Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
  • 2 / / 0
Cześć,na początku napiszę, że leku nie biorę rekreacyjnie a się nim leczę i w „takich” tematach jestem zielona, nigdy nic nie brałam. Natknęłam się kilka razy na to forum i myślę, że może się tu znaleźć ktoś kto mi pomoże.

A więc 4 miesiące przyjmowałam pregabaline w dawce 300mg. Postanowiłam z niej zejść, z własnej woli i bez konsultacji z lekarzem. Na ulotce było napisane, że można to zrobić w tydzień (tak, już wiem, że to nie jest dobry pomysł…) więc tak zrobiłam. To był najgorszy czas w moim życiu. Miałam bardzo silne lęki i myśli samobójcze, gorączkę, niezwykłe sny itd. prawie skończyłam na oddziale psychiatrycznym. Później, gdy uznałam, że mam dość zaczęłam zwiększać dawkę, teraz za namową lekarza wróciłam do 300mg. Problem w tym, że zostały mi bardzo męczące tiki, głównie wokalne: chrząkanie, pociąganie nosem, przełykanie śliny. Jestem bardzo wyczerpana psychicznie bo są bardzo nasilone, towarzyszą mi od kiedy tylko rano otworzę oczy do momentu aż usnę. Cały dzień średnio co 3 sekundy. Trwa to od miesiąca. Moje życie teraz kręci się wokół tików, zaczęłam się bać wychodzić z domu bo każdy od razu pomyśli, że coś ze mną nie tak. Jeśli tak ma mi już zostać i tak ma wyglądać moje życie to ja nie chcę tak żyć.

Czytałam trochę o tym i już znam mniej więcej mechanizm powstawania skutków ubocznych. Pytanie do Was, może ktoś będzie wiedział: Czy mi to przejdzie, czy zostanie już do końca życia? Jeśli przejdzie to kiedy to może nastąpić a jeśli nie, to jakie leki brać żeby to zaleczyć. Przyznam, że jestem załamana i żałuję, że zdecydowałam się brać ten lek.
  • 12440 / 2419 / 0
"Tiki" jak sama słusznie zauważyłaś pojawiły się w momencie odstawienia Pregabaliny. Nie jest to nic niezwykłego w sytuacji, kiedy odstawia się tego typu leki. Przerabiałem to samo przy odstawianiu Klonazepamu, ale w ogóle się tym nie przejmowałem, bo borykałem się z dużo bardziej dokuczliwymi objawami. U mnie "tiki" polegały głównie na napinaniu mięśni twarzy. Nie mam pojęcia, kiedy ustąpiły (i czy ustąpiły w 100%, bo nadal sporadycznie mi się to zdarza).
Nie jestem lekarzem i nie potrafię Ci nic doradzić. Wydaje mi się, że u Ciebie problem może leżeć w psychice. Czy potrafisz skupić się na tyle, by np przez pół godziny nie mieć żadnego tiku / tika ? Czy jest to totalnie mimowolne?
  • 77 / 11 / 0
Ja myślę, że te tiki włączyły Ci się w sytuacji stresowej jaką była zaprzestanie brania pregabaliny. I mimo, że zaczęłaś ją brać ponownie, tiki pozostały i się utrzymują.

Pregabalina tj jej brak pomogły wywołaś tiki, ale to nie jest efekt uboczny samego brania tego leku, tj najprawdopodoniej to nie jest uszkodzenie mózgu tylko przypadłość wywołana silnym stresem wywołanym przez brak pregabaliny.

Lekiem na tiki może być pregabalina, a ty już ją bierzesz i tiki pozostają. Widocznie jest to tak nasilone, że taka dawka pregabaliny nie pomaga. A jest już maksymalna. Zresztą branie dodatkowych leków może być gorsze niż ich niebranie. Może Ci się pogorszyć jeszcze w jakiś inny sposób, tym bardziej, że bierzesz już jeden poważny lek. Dodatkowy lek też Ci tego nie wyleczy a zatai objawy, i takich leków nie bierze się długlterminowo tylko doraźnie, bo długoterminowo są poważnie skutki ich brania (np. benzo).

Widocznie te tiki siedziały gdzieś w tobie utajone i samo ich występowanie może nie mieć nic wspólnego z pregabalina, można by powiedzieć, że to był tylko zapalnik do czegoś, co już miałaś.

Tak więc rozsądnie by było zamiast szukać dodatkowego lekarstwa spróbować przezwyciężyć tę przypadłość. Po pierwsze, tiki to nic obciachowego i nie musisz się tym tak bardzo przejmować, bo można być zupełnie normalnym, porządnym, inteligentnym i unormowanym człowiekiem i mieć tiki. Nie przejmuj się co pomyślą ludzie, i jak to wygląda, bo ludzie są generalnie tolerancyjni i twoi znajomi a także ludzie których widujesz, się przyzwyczają. Tiki istnieją w świadomości ludzi i ludzie wiedzą, co to są tiki i że niektorzy mogą je mieć. Więc nie stresuj się dodatkowo bo to pogłebia twoją sytuację.

Możliwe, że ta pregabalina już zachamowała te tiki, a twoja psychika się tak zestresowała, że je podtrzymuje.

Spróbuj relaksacji, jogi, cwiczen fizycznych, oddechem, i wszystko co znajdziesz na temat rozladowywania stresu. Jak uda ci się ten stres rozładować, to tiki też miną. Przede wszystkim stresu związanego z samymi tikami.
  • 2 / / 0
Zdarzyło mi się kilka razy nie myśleć o tikach, może na 10min ale musiałam być czymś bardzo zaabsorbowana. Normalnie nawet gdy próbuję się skupić to nie mogę o nich zapomnieć. Cały czas czuję w gardle jakieś ciało obce i co kilka sekund próbuję się go pozbyć. Często, np. gdy jestem poza domem próbuję się powstrzymać od tikowania, udaje mi się powstrzymać na kilka minut ale jest to dla mnie bardzo trudne i ciągle o tym myślę a gdy już wiem, że nikt mnie nie będzie słyszał to nadrabiam stracony czas. Doprowadza mnie to do obłędu. Jeśli ma mi to niedługo minąć to ok., jakoś postaram się to wytrzymać, gorzej jeśli pregabalina „uszkodziła mi mózg” na stałe, albo będzie to trwało bardzo długo, tego boję się najbardziej.

Też zastanawiałam się nad tym czy te tiki nie powstały ze stresu. Oczywiście, przez pierwszy tydzień, gdy miałam b. nasilone skutki uboczne to by miało sens ale teraz już się nie stresuję. Tzn denerwuję się ale tylko tikami, poza tym moje życie nie jest stresujące. Z resztą myślałam, że normalnie tiki nasilają się chyba w określonych sytuacjach? Nie słyszałam by ktoś miał tiki całą dobę. Ale nie wiele wiem o tej przypadłości.

Na razie piję melisę (nic mi to nie daje), spróbuję też ćwiczeń relaksujących. Coś tam już próbowałam ale bez żadnych efektów.
  • 12440 / 2419 / 0
^
Spróbuj wizyty u psychologa (najlepiej kobiety). Masz do stracenia jedynie pieniądze : )
  • 1 / / 0
Ja miałem tiki ale dzięki pregabalinie. Odstawiłem ją samemu bez żadnych skutków ubocznych. Brałem 300 rano 300 wieczór. Najpierw zrezygnowałem za 150-ki wieczorem, po tyg. 150-ka poranna poszła się kochać, następny tydz. 0 pregabaliny wieczorem, a po tygodniu koniec brania.
  • 3454 / 1110 / 0
Z tikami nie ma co walczyć na własną rękę czy z pomocą psychologa, mimo, że jest to problem, który swoją przyczynę ma w mechanizmach psychologicznych, tu potrzebny jest psychiatra, a psycholog może jedynie wspomagać terapię. A jeśli już szukasz specjalisty w wersji soft, to pokuś się o psychoterapeutę poznawczo-behawioralnego, choć przy jego wyłącznej pomocy terapia może potrwać kilka lat, a psychiatra będzie próbował załatwić sprawę "na skróty" bezpośrednio dobierając lek wyrównujący chemię, pewnie poda neuroleptyki.
Guide do Nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 2429 / 579 / 155
Często tiki leczone są haloperidolem. W szpitalu spotkałam się też z chłopakiem, który był leczony kwasem walproinowym na tiki i okazał się co prawda skuteczny, ale musiał odstawiać ze względu na skutki uboczne.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić

„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.

[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.