TALK - Rozmowy [H]

[cosmo6]

Mnie też słabo grzeje to 750.... Zaraz się wkurwie... Mam nadzieję że jeszcze się rozkręci po browarku którego zaraz będę pić.

[hertz]

200ml dykty załatwia problem jak koda nie grzeje dobrze

[Demis]

Dobra, wale 5mg eti

Zamiast pożegnania z Afryką mam pożegnanie z Arktyką.

Chuj, otwieram bronka.

[cosmo6]

Już tam coś klepie. Fajnie się czuje jakbym nie zarzucił kody hahaha

[hertz]

ale to jest opcja, ze siedzi sie przed kompem i tylko próbuje zdiagnozować czy już jestem odpowiednio nafazowany czy nie.

[cosmo6]

No już u mnie fajnie weszło. Przed chwilą poszedł szlug i tak mnie zamiótł że chuj hahaha. No powiem że jest przednio jak na razie.

[cosmo6]

Mieliście kiedyś srake po niby dużych dawkach kody? Nie chodzi mi o odstawke tylko porostu jakby na koniec grzania. Jakieś 5-6 godzin temu wrzuciłem 750mg kody (z thiocodinu) i o jakiejś godzinie 18 wypiłem jedno piwo. Następnie wypiłem że 3 kieliszki martini u kumpla i wróciłem do domu. Właśnie złapała mnie niezła sraka i nie mogę się odlać.

[Fastriaxiar]

Co myślicie o 300mg kody I 1mg etizolamu? eti przycmi kode czy bedzie zajebiście? Bo ja zawsze po 0.5mg eti zasypiałem po 10 minutach I boje sie że tak będzie. .. Już na kodzie wczoraj zasnąłem po dwóch godzinach ponad jakoś co na trampku mi się nie zdarzało bo co chwile się budziłem fajnie... A tu huj. Nod przez noc I nico z fazy

Jeszcze dodam że wziąłem 180mg I czuje że "grzeje" albo po prostu czuć w miare mocno, mimo że efekt który czuć mocno jest słaby jak to opiaty.

Trudno się myśli. Taki bardziej spontan jakby

[Alenn]

Mieliście kiedyś srake po niby dużych dawkach kody? Nie chodzi mi o odstawke tylko porostu jakby na koniec grzania. Jakieś 5-6 godzin temu wrzuciłem 750mg kody (z thiocodinu) i o jakiejś godzinie 18 wypiłem jedno piwo. Następnie wypiłem że 3 kieliszki martini u kumpla i wróciłem do domu. Właśnie złapała mnie niezła sraka i nie mogę się odlać.

ta sraka to po tym alkoholu raczej nie po kodeinie
mialem podobnie jak po kodzie wypilem jakies piwo czy inne gowno

[Zefir77]

Skoro tak o tych dawkach.. To 630mg nawet po przerwie - dupy nie urywa. Roznica jest taka ze w cugu nie swedzialo, a ostatnio i owszem. Musialem skoczyc po apap noc. Domyslam sie ze juz rozumiecie jak slabe musialo byc moje ugrzanie w porownaniu do wyrzutu histaminy skoro zapierdalalem w sloncu przez cale 100 metrow do apteki po difke.
Faza nie umywa sie nawet do czasow kiedy wskoczylem na poziom 240mg(sic!) z 150mg. Jaki to byl przeskok, zupelnie inna faza, magia, szalenstwo.... nostalgia. :-/

Nadal pamietam to ze ktos z forum zalecal mi pilnowanie dawki, bo sie zle skonczy. Rzecz jasna skonczylo sie tak jak przewaznie sie konczy. Mimo wszystko trzeba bedzie poszukac i podziekowac tej osobie za checi, choc domyslam sie jak zenujaca musiala byc moja podjarka kodeina w jej oczach :nuts:

Swoja droga, nie rozumiem tych ktorzy jedyne co zostawiaja w watku to dawki cpania i dopisek ze (nie)/ujebalo. Wypowiedzialbym sie na temat pewnej osoby, jednak jakby tak pomyslec... Swiadomosc tego ze piszac posty byl sklonowany jakos nie pozwala mi na czepianie sie, mniejsza. Klonik wszystko wyjasnia