Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 519 z 691
  • 916 / 171 / 0
Pokaż zdjęcie listka to ci powiem.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 140 / 4 / 0
07 sierpnia 2018endother pisze:
Pokaż zdjęcie listka to ci powiem.
Co ma do tego zdj listka?

Chcei wiedziec czy bardzo zauwazalna jest roznica miedzy 125 (lub 100mcg) ALD-52 a 160ug LSD
  • 564 / 52 / 0
Jasne, ze jest zauwazalna
Predzej martwy niz slaby
  • 916 / 171 / 0
08 sierpnia 2018theSMOKEN pisze:
07 sierpnia 2018endother pisze:
Pokaż zdjęcie listka to ci powiem.
Co ma do tego zdj listka?

Chcei wiedziec czy bardzo zauwazalna jest roznica miedzy 125 (lub 100mcg) ALD-52 a 160ug LSD
W Warszawie lata DOC od preda jako LSD. Zreszta substancje są wmiare podobne różnica to głównie moc.

Oczywiście ALD nie DOC
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 43 / 1 / 0
Czy dzień po zjedzeniu pikasa raczej glownie z MDMA będzie zmarnowanie liścia?
  • 916 / 171 / 0
Raczej tak. Zależy jaka moc doświadczenie itp. Dla mnie nie minimum mdwa tyg przerwy koniecznie, ale np. Przy miprocynie tylko 3 dni.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 35 / 2 / 0
dzisiaj candyflipa wrzucalem i ekstaza byla mi dana no co tu duzo mowic po prostu czulem sie jakbym byl bogiem architektem , ale pozniej pojawial mi sie jakis typek co wyzywal mnie, gnebil, i prowokowal xD Sadzil sie do mnie, ja pierdziele. Teraz mi to dalo poglad na schizofrenikow bo oni to przezywaja codziennie a mnie przerazalo na tripie najgorzej byl ze to mowic mowilo do mnie i sie komunikowalo ze mna
Nie moglem sie zrelaksowac odginic mysli, bo nie czulem sie zle, ale ten typ co chwila mnie atakowal xD bez kitu stalem w pokoju i walzylem z nieistnieujacymi potworami i mnie przerazalo najbardziej ze po prostu on byl kims w moim umysle nie do konca mi przychylnym zrobic ani nic Poza tym bylo wspaniale, ale gosc mnie nekal po prostu i nic nie mozna mu zrobic ani kazac wykurwiac bo nie pojdzie, zignorowac to bedzie prowokowal mocniej, odpyskowal nawet na do mnie, dac mu w ryja bo sie nie da xD
Mnie zdenerwowal ten trip tylko, a teraz pytanie do was :
co robicie z demonkami>? kazecie im wyjsc, czy nie, bo ten moj sie napatoczyl i pognebil mnie, to juz jest schizofrenia to czego doswiadczylem i to mocna
jak dilowac z takimi przybyszami?

z fajnych stron tripu to widzialem rozdine jakis azjatych i caly ich DOM, nawet chyba przedstawiali sie xD i bylem polaczony z szajka murzynow narkomanow z nowego jorku xD jakbym z nimi w pokoju siedzial i palil razem skreta, dziwne, ja nie wierze w to i sie smieje ogladajac te ich chaty, akbi siedzac z nimi w pokoju. tylko ten demon co mnie nawiedzil popsul
  • 1995 / 230 / 0
[mention]prezydent_morawiecki[/mention]
Gdybym miał taką sytuację to bym się przywitał, tak serdecznie. Jakby dokuczał powiedziałbym mu "no weź, co ty robisz, psujesz mi" i by sobie ptzekminił, że jest coś nie tak. Nie ma chuja żeby nie zadziałało :) Nigdy tak nie miałem, ale jestem pewien, że ciepłe i spokojne podejście załatwi sprawę :)

Przywitanie jest ważną częścią tripa na DMT, witasz się i dostajesz barfzo przyjemne emocjonalne przywitanie od tamtyxh istot. Jest tak miłe, że nieraz witałem się po kilka razy nie mogąc uwierzyć jak one to oddają :)

Byłem też u znajomych u których latały ptzedmioty i działy się dziwne rzeczy. Wielu sceptyków było przerażonych nie na żarty. Obrywali ptzedmiotami i takie tam. Nawet egzorcysta nie pomógł. Poszedłem tam sam bo chciałem zbadać zjawisko. Przywitałem się wchodząc, potem tam nocowałem. Nic nadprzyrodzonego się nie działo i czułem się tam tak dobtze i tak bezpiecznie jak w dzieciństwie na święta Bożego Narodzenia :) Dlatego jedyna rozsądna rada, ciepło się przywitać :)

Nie mogę uwierzyć, że to piszę :) samych dobryxh podróży mordo!
  • 948 / 279 / 2
A myślałem, że tylko ja miałem takie dziwne doświadczenia, usłyszałem od jakichś niematerialnych bytów, że nasz układ słoneczny jest wysypiskiem śmieci całej drogi mlecznej, nie wartym uwagi, zostałem wyśmiany, po czym trip wrócił na normalne tory, odlecieli sobie. Dziwne to było.
Uwaga! Użytkownik A-CoA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 202 / 15 / 0
Czy dzień po mikrodawce tj 12.5ug lizer zadziała w normalnej dawce?
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 519 z 691
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.