Odwrotni agoniści receptorów histaminowych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 206 • Strona 14 z 21
  • 116 / 18 / 0
Słuchajcie, a jak z tym rzekomym "antagonizmem do amfetaminy i pochodnych"? Można próbować wrzucać to na sen na zejściu? Bo niby antagonizm, a z drugiej strony gadają, że wpieprza się taki miks na pikawę i ogólnie unikać. To jak to w końcu?
Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem.
  • 32 / 3 / 0
Pamiętam, że były już posty o dziwnym swędzeniu po difenhydraminie ale zastanawiam się czy ktoś dał radę to jakoś ominąć? Ogólnie to ostatnio brałem rekreacyjnie jakieś 5 lat temu (jeszcze wtedy z nieszczęsnych apapów noc), teraz mam całe opakowanie czystego produktu bo w UK to można normalnie w markecie kupić i kiedyś wziąłem na spanie. Po jednej tabletce (25 mg) strasznie zmuliło do spania ale znowu pojawiło się charakterystyczne uczucie swędzących igiełek.

Teraz planowałbym bardziej zarzucić tak z 50-75 mg rekreacyjnie i po prostu posiedzieć przed laptopem, wydaje mi się że swędzenie nie jest tak uciążliwe jak się nie leży i nie próbuje zasnąć :-O

Może to głupie, ale czy np cetyryzyna w małej dawce mogłaby poskromić to swędzenie?
  • 3 / / 0
Miałem się tym miksem pochwalić ale znajomy odradził mi próbowania nowych substancji z innymi :P może i słusznie. Ogólnie to difenhydramina nie dała mi praktycznie żadnych faz, po dwóch godzinach braku efektów po prostu poszedłem spać ;/
  • 125 / 29 / 0
25 lipca 2018NomenOmen pisze:
Słuchajcie, a jak z tym rzekomym "antagonizmem do amfetaminy i pochodnych"? Można próbować wrzucać to na sen na zejściu? Bo niby antagonizm, a z drugiej strony gadają, że wpieprza się taki miks na pikawę i ogólnie unikać. To jak to w końcu?
antagonizmu się tu bym nie spodziewał. otępia, wycisza, jako tako kładzie do snu, ale antagonizm to to nie jest. z braku benzo usypiałem się difką, ale po dniu walenia koki i działało raczej średnio. podejrzewam, że na zejścia władkowe działałoby jeszcze słabiej i dlatego nie zamierzam próbować. aczkolwiek coś tam na pewno pomoże a ja po prostu już chyba sie zbyt wrażliwy na zjazdy zrobiłem ;)

08 sierpnia 2018truskawiec pisze:
Pamiętam, że były już posty o dziwnym swędzeniu po difenhydraminie ale zastanawiam się czy ktoś dał radę to jakoś ominąć? Ogólnie to ostatnio brałem rekreacyjnie jakieś 5 lat temu (jeszcze wtedy z nieszczęsnych apapów noc), teraz mam całe opakowanie czystego produktu bo w UK to można normalnie w markecie kupić i kiedyś wziąłem na spanie. Po jednej tabletce (25 mg) strasznie zmuliło do spania ale znowu pojawiło się charakterystyczne uczucie swędzących igiełek.

Teraz planowałbym bardziej zarzucić tak z 50-75 mg rekreacyjnie i po prostu posiedzieć przed laptopem, wydaje mi się że swędzenie nie jest tak uciążliwe jak się nie leży i nie próbuje zasnąć :-O

Może to głupie, ale czy np cetyryzyna w małej dawce mogłaby poskromić to swędzenie?
ja też mieszkam w UK i zajadam na sen 3 tabsy (Nytol 50mg) i to 150mg nie jest zbyt rekreacyjne. z tym swędzeniem to ciekawe, bo ja tego nie kojarzyłem z difką. chodzi ci o tak jakby 5 sekundowe intensywne swędzenie tylko w 1 lub 2 punktach na np. nodze po czym ustaje i znowu 5s w innym punkcie? jeśli o tym mówisz, to zmartwię Cię, bo jako alergik, na dzień zajadam się cetyryzyną a i tak to czuję. pozdro
  • 39 / 5 / 0
Jak dla mnie również difka nie nadaje się jako używka rekreacyjna, jednak sedacja jaką daje może położyć kogoś szybko do spania :)
Uwaga! Użytkownik Tripowicz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2429 / 579 / 155
difenhydramina dość mocno podbija działanie kodeiny i innych opiatów / opioidów. Zauważyłam też, że łagodzi nieco drżenia i sztywność mięśni po haloperidolu. Rekreacyjnie bym się bała, jedyny delirant, jaki lubię to atropina.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 32 / 3 / 0
@politykier - tak, chodzi mi o takie 'needles and pins', co ciekawe kilka tygodni temu brałem kilka razy dawki 25-50 mg ale w celu zaśnięcia i to swędzenie raz się pojawiało, innym razem nie. Poza tym pojawia się jako możliwy skutek uboczny na ulotce.
  • 779 / 45 / 0
Nawet fajnie podbija opio w dawkach do 50mg bo tyle jadłem max, mocno zwiększa sedacje i uspokaja. Chyba to wszystko kosztem euforii.
  • 78 / 1 / 0
Krótko w temacie, używałem po stymulantach, pomaga na sen, jesli nie macie benzo to może być ratunek. Czasem nie uśpi, ale wyciszy, uspokoi. Używałem z apapu, zimna woda, filtr do kawy. Działa ;)
  • 18 / 1 / 0
Po co się bawić w ekstrakcje, jak to można kupić bez problemu legalnie ze Stanów, za grosze. Ale w celach rekreacyjnych nie polecam. W dawkach działających powoduje mega objawy somatyczne, skurcze mięśni kończyn, które nie pozwalają na nawet zwrócić uwagi na jakąkolwiek fazę.
ODPOWIEDZ
Posty: 206 • Strona 14 z 21
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.