Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
30-40 min od ostatniej tabletki - czuję sie jakbym wypiła za dużo wódki (nie wiem dlaczego, ale właśnie wodki)
40-50 min - bełt
1-1,5 h - rozmazany obraz i jakies dziwne, niezbyt sympatyczne uczucie ogólnie
2 h - odpływam (koniecznie przy zamkniętych oczach, inaczej nie wchodzi)
Trochę lipnie, coś mnie się zdaje;]
-zmniejsz ilosc
-zarzucaj na pusty zoladek
-rozloz na wiecej serii i rob dluzsze odstepy miedzy nimi.
[url=http://chomikuj.pl/mac.pp/Dokumenty]backup[/url]
Inmda - Zawsze zarzucam na pusty zołądek (5-6 godzin od ostatniego posiłku), ale cofa mi sie nawet samym napojem, którym popijałam;/ Co do wrzucania to próbowałam róznie ale nic nie działa, żadne cytryny, rozkładanie w czasie i ilości;/ 450 mnie ostatnio bardzo słabo porobiło, wiec chyba nie przez dawkę takie samopoczucie, a mniej to już zupełnie by się nie opłacało brać, bo tylko by mnie ogłupiło na trochę. Moj organizm chyba nie chce, żebym coś brała i robi mi na złość, bo często sie źle czuję na fazie ;)
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
Odrazu mowie ze na prawie pusty zoladek, popijane wodą. Co sie zmienilo pozatym ostatnio, to dieta, bardzo uboga i skromna we wszystko praktycznie. Kanapki i zupy z torebki praktycznie tylko.
Pozdrawiam
Ja umrę
Ja umrę...
jesli chodzi o moje wejscie, to zawsze moge na zegarku odliczyc czas w ktorym mi sie zaladuje, przy jedzeniu patrze na zegarek i wiem, ze po 1h-1,5h cos sie stanie. to chyba juz przyzwyczajenie. tak jak pies, ktory zawsze dostaje jedzenie rano, czeka na zarcie wlasnie - o dziwo - rano, z przyzwyczajenie ^_^.
pozdrawiam.
Przez około 5 minut chce mi się wymiotować, wszystko mnie swędzi (ale tak inaczej niż po kodzie), czuje jak by w żołądku ktoś mi wylał coś w rodzaju betonu, który mi utwardza żołądek i powoduje swędzenie, czuje, że nie opanuję fazy "po co ja to robiłem", a za dosłownie 1-5 minut jest już ok i nawet słabszy high.
Tabletki wrzucam wszystkie na raz przeważnie.
Przy większych dawkach rzędu 800-900mg wchodziło gdzieś o 20 minut szybciej (zazwyczaj biorę po 450mg).
DXM załadowane w pełni fajnie trzyma z 2-3 godziny, po czym robi się mniej psychodelicznie, po 4-5 godzinach od wejścia fazy-zjazd deksowy którego tak lubimy, za tą lekkość :-)
Lecz nie zawsze to tak wygląda
450mg od 12 trzyma mnie do 16-17 i potem mily zjazd :)
900mg trzyma mnie caly dzien a na 2 dzien z rana mam zjazd :)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.