Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
(...) uszkodzenie obwodowego układu nerwowego (oun), polegające na *zniszczeniu komórek zwojowych*. Objawy przypominają chorobę Parkinsona. W następstwie przewlekłego narażenia zawodowego w początkowym okresie stwierdza się apatię, ból głowy, brak łaknienia, osłabienie. Następnie ujawniają się zaburzenia psychosomatyczne, dochodzące do sztywności ruchowej, pojawiają się stany euforii i halucynacje, ślinotok i zaburzenia mowy. Charakterystyczny jest również pojawiający się śmiech i płacz. Stwierdzane jest uszkodzenie miąższu wątrobowego, choroba Basedowa i zmiany patologiczne we krwi. Przewlekłe, długotrwałe zatrucie manganem jest przeważnie *nieodwracalne*.
To jeszcze nic... Gdy się bierze dożylnie to są podobno dodatkowe "fajne efekty" :/ Nadmanganian zamienia hemoglobinę we krwi w methemoglobinę (podobnie jak robi to amfetamina podana dożylnie!):
Methemoglobina - utleniona hemoglobina powstała w wyniku nieodwracalnej reakcji przyłączania tlenu, co związane jest ze zmianą stopnia utlenienia żelaza wchodzącego w skład hemoglobiny. Nie posiada zdolności przenoszenia tlenu.
Kurwa, co robić? Jakieś badania krwi możecie mi zaproponować? Jutro idę do lekarza to opowiem o wszystkim, ale jestem poważnie zaniepokojony...
Może powrót do kodeinki? Ale to już chyba niemożliwe, czyż nie?
Hurra, diese Welt geht unter
duszności? - może od palenia ramy czerwonych na dzień
jak ten lekarz ma Ci niby pomóc? za ciebie chyba metkatynonu nie odstawi :)
ty codeine dziwny jesteś. codziennie musisz się nakurwić, jak nie jednym to czym innym. nie dało by się tak ćpać "rekraacyjnie"? A jeśli chce się być na piździe codziennie, to wiadomo, do tego nadają się tylko opiaty.
swoją drogą nie wyobrażam sobie jak można brać dożylnie metkatynon z 5 paczek sudafedu na dobę. Mnie po jednej wpierdalało z butów na ładne parę godzin, a zwal był odczuwalny jeszcze następnego dnia. A jak chce się pobudzić np do nauki czy coś to na dzień wystarcza marcepan z 4 tabletek sudafedu i to rozdzielone na 2 razy(połowa rano a druga część koło południa) bo wypite na raz za bardzo pobudza co nie pozwala się skupić.
A tak w ogóle pierwszy post OW zalatuje psychozą. Codeine jesteś pewien ze nikt cię nie śledzi? Obejrzyj się za siebie. Być może zobaczysz aptekę, w której można kupić halopieridol:) z przymrużeniem oka
w każdym razie życzę zdrowia
Przerwa przymusowa imho :-/
Przerzuć się na psychodeliki a'la kwas, może ci pomogą
[b]JEDZ GAŁKĘ![/b] - bo jest tania i dobra X)
[i]Chwała Bogu że się nie ujawnia! Jakbyśmy wtedy mogli filozować?[/i] - Twilight
jacok pisze:Nie chcę Ci żadbych morałów pierdolić opiate, ale jak ty nie rzucisz szybko tych dragów to zdechniesz. Od kiedy bierzesz metkata to Ci się ciągle cos pierdoli, a to żyły, teraz to ]
Nic mi się nie pierdoli. Żyły mają się jak najbardziej ok - są piękne, zdrowe, duże i zadbane :) Śladów po wkłuciach to prawie nie ma - tylko takie mikroskopijne dziurki. Wtedy to nie miałem wprawy w iniekcjach - teraz jej nabrałem i jest ok.
Kodeinę biorę przecież czasem... Dlaczego twierdzisz, że to nie możliwe? Kodeina wyszła by mnie nawet taniejjacok pisze:Może powrót do kodeinki? Ale to już chyba niemożliwe, czyż nie?
Ja mogę spać po metkatynonie, więc wcale nie wykańcza tak jak amfetamina. Może stąd te objawy, że jednocześnie jestem przeziębiony... Przewiało mnie.ksionc pisze:5 tygodni 2-5 paczek sudafedu dziennie, dożylnie o-O to chyba dużo. Czy przy takim tempie nie należałoby napisać że i tak nieźle się trzymasz? Stawiam na to że osłabienie, bóle głowy i drgawki (brzmi jak zwała po dwudniowym ciągu na białku) to po prostu wynik ciągłego wpierdalania metkatynonu więc pewnie w przypadku odstawienia tego gowna dolegliwości ustąpią.
Uwierz mi - dużo to nie jest. Ostatnio jednak zszedłem do 2 paczek na dobę - robię teraz tylko z 6 tabl. na raz i tak 3-4x dziennie (czasem zostawiam sobie 6 tabl. żeby mieć na rano - mieć siłę wstać z łóżka).
ksionc pisze:duszności? - może od palenia ramy czerwonych na dzieńMam zdiagnozowaną politoksykomanię, F19.2, czy jakoś tak... Opiaty nadal biorę, ale rzadziej. Ale jak już je biorę to nie ma chuja - muszę mieszać z metkatynonem (np. tramadol z methkatem w 1 pompie).ksionc pisze:ty codeine dziwny jesteś. codziennie musisz się nakurwić, jak nie jednym to czym innym. nie dało by się tak ćpać "rekraacyjnie"? A jeśli chce się być na piździe codziennie, to wiadomo, do tego nadają się tylko opiaty.
ksionc pisze:swoją drogą nie wyobrażam sobie jak można brać dożylnie metkatynon z 5 paczek sudafedu na dobę. Mnie po jednej wpierdalało z butów na ładne parę godzin, a zwal był odczuwalny jeszcze następnego dnia. A jak chce się pobudzić np do nauki czy coś to na dzień wystarcza marcepan z 4 tabletek sudafedu i to rozdzielone na 2 razy(połowa rano a druga część koło południa) bo wypite na raz za bardzo pobudza co nie pozwala się skupić.
ksionc pisze:A tak w ogóle pierwszy post OW zalatuje psychozą. Codeine jesteś pewien ze nikt cię nie śledzi? Obejrzyj się za siebie. Być może zobaczysz aptekę, w której można kupić halopieridol]
Coś w tym jest, ale IMO zalatuje bardziej hipochondryzmem... Psychoz nie mam. Po amfetaminie zaś miałem już po kilkunastu dniach walenia (i leczyłem się z niej rok neuroleptykami). Teraz jest ok. Potrzebuje tylko benzodiazepin i dam sobie radę.
A tak w ogóle to miło, że jesteście tacy troskliwi, ale praktycznie nikt nie napisał nic co wnosi do tematu! Wyraźcie swoje zdanie, proszę! Nie chcę umoralniania...
Imho stwierdzenie faktu, że ćpasz zdecydowanie za dużo metkatynonu to nie umoralnianie :huh:
A, że to jest za dużo to widać samo przez się i nie trzeba do tego jakichś filozofii specjalnych
Dobrze, że zszedłeś na dwie paczki ale najlepiej by było jakbyś zrobił sobie przerwę od tego na jakiś czas, bodaj aby organizm mógł usunąć toksyny jakie się w nim nagromadziły :-) Specjalnie innej rady to nie masz nawet co od nikogo oczekiwać bo detox to jedyne wyjście w takich przypadkach...
[b]JEDZ GAŁKĘ![/b] - bo jest tania i dobra X)
[i]Chwała Bogu że się nie ujawnia! Jakbyśmy wtedy mogli filozować?[/i] - Twilight
Mało prawdopodobne, żeby twoje objawy były spowodowane zatruciem manganem.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
