Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
30 sierpnia 2017Mineta pisze: A dlaczego 150 razy :) Tutaj mozna przytoczyc powiedzenie ze mądremu wystarczy powiedzieć raz, a głupiemu to i reprymenda wojskowa nie wystarczy.
Dobrze powiedziane, bardzo treściwe i znamienne.
Ale zmierzam do czegoś innego. Uważam ze zasadnicze znaczenie ma stan psychiczny osobnika który za opiaty sie bierze i ma nieodpartą chęc skonsumowania. Wiem to po sobie, ze stany silnej depresji, wydarzenia traumatyczne w zyciu, które sie wydarzyły, a nie powinny sie zdarzyć jak równiez brak okreslonego realnego celu w zyciu doprowadzaja do tego ze zaczyna sie szukać rekompensatyzeby osiągnąć stan bezpieczenstwa, spokoju, rozwiazania problemów i zaczyna sie rozwiązywanie powyższych problemów substancjami w tym przypadku opiatami. I tutaj jest ryzyko wysokie ze osoba szybko sie w to wj...ie. To jest działanie proste szybkie i skuteczne ale złudne.
Przerażająco dużo ludzi nie ma konkretnego celu i tylko wegetują z dnia na dzień- praca, czteropak, telewizor (na raty kupiony) i zero planów, zero ochoty na polepszenie swojego bytu. Bo to za dużo wysiłku kosztuje, łatwiej się napić i iść spać.
Depresja i wrażliwość to często skutek życia pod kloszem, w hermetycznej bańce. Zderzenie z rzeczywistością bywa brutalne i ludzie zwyczajnie się poddają, bo wymagają od siebie zbyt wiele. Albo łamią się, bo OTOCZENIE miało wobec nich wygórowane oczenikawia :-/
"Rutyna to rzecz zgubna "
Odrzucam ten procent, który chce sobie "poeksperymentować", mówię teraz o ogóle.
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
Jamedris pisze:Oczywiście. Narkomanem nie zostaje się, moim zdaniem, po wbiciu sobie tej stereotypowej igły w przedramię czy gdzieś tam. Jak już pisałam chyba w tym wątku, człowiek zostaje ogarnięty tą obsesją od pierwszej myśli o możliwości wzięcia. Domyślnie, jeśli wszelkie jego potrzeby byłyby zaspokojone, to - bardzo skrótowo mówiąc - taka myśl by się nie pojawiła. Jest objawem, a zarazem przyczyną.
Odrzucam ten procent, który chce sobie "poeksperymentować", mówię teraz o ogóle.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Buuuul istnienia
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Problem, że dostępne? Ja nie widzę w tym problemu.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA
Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
