Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 69 • Strona 6 z 7
  • 1070 / 137 / 0
Nie śledzę całego wątku, ale założyciel tematu (PEA) mówi o przywracaniu emocji po dragach, nie lekach. Z tego co pamiętam to był on w niejednym ciągu GBL-owym i lubował (lubuje) się w innych substancjach. Także popieram @EKSUDIPRODZEKTU - ludzie są w ciągach, ćpają, mieszają substancje, a później się budzą jako żywe zombie i znów szukają leków (drugów) aby zaleczyć to niedojebanie. Nie tędy droga.
Chyba, że ktoś faktycznie jest chory psychicznie, to jedynie leki mogą mu pomóc. Zwykłe ćpuny mają zaorany układ nagrody przez ciągłe chodzenie na skróty do przyjemności.
  • 9395 / 1834 / 0
[mention]dash[/mention] uwaga nt lekow jest ogolna.
Ludzie mysla, ze jak przerzuca sie z cpania rc\dragow na cpanie lekow to bedzie cud,miod.

W momencie w ktorym organizm potrzebuje spokoju ludzie mu mieszaja.

Zwlaszcza os hpa potrzebuje spokoju i dobrego jedzenia. To ona moduluje wszystko od dopaminy, glikokortykosteroidow przez gaba po serotonine.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 163 / 5 / 0
@panGalganek Nie znam dokładnego mechanizmu. Kiedyś miałem, mimo że nic nie brałem mega nerwicę i chciałem się jakoś uspokoić to kombinowałem z chmielem, melisą, rozmaryn. Melisa mnie uspokajała i to mi się podobało.
Odprowadzam do tematu poświęconego melisie:
melisa-t13262.html
  • 692 / 70 / 0
No i wlasnie tu jest pies pogrzebany. My - ćpaki już tak mamy, ze w razie stresu, niepokoju, zlosci czy innych pozytywnych emocji siegamy po substancje psychoaktywne zeby uspic te nieprzyjemne, albo wzmocnic przyjemne uczucia. Jest to jeden, najprawdopodobniej najwazniejszy z mechanizmow uzaleznienia. Swietny na to przyklad podal [mention]dyplomata[/mention] - na zdenerwowanie chmiel, meliska itd.
Sa inne sposoby na radzenie sobie ze zloscia, ale warunkiem jest nie grzebanie w glowie proszkami.
Leki dzialajace na OUN to tez narkotyki... od hydroksyzyny przez neuroleptyki i antydepresanty az po benzo. Biorac to wszystko tez cpamy.

Swoja droga ciekawe ilu z pozornie "normalnych" ludzi pietnujacych "obrzydliwych wykolejencow narkomanow", samych napierdala xanaxy czy inne relanium albo SSRI. Gdybym byl dziennikarzem to z checia zrobilbym o tym reportaz do telewizorni, jawnie nazywajac takie osoby ćpunami. Ciekawe jaka bylaby reakcja...
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 3649 / 995 / 0
Wizyta w dobrego psychiatry. Twoja sytuacja jest złożona. Nie ma na nią panaceum, albo posta "dobra rada".
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 9395 / 1834 / 0
Antagonista wszystkiego co przyjemne jest kortyzol.
Obnizenie go jest proste jak konstrukcja lopaty.
Olewanie "zaprocentuje".
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 32 / 1 / 0
Czyli na razie odstawić ćpanie?
Jak dluzej czysty jestem to w miare to przechodzi.
I jak sie ucze jeszcze to mam darmowego psychiatre czy jak to tam jest?
Uwaga! Użytkownik Kierowca Bombowca nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3649 / 995 / 0
Sam sobie odpowiedziałeś. Tak, jak się uczysz, to masz ubezpieczenie zdrowotne, a jak masz ubezpieczenie, to możesz zapisać się do psychiatry, jednakże:

moim subiektywnym zdaniem psychiatra NFZ Ci nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić. Weź prywatnego. Jak się uczysz na studiach, to potem możesz ubiegać się o zwrot kwoty wydanej na leczenie psychiatryczne z uczelni. To jest bardzo dobre rozwiązanie. Tylko wcześniej musisz mieć za co płacić psychiatrze.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 163 / 5 / 0
[mention]blackgoku[/mention] Trzeba do uczelni jakieś pismo złożyć jak to wygląda?
HEHE a potem na dyplomie... leczył się u psychiatry <joke>
  • 3649 / 995 / 0
Zależy od uczelni. Ale prawdopodobnie w większości polskich uniwersytetów jest taka możliwość jak zapomoga, albo stypendium socjalne. Zapomoga to jednorazowa pomoc finansowa od uczelni dla studenta. W ciągu roku zapomoga może być wydana jeden raz na jeden określony cel. Przykładowo. W ciągu roku miałeś z 5 wizyt u prywatnego psychiatry. Psychiatrzy mają obowiązek za swoją usługę wystawiać paragony. Wystawiają Ci też recepty. Jak masz NFZ, to często leki są na refundację, więc jeszcze lepiej. Ty nie wywalasz tych paragonów tylko zbierasz. Jeśli masz niski dochód + Twoje wydatki na leczenie (i wizyty i paragony + psychoterapeuta - jak także chcesz), to uczelnia udziela Ci zapomogi. Dostajesz zwrot poniesionych kosztów na swoje konto bankowe.

Najlepiej, abyś porozmawiał z kimś z komisji stypendialnej na Twojej uczelni. Zazwyczaj to do złożenia wniosku o zapomogę potrzeba: oświadczenie o dochodzie za rok wcześniejszy, potwierdzenia wydatków (paragony). I tyle. Na większości uczelni zapomogi nie są wydawane do przodu, dlatego nie dostaniesz kasy na leczenie, tylko zwrot za leczenie.

Nie żartuj. Nie wszyscy mają doskonałą sytuację finansową, aby "ukryć", że ma się problem psychiczny. Zresztą, większa część społeczeństwa ma jakieś problemy. Nie wszyscy o tym wiedzą, nie wszyscy chcą wiedzieć, część chce się leczyć, a część boi się leczyć, ze względu na "konsekwencje" społeczne. O ile nie będziesz pikietował z plakietką "Jestem chory psychicznie" po głównej ulicy w mieście, albo wstawiał na facebooka (o ile masz) zdjęć jak wciągasz nosem bupropion, to raczej nie powinieneś się martwić o to "że leczył się u psychiatry i nie dostanie pracy". Pamiętaj, gorsze co może Cię spotkać, to jak trafisz przymusowo do psychiatryka, bo coś odpierdolisz. O ile teraz jesteś zdecydowany (tak?) podjąć leczenie, to już bardzo dobry krok do ogarnięcia swojego życia i w ogóle poprawy stanu psychicznego.

pozdro
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
ODPOWIEDZ
Posty: 69 • Strona 6 z 7
Newsy
[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.