobów zażywania. Tak niestety nie jest.

Mimo to nawet jeśli zażyję raz na kwartał, powiedzmy, 120mg difenidyny, po której zjadę na 1mg etizolamu, w wizji społeczeństwa "ćpam dopalacze". Nie uważam, żeby to było fair, wolałbym, żeby to określenie przypadło osobom, które co weekend balują na ketonach i heroicznych dawkach gibla. Ale życie nie jest fair.

Zawsze możesz tłumaczyć, że jesteś "koneserem psychodelików". Sam będziesz wiedzieć, kto da się przekonać, kto nie.

Moim zdaniem i podsumowując - najważniejsze jest, co Ty o sobie myślisz. Jak daleko narkotyki/środki zmieniające świadomość odsunęły/przybliżyły Cię od/do Twoich celów. Jeśli chciałeś skończyć studia a przestałeś, bo metkat i palenie od rana - ćpasz. Jeśli zdajesz na lajcie na kolejny rok jedząc czasem kwasa a czasem pixa - świadomie poszerzasz horyzonty.
  • 2874 / 299 / 0
Bardzo duża część opiatowców i benzo-żerców z forum (w tym ja) zaczynała "ćpanie" od plastra raz na dwa tygodnie.

Resztę pozostawiam do własnej interpretacji, życie zweryfikuje ;)
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 2198 / 715 / 0
Tak tak, trawka nie narkotyk. DMT ten no "molekuła boga". Co tam było jeszcze? Oświecenia po LSD. Wizje matki boskiej DXMowskiej. Wmawiaj sobie co chcesz jak ci to pozwala lepiej spać i dobrze się ze sobą czuć. W oczach ludzi jesteś ćpunem.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 1 z 4
Newsy
[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.