Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3608 • Strona 7 z 361
  • 17 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: R.O.M.A.N »
Dzisiaj w pierwszej aptece podchodzę z bananem na ryju do okienka z zamiarem kupienia acodinu a kobieta wywala do mnie z tekstem(zanim coś powiedziałem):
-Podać Antidol czy Tussipect?
- Acodin :)
- A nie tego nie ma.

Parę minut później inna apteka
-Jest acodin?
_Jest
-2 opakowania proszę
-Jest pan pewien w jednym jest 30 tabletek a to bardzo dużo
-Zależy jakie kto ma potrzeby
-aha rozumiem
ale sprzedała
  • 21 / 2 / 0
To ja może troche z innej beczki;]
W gimnazjum chodziłem do klasy z typem co palił codziennie i w szkole też (chodziły wśród nauczycieli słuchy że koleżka ma jakieś powiązania z narkotykami a nawet z mafią :nuts:) i raz przyszedł zupełnie trzeźwiutki na angielski i jak wychodził z sali facetka rzuciła takim tekstem: "jeszcze raz przyjdziesz do mnie na lekcje w takim stanie to poinformuję dyrekcje" cóż miał chłopak robić starał się na każdy następny angielski przychodzić dobrze ujarany :D
"Jestem tym co chce spać a nie węszyć za szczęściem
dlatego nic mi się nie chce, szczęście wchłaniam z powietrzem
takiego świata ja nie chce, więc go sobie ulepsze"

legalnie? - ale fajnie!
  • 86 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: k00n »
Chyba we wtorek:
Pale jamesa u siebie na balkonie (mieszkam w domku, szpan nie? xF), patrze sąsiadowi zna przeciwka kury spierdoliły xD a to taki stary dziadek.
Wiec stoje na tym balkonie i sie zlewam nieziemsko, a tamten popierdala z kijem za tymi kurami :D
W koncu postanowiłem iśc mu pomóc. Zszedłem na dół, zagadałem z nim i zacząłem mu kury łapać :D miałem potrójną zlewą, z kur, z samego siebie (dobry był ten lolek xP) i z dziadka. Biegałem za tymi kurami, wypierdalałem sie co chwila i w ogóle ciągła śmiechawa. A dziadek zamiast patrzeć na mnie jak na ujarańca stał i sie perfidnie zlewał tak jak to stare dziadki potrafią :P
W koncu wyłapałem mu te kury, dostałem czekolade w nagrode i zadowolony z siebie poszedłem do domu xP

Palcie zioło przjyaciele, peace.
Uwaga! Użytkownik k00n nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / / 0
Nieprzeczytany post autor: flagg »
siedzę na francuskim po ciagu jarania. pustak w glowie, nie ogarniam i luz ogolnie^^
facetka od fr do mnie: m* ty juz sobie do konca mozg wypaliles.

innego razu tam sama psorka: ale ty zjarany jestes m*
Uwaga! Użytkownik flagg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 920 / 163 / 0
koza jest hujowa moi sasiedzi maja i mnie wkurwia(ła) bo kurwa glopia smierdzi, beczy od rana (wczesnego) do wieczora i jeszcze sie na mnie patrzy a mala sasiadka ja smyczy prowadza kurwa szczyt nie? a teraz nie beczy nie wiem czy na kotlety zajebali czy co? ja tez czesto jaram na balkonie lolki i usmiecham sie ladnie sasiadow jak narazie nie sapiom moim starym.
@koon dobry uczynek zrobiles + dla Ciebie ja tez bym chetnie zjarany cos porobil z sasiadami ale by byla beka.
Uwaga! Użytkownik wonszgrzybojad nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 56 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Quentin »
Ta historia przydażyła się nie mnie osobiście, ale moim kumplom. Ustawili się z dilem przez telefon u niego w domu. Podjechali pod chatę, dzwonią do drzwi, a tam jego matka otwiera. -yyyyy...jest xyz ? -Nie ma, a co chcecie białe czy zielone? Oni w śmiech i mówią ze zielone 2 sztuki. Ona poszła pod schody i wyjeła słoik pełen jarania, dropsów i spida. Dała im 2 sztuki, zapłacili i pojechali.
  • 178 / 8 / 0
bylem z moja zona na imprezie tekno, zajebalismy po trzy kartony i 4 dropsy, tanczylismy cala noc bylo zajebiscie, normalnie gnój jak chuj, jak wrocilismy do domu bylismy w pizde glodni, patrzymy a tam kurczak popierdala po pokoju, wiec zywcem go do piekarnika i wpierdolilismy. nastepnego dnia nigdzie nie moglismy znalesc naszego synka, do dzis nie wiemy gdzie jest
Uwaga! Użytkownik electric_terrorist nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 494 / 26 / 0
Nie wiem czy was to rozbawi,nas w każdym razie wtedy bawiło.

Nażarliśmy się grzybów, skończyły się fajki, uformowała się grupa ośmioosobowa i wyruszono do sklepu.
Doszliśmy - daleko nie było, wchodzimy jest krótka kolejka /sklep taki z panią za ladą/, oczywiście wszyscy śmieją się - jakby nie wiadomo jak było to wszystko zabawne - a gdzieś tam w duchu czekamy czy pierwszy z kolegów zdoła się dogadać ze sprzedawczynią.
Jest już jego kolej, człowiek z kamiennym wyrazem twarzy do babki:
- Poproszę lajty i piwko.
To już było arcyśmieszne, śmiech, zataczanie i "słyszałeś, lajty i piwko?"
Kolega w tym czasie jakoś się już zdołał dogadać, nie wiadomo dokładnie co mówił bo zagłuszał to ryk naszego śmiechu. Czyli, że rzecz jest możliwa do zrobienia.
Podchodzi kolejny i mówi:
- Dla mnie tylko piwko.
Sprzedawczyni na to:
- Jakie?
A kolega:
- Puszkowe.

A potem poszliśmy w stronę starówki, bo jeden z kolegów stwierdził, że pokaże nam figurę matki boskiej, która oglądana pod odpowiednim kątem wygląda jak mężczyzna. Zwłaszcza nos.
  • 463 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: supravires »
opowiem wam cos, cos z mojego zycia.
stalo sie to dzis :)
jestem codziennym jaraczem od dobrych 4 lat:) w ogole sie nie ucze, ale zawsze zdawalem. angielski umiem ze szkoly, nie chodzilem nigdy dodatkowo :P
dzis dostalem w szkole wyniki probnych matur.. pisalem rozszerzona, wynik - 98%.. kurwa etsem jednym z gorszych uczniow w klasie, z angielskiego mam zagrozenie:P
z wosu tez dopstalem najlepsza ocene w klasie - 65%... interesuje sie polityka i takimi pierdolami moze dlatego.. i nie chodzi mi tu o to ze ogladam tvn24 ;d bo niektorrzy uwazaja ze wiedza cos o swiecie bo ogladaja tv.. żal ale niewazne. dlaczego pisze to w tym topicu? bo sie zdziwilem ze tak dobrze mi poszlo, ze kazdy zawsze mi wmawia ze duzo jaram leje na szkole i przez te buchy to ja sieczke w glowie mam. a tu taka niespodzianka. czyli mam recepte: chcecie dobrze napisac mature? jarajcie duzo buchow i nie ogladajcie tvn24
fizyka narkotyki i muzyka
wujek supra
  • 216 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: nvm »
Powiem wam coś a propos tego co wyżej.
W liceum miałem podobnie, totalna olewka szkoły, opuszczanie zajęć, zero nauki w domu, imprezowanie, a mimo to wyniki na maturze były konkretne. Jednak na studiach ma miejsce porządny kopniak od rzeczywistości. Idąc starym systemem nie da się zaliczyć semestru, trzeba trochę przysiąść do nauki... A nawyki z LO bardzo mocno odbijają się na studiach, bo przecież po co chodzić na wykłady skoro są nieobowiązkowe, często też pojawia się chęć opuszczenia koła itd. Wiem, że stereotypowy student tylko chleje i nie chodzi na nic, ale z tego co widzę to gówno prawda, nie ma takiego który w sytuacji kryzysowej nie przysiądzie do książek. Zupełnie inaczej niż w liceum.
Ale to zbacza z tematu wątku.
Ostatnio zmieniony 14 grudnia 2007 przez nvm, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 3608 • Strona 7 z 361
Newsy
[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym

Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).