TALK - Rozmowy [H]

[onemorefalafel]

Próbowałam to kiedyś, dawno dawno temu, na poznańskim Łazarzu :D A teraz jak ze świeczką, nie idzie tego znaleźć ni chu chu..

Czyli nie jest kolorowo że zdobyciem? [emoji2]

[blackgoku]

Raczej to jest towar bardzo niepopularny. Nawet za czasów swojej legalności wiele moich znajomych w ogóle odmawiało nawet potrzymania saszetki z 2C-P. Jakiś dziwny strach ich ogarniał, a to jest mój pierwszy psychodelik i mam z nim najpiękniejsze wspomnienia :-)

[klawiatura]

Ja też dobrze wspominam ten związek. Był dość łatwo dostępny parę lat temu, dla wielu znajomych był to typowo weekendowy drug, zaraz obok AMT. A teraz to ze świecą szukać. Czyżby za grube loty po nim niektórzy mieli? :P

[MarsEl]

raz w zyciu. najlepszy trip jakiego mialem. szalony smiech jakiego nigdy nie mialem, nie wiem czym byl on wywolany, ale tak sie smialem dziko ze z tylu kuła mnie glowa! pewnego czasu mialem nawet zrycie ze cos mi tam pęknie od smiania sie. Sciany pokazywaly swoja dusze, fenix ktory mam na scianie byl goracy dla mojego kumpla xd cala noc leciala jednak nuta, Chore Jazdy :D najlepszy trip, chyba zero zrycia, choc pozniej lezalem na ziemi w okularach przeciwslonecznych i paczalem wszedzie na pokój, szukajac wciaż krzykow tych scian i przedmiotow. Polecam, ale sam zdobylem na farcie

[platyna]

Wiele bym dał za powrót, albo i za samo 2C-P lub średnio łatwą możliwość zdobycia. Zdecydowanie nie pierwszy, ale bez dwóch zdań najlepszy ze wszystkich. W nim wszystko się zgadzało, czas działania, afterglow, myślenie trzeźwe, nawet hipertrzeźwe i psychodeliczne zarazem, odbiór muzyki. Pal licho cevy i oevy, choć też piękne. Póki co nic nie dało mi tego, co dawał 2C-P.

[ControlPoliToxy]

sam jestem ciekaw jak po tym 5 mg Cię poskłada ...

5mg sniffem na tolerce sprzed ok. tygodnia poskutkowało toalnie trzeźwym mentalem, poprawą humoru i dosyć intensywnymi wizualami (jak na taki poziom psychodeli).
Jeśli kiedyś będzie okazja to wrzuciłbym 10-12 mg., bo coś czuje, że wtedy ukazałby się prawdziwy potencjał.
Co do BL to u mnie wjechało na układ pokarmowy i jest to denerwujące, ale do przeżycia. Nie miałem za to ani przez sekundę tryptaminowego uczucia "nie wiem czy usiąść, stać czy się położyć" :-) .

[eiffel65]

tak jak myślałem, że będzie rozpierdol. ja po 12mg jak ruszałem rękoma zostawiała łuna jakbym używał narzędzia w corel draw ;p jedna wielka zupa wizualna ;] w głowie clearhead ale miałem kłopot z chodzeniem nie wiedziałem czy zaraz w ściane nie walne albo w człowieka ;p

[AnnaS]

Przecież 2C-P to dla mnie w minimalnych dawkach piekny środek.
Niestety ludzie na tylko szelest słowa mam 2C-P spróbujemy uciekali szybciej jak zające po polu.
Swoją drogą silny psychodelik ale ze spora euforia.

[peachgirl13]

Słuchajcie, zrobiłem sobie roztwór w wódce z 2 cp które wyjąłem sobie z paczkomatu ze dwa dni przed delegalizacją. Wtedy w ogóle chyba pozbywali się tego szybko dostałem dużo więcej niż zamawiałem za śmieszne pieniądze. Ostatnio wypiłem sobie trochę mililitrów w wakacje i działało ale coraz bardziej się boję. Myślicie że po tylu latach wszystko będzie z tym spoko czy lepiej nie ryzykować? Uwielbiałem 2 cp i strasznie za tym tęsknie :-(

[blackgoku]

[mention]peachgirl13[/mention], Tak. Ja też za tym tęsknię. No i straciłem dziewictwo psychodeliczne dzięki 2C-P. Myślę, że ta wspaniała substancja nadal będzie dobrze działać. Jak masz to naprawdę jesteś szczęściarzem. Teraz to praktycznie niemożliwe dostać te cudo.

Ciesz się i opowiadaj o tym potomnym, jaka super substancja ich ominęła.