- Jaka jest różnica czasu działania między sniffem a oral?
01 sierpnia 2018dzumper pisze: - Ile brać sniffem, jeżeli jestem bardzo podatny na psychodeliki? (150mcg 1p-LSD bardzo porobiło)
- Jaka jest różnica czasu działania między sniffem a oral?
oral, dłużej się ładuje ale dłużej działa.
04 sierpnia 2018trotyl20 pisze:dawkowanie masz wypisane na wielu stronach, erowid, psychonautwiki. zapytaj wujka duckduckgo:)01 sierpnia 2018dzumper pisze: - Ile brać sniffem, jeżeli jestem bardzo podatny na psychodeliki? (150mcg 1p-LSD bardzo porobiło)
- Jaka jest różnica czasu działania między sniffem a oral?
oral, dłużej się ładuje ale dłużej działa.
04 sierpnia 2018dzumper pisze:nie ma dawkowania sniffem na psychonaut ani erowidzie :/ tylko oral04 sierpnia 2018trotyl20 pisze:dawkowanie masz wypisane na wielu stronach, erowid, psychonautwiki. zapytaj wujka duckduckgo:)01 sierpnia 2018dzumper pisze: - Ile brać sniffem, jeżeli jestem bardzo podatny na psychodeliki? (150mcg 1p-LSD bardzo porobiło)
- Jaka jest różnica czasu działania między sniffem a oral?
oral, dłużej się ładuje ale dłużej działa.
04 sierpnia 2018dzumper pisze:
nie ma dawkowania sniffem na psychonaut ani erowidzie :/ tylko oral
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Flara wyniuchała narkotyki. Były ukryte w paczce
Ponad pół kilograma amfetaminy przechwycili funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli przesyłek w sortowni w Pruszczu Gdańskim. Narkotyki ukryte w paczce zostały wykryte dzięki czujności psa służbowego Flara.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
