Chyba faktycznie trochę pozchodzę z tego klona bardziej łagodnie niż planowałem.
A czemu brałem klona tak krótko? Nie chcę się wciagac w benzo. Wolę zachować choć pozory kontroli. A próbowałem już wielu wielu benzo - także wielu substancji mniej legalnych, i wiem, że benzo są jedną z grup, które najbardziej wciągają, i z których najtrudniej wyjść. Jeśli ktoś to czyta, kto chce wejść w benzo - nie rób tego. Serio. To bagno, do którego łatwo wejść, ale z którego cholernie trudno wyjść, jeśli w ogóle wyjdziesz.
Wracając. Akurat niestety benzo w pewnych aspektach bardzo mi pomagają. Więc niech chociaż podczas urlopu pomogą;) mam nadzieję, że wyjdę z bdz tego zgodnie z planem.
Na stałe nie mogę brać, bo moja praca wymaga pełni sprawności umysłu.
A że klon akurat... dla mnie jest najmilszy;) choć wiadomo, gusta są podzielone. Wielu uważa bromek za najmilszy, ja dawno temu zjadłem na praktycznie zerowej tolerce mnóstwo tego, prosto z apteki masę szóstek sedamów, i w żadnym aspekcie nic mi to nie działo.
Dwa tygodnie to stosunkowo niedługo... gdyby nie dawki jakie brałeś.
Tak, jak kolega pisał wcześniej, sprobuj z diazepamem, gdy ja odstawiłem klony, wystarczyła mi końcowa dawka : 5 mg na dobę lub dłużej, ale u każdego to temat indywidualny.
Co do klonow, fakt, to nie są " leki ziołowe" :)
Może uda się Tobie wyjść bez żadnych powikłań ( stawiam 90%).
Ja też, na szczęście, nie dostałem padaczki, za to, inne " gratisy w bonusie" i teraz nie wiem czy było to spowodowane klonem ( ktorego już nie ma w organizmie) czy Relanium ( z ktorego też wyszedłem). Zupełnie dziwna sprawa.
Wrazie jakichkolwiek objawow odstawiennych, skontaktuj się z rodzinnym lub przeczekaj. Najważniejsza jest cierpliwość.
Powinno być dobrze :)
Pomijam, że wcześniejszy zapas spłukałem w WC po tym, ile się naczytałem w tematach dot. uzależnienia i wychodzenia z nałogu.
Jest to jednak jedyny lek jaki mi pomaga przy niestosowaniu alkoholu (odstawiłem ponad miesiąc temu i nie piję, nawet o tym nie myślę).
Natomiast przy weekendach (tylko wtedy) nachodzą myśli, aby skoczyć po piwo- wtedy rekreacyjnie wolę sobie max 4 mg zarzucić na raz i cały weekend czuję się super bez myśli o sklepie 24h (czasem w niedzielę dorzucę 2 mg jeszcze, w tygodniu nie tykam benzo).
Ogólnie 4 mg to rzadkość- dla dodatkowej rekreacji, gdyż już .5 mi niweluje alko-niepokoje / ciśnienia.
Do rzeczy- chodzi o upały. Jako, że spożywam ten lek bardzo rzadko, a mam ok. 40 tab. 2mg - starczy mi to na bardzo długo.
Trzymam lek w szufladzie (zaciemnione, suche miejsce, oblistrowane w pudełkach + próżniowe opakowanie do żywności), ale czy przy takich temperaturach nie powinienem np. trzymać tego w lodówce?
Czy z uwagi na wysokie temperatury (pokój w domu na poddaszu bez klimy w pokoju)- nie powinienem trzymać tego w lodówce? Nie chciałbym, aby klon stracił na mocy z powodu wysokich temperatur.
Z góry dzięki za odpowiedź.
Zajrzyj do ulotki.Tam powinno być napisane do jakiej temperatury można przechowywać lek, żeby było bezpiecznie.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Ja po klonach mam ochotę na grubsze picie. A po grubszym piciu, mam ochotę na klona.
04 sierpnia 2018UJebany pisze: @prz3gladark4
Zajrzyj do ulotki.Tam powinno być napisane do jakiej temperatury można przechowywać lek, żeby było bezpiecznie.
Podobnie pewnie z temp., ulotka nie pamiętam, żeby coś wspominała na ten temat. Wyrzuciłem ją, ale jakiś czas temu czytałem, przy czym nie pamiętam nic odnośnie temp. przechowywania, a teraz takie upały.
Klon jest fajny to fakt dopóki działa , zejście z niego po długotrwałym stosowaniu to piekło nie rozwiązuje też prawdziwych problemów tylko je maskuje.
04 sierpnia 2018london5 pisze: Może leżeć latami, szacun za silną wolę.
Ja po klonach mam ochotę na grubsze picie. A po grubszym piciu, mam ochotę na klona.
Uwielbiam podlewać klony alko, i jak się najebię, to lubię brać klony :D
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.