Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 3 z 4
  • 468 / 25 / 0
Haha, system znany o dawien dawna, setka, smaki, druga, większe smaki, a na koniec dnia zliczając te seteczki i dwuseteczki, wychodzi, że wypiliśmy prawie litr, albo ponad :D
W klipach możesz kurwa palić stuzłotówki
Z pożyczonym złotem i przy cudzych Mercedesach
Możesz pusty być i gasić te stylówki
Mnie to obojętne dzieciak.
  • 657 / 93 / 0
u mnie 3 sety i jestem pewien, że rano bedzie ok, seta więcej i jest źle, ciągnie na klina, nawet w tyrze, a jak z rana poleci seta, to wiadomo, że po robocie poleci 200, i na sen kolejne 200 (często popite porterem) i kółeczko sie zamyka, bo następnego ranka jeszcze gorzej
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 468 / 25 / 0
Osobiście zazdroszczę osobom, które napierdolą się jak szpak, że kac ich rano męczy aż tak uciążliwie, że na sam widok alkoholu ich wymiotuje. Jednak z czasem to mija, i pierwsze o czym myślimy rano, to jebnąć tą setkę wreszcie ze smakiem :D Nie polecam nikomu oczywiście doprowadzania się do takiego stanu :finger:
W klipach możesz kurwa palić stuzłotówki
Z pożyczonym złotem i przy cudzych Mercedesach
Możesz pusty być i gasić te stylówki
Mnie to obojętne dzieciak.
  • 1864 / 699 / 0
Byłem właśnie w takim stanie, aż mi trzustka jebła. Teraz nie pije, no czasem się skusze, ale bardzo rzadko i zaraz żałuje że wypiłem.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 468 / 25 / 0
O kurwa, nie wesoło... Lepiej jak już jest z trzustką taki dramat, to odpuścić, bo trzustki się nie da "naprawić", też mam czasami wrażenie, że wątroba i trzustka już siadają (między innymi wymioty czarną mazią, ale boję się iść to skontrolować...
W klipach możesz kurwa palić stuzłotówki
Z pożyczonym złotem i przy cudzych Mercedesach
Możesz pusty być i gasić te stylówki
Mnie to obojętne dzieciak.
  • 1864 / 699 / 0
Dlatego odpuszczam, ale wiadomo jak jest, czasem się człowiek złamie, najważniejsze aby w ciąg nie wpaść.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 468 / 25 / 0
Wiadomo, tylko czemu dopiero człowiek zaczyna myśleć o zwolnieniu tempa, jak już ma nóż na gardle praktycznie? Tobie życzę zdrowia, żebyś jak najmniej myślał o nałogu i będzie elegancko!
W klipach możesz kurwa palić stuzłotówki
Z pożyczonym złotem i przy cudzych Mercedesach
Możesz pusty być i gasić te stylówki
Mnie to obojętne dzieciak.
  • 1864 / 699 / 0
Sam się nad tym zastanawiam, dopiero gdy śmierć w oczy zagląda, to idzie się ogarnąć, choć niektórych nawet to nie stopuje. Ja się nawet cieszę że tak wyszło, taka dożywotnia wszywka, dwa razy leżałem w szpitalu, powiedzieli że 3 raz mogę już nie zdążyć. Można powiedzieć że mój najdłuższy kac, trwał miesiąc i skończył się na stole operacyjnym %-D
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 468 / 25 / 0
Wiesz, ja dziękuje za "takiego" kaca... Tutaj chyba ja nie wiem, zaburzenie instynktu samozachowawczego, że nie stopujemy w porę, tylko jak już nie mamy właściwie wyjścia (tzn przepraszam, mamy zawsze dwa - próbować coś z tym robić, albo czekać na rychłą śmierć w katuszach)
W klipach możesz kurwa palić stuzłotówki
Z pożyczonym złotem i przy cudzych Mercedesach
Możesz pusty być i gasić te stylówki
Mnie to obojętne dzieciak.
  • 1864 / 699 / 0
To po prostu nałóg.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 3 z 4
Newsy
[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
Rzeszów: policjant zawiódł zaufanie dilera, który proponował mu zioło i zwyczajnie go aresztował

Strzyżowski funkcjonariusz w czasie wolnym od służby ujął 18-letniego dilera, który zaoferował mu marihuanę w zamian za sprawdzenie, czy w pobliżu nie ma policji. Do zdarzenia w Rzeszowie, gdzie policjant przebywał wraz ze swoim krewnym.

[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?