Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
  • 1 / / 0
Witam,
Mam taki problem, że jak zapale marihuanę to zatyka mi nos i ciężko mi się oddycha bo w końcu mam zatkany nos i ciężko mi się też przełyka ślinę, automatycznie też mam problemy z przełykaniem śliny. Zaczęło się to od jakiegoś czasu kiedy zaczęły się moje problemy z jelitami.. zdiagnozowano u mnie SIBO czyli przerost mikroflory bakteryjnej w jelicie cienkim no i miałem robiona gastroskopie i od tego SIBO mam tez refluks zoladkowo przelykowy, dodam ze kiedyś paliłem codziennie przed bardzo długi okres ale od tego czasu kiedy stało się to uciążliwe nie pale już w ogóle bo nie jest wygodnie kiedy zatyka mi nos i mam problemy z oddychaniem i przełykaniem śliny, myślałem, ze może mi to przejdzie lecz nie przechodzi i nie wiem co robić, może ktoś się spotkał z takim czymś albo wie jaki związek ma palenie marihuany z jelitami bo jednak chciałbym raz na jakiś czas sobie zapalić i nie schizować się ze się uduszę czy coś innego a na razie to nie da rady.. pomocy;D
  • 1 / / 0
Mam to samo
Jebany rok niedługo, nie raz waliłem wiadra to się udusiłem prawie
Po paru miesiącach się dowiedziałem, ze to refluks żołądkowo przełykowy ale na początku nie miałem objawów jedynie po paleniu dziwnie się czułem
Szukam porad od długiego czasu i nadal nic, nic z tym nie zrobisz na dzień dzisiejszy. Balowałem przez rok i kolejnego dnia zawsze źle się czułem wręcz tragicznie
  • 73 / 3 / 0
Nie to z tego względu że marihuana powoduje zwiększone wydzielanie plówociny dzieje się tak w płucach czy tam w oskrzelach ale zauważyłem że w nosie tez mówi o tym np. raport światowej organizacji zdrowia na temat skutków długotrwałego palenia zioła.
  • 39 / 1 / 0
13 listopada 2018Gregos pisze:
Witam,
Mam taki problem, że jak zapale marihuanę to zatyka mi nos i ciężko mi się oddycha bo w końcu mam zatkany nos i ciężko mi się też przełyka ślinę, automatycznie też mam problemy z przełykaniem śliny. Zaczęło się to od jakiegoś czasu kiedy zaczęły się moje problemy z jelitami.. zdiagnozowano u mnie SIBO czyli przerost mikroflory bakteryjnej w jelicie cienkim no i miałem robiona gastroskopie i od tego SIBO mam tez refluks zoladkowo przelykowy, dodam ze kiedyś paliłem codziennie przed bardzo długi okres ale od tego czasu kiedy stało się to uciążliwe nie pale już w ogóle bo nie jest wygodnie kiedy zatyka mi nos i mam problemy z oddychaniem i przełykaniem śliny, myślałem, ze może mi to przejdzie lecz nie przechodzi i nie wiem co robić, może ktoś się spotkał z takim czymś albo wie jaki związek ma palenie marihuany z jelitami bo jednak chciałbym raz na jakiś czas sobie zapalić i nie schizować się ze się uduszę czy coś innego a na razie to nie da rady.. pomocy;D
leki bierzesz? jakie?
  • 4 / / 0
Efekt zatkanego nosa usuwa Otrivin (xylometazoline) w 2 minuty. Żeby nie wysuszać sobie nadmiernie śluzówki polecam Otrivin dla dzieci, który ma wystarczające stężenie w jednym psiku by zaradzić mj'owym zatkaniom.
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.