Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 2 z 3
  • 750 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: vart »
To ja już wolę zinwestować z 20x mniej pieniędzy i sam sobie przyrządzić Aya... bez doświadczonego szamana, niestety (jaki pech).

Gdzie jak gdzie, ale na TYM forum ludzie nie potrzebują jakiejś super-ekstra opieki. Jak się przeżyło 1200+mg leku na suchy kaszel, to chyba wszystko się przeżyje xD
      
            §h¶ôňgĽéĐ.
  • 7 / / 0
Nieprzeczytany post autor: re-ligio »
Prawda przyrządzając samemu wyjdzie o wiele taniej ale szaman jest po to aby pokierować twoją podróżą mam znajomego co miał ceremonie z szamanem i miał wizje przy otwartych oczach mówił,że widział anioły i potężną energię tak więc można pić samemu jednak wątpię czy osiągniemy taki stan lub czy zdołamy leczyć jak Curanderos będący pod wpływem w/w wywaru
  • 261 / 16 / 0
Nieprzeczytany post autor: muertogatito »
vart pisze:


Gdzie jak gdzie, ale na TYM forum ludzie nie potrzebują jakiejś super-ekstra opieki. Jak się przeżyło 1200+mg leku na suchy kaszel, to chyba wszystko się przeżyje xD

to porównanie jest nie na miejscu. Głupie. Durne!
To własnie tym, co przezyli owe 1200+mg leku na kaszel suchy potrzebna jest extra opieka.
810 stawek dziennych za to!
  • 19 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: goa_t_hc »
Kaszel suchy? a tym co wperdalają liany?
być moźe mniedługo aja, napewno zdam relację;)
a narazie 2g benzydaminki... jak sie nie ma co się lubi... ja lubie benze;)
  • 47 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: maya »
może tak przewrotnie . nie ma we wszechświecie niczego co wymagałoby opieki ..... i można to odkryć np. po yage . ważniejsze wg mnie jest pozwolenie , akceptacja i zaufanie . jeśli tego nie ma potrzebna jest opieka . zaufanie jest wtedy kiedy jest "czysty umysł"
a czysty umysł kiedy nie ma konfliktu . nie ma konfliktu kiedy nie ma podziałów . kiedy nie ma podziałów nie ma cierpienia - wszystko to jest tylko w umyśle i czasami mocno zakorzenione .... szaman jest między innymi po to , żeby pomóc to zobaczyć .
Ostatnio zmieniony 13 listopada 2007 przez maya, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 261 / 16 / 0
Nieprzeczytany post autor: muertogatito »
Włacha!
810 stawek dziennych za to!
  • 3 / / 0
Witam,

Długo myśleliśmy by jak najmocniej zredukować ceny dla osób z Polski i wymyśliliśmy takie coś:

Klinika Sacharuna - tańszy pobyt w ośrodku !

Ostatnio z Jackiem myśleliśmy dużo o ludziach, którzy chcieliby doświadczyć spotkania z Ayą, polecieć do Peru, ale nie mają wystarczających funduszy by ten cel zrealizować. Wymyśliliśmy więc alternatywę dla osób, dla których niższe ceny pozwolą na wyprawę do Kliniki.

Otóż nasza propozycja jest następująca:

Do powyższego celu znaleźliśmy przyjemny ośrodek przeznaczony do ceremonii, który będzie znacznie tańszy i położony bliżej Iquitos przez co również będzie można zaoszczędzić na paliwie do łodzi (około 30 minut tam się płynie). Jednak by zredukować koszty trzeba też iść na pewne ustępstwa. Dlatego w odróżnieniu od naszej "droższej" oferty tutaj jest kilka zasadniczych różnic:

> w tym ośrodku nie ma miejsc do spania (chyba, że gdzieś na hamakach) i dlatego po ceremoniach transportowalibyśmy gości do zakontraktowanego hotelu w Iquitos, gdzie będą mogli się przespać (to wchodzi w cenę).

> w cenę nie będą wliczone posiłki, dlatego gość będzie żywił się we własnym zakresie (w hotelach lub gdzieś w Iquitos można zjeść porządnie bardzo tanio).

> Plusem takiego układu jest to, że po ceremonii Ayahuascowej w ośrodku gość wracałby do hotelu, a następnego dnia sam decydował czy chce wziąć udział w kolejnej ceremonii (a będzie ich tyle ile będziecie chcieli), a jeśli nie będziecie się czuli na siłach i na przykład na kolejną ceremonie zjawicie się pojutrze, to możecie bez problemu pozwiedzać Iquitos lub udać się na wyprawę do dżungli etc.

> Różnicą jest to, że ośrodek jest bliżej Iquitos, dlatego mimo, że jest to spokojna okolica nie jest to jeszcze prawdziwa dżungla... ale to cena redukcji kosztów

Całkowitą ceną za tygodniowy pobyt byłoby więc 500-600 dolarów
Rezerwować można terminy od 15 stycznia w górę. Jednak żeby uruchomić taką opcję musimy mieć minimum 5 osób na dany miesiąc.

Dlatego musimy koniecznie wiedzieć czy będą na taki program chętni, prosimy o komentarze i odzew. Możecie przekazać to gdzie się da do osób, które byłyby zainteresowane taką podróżą i doświadczeniem spotkania z Pnączem Duchów. Bardzo nam w ten sposób byście pomogli Jeśli nie będzie odpowiedniej liczby chętnych i odzewu, to nie będziemy w stanie zorganizować tych tanich wypraw, a robimy to głównie po to by ludzie z Polski mieli taką możliwość.

Oto nasza propozycja :) Jeżeli ktoś jest chętny prosimy o kontakt i rezerwację by wiedzieć czy ten tańszy program ma sens i szanse powodzenia...

Rezerwacje na naszą normalną ofertę w ośrodku położonym w głębi dżungli oczywiście nadal przyjmujemy !


----------

Zapraszamy na forum (prosimy o rejestracje i nie pisanie jako gość):

http://www.sacharunaclinic.fora.pl/
  • 296 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: a. »
II Wages – current minimum wage in Peru is approximately $155 per month.

III Living Expenses – it is possible to live comfortably in Peru on a wage of $500 a month.
Hmm.
  • 2244 / 23 / 0
Nieprzeczytany post autor: borrasca »
Dobra, a.bsurd, nie wnikaj. Jedziemy do dżungli i tyle. Pakuj się.
Uwaga! Użytkownik borrasca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1238 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
Hahaha w końcu będzie syf, offtop i melanż na forum. Możecie nie wracać ;-)
לאכול חומצה!
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 2 z 3
Newsy
[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.