TALK - Rozmowy [H]

[konserwa]

MadRider, ale własnie ten cały pospiech, ta gonitwa, jest dążeniem do tego specyficznego, błogiego momentu wypoczynku. Nic nie moze być idealne.

[MadRider]

ech to dlatego że krótko siedzisz w tym to tak piszesz trzymaj się

[lol]

Ja to doskonale rozumiem..Nastawienie nastawieniem, ale on nawet nie mógł poczuć za bardzo tego ciepełka;)

[Winlost]

Nom bo równowaga musi byc -

jak naczujesz się tego ciepła ciepła ciepła,
to musi potem odbębnic organizm swoje i czujesz zimno, zimno, zimno...

Jak jest fajnie fajnie fajnie, to potem jest chujowo chujowo chujowo.

Jak bierzesz sterydy to rośniesz rośniesz rośniesz,
jak przestaniesz je brac to spada masaaaaaaaaaa. I 5 lat cwiczen idzie się jebac i jedynie co zostaje to rozjebany organizm i deprecha.

Dlatego, naturalnie - bez dopalaczy, zachowacie siłe i witalnośc. :D

[moloch]

Chciałem sie spytać o kilka rzeczy dot. hery z czystej ciekawości , bo nigdy opiatwó nie zamierzam próbować.

Co takiego jest wyczuwalnego w działaniu pomiędzu heroina a morfiną poza intensywnością doznąń? Oraz czy po opiatach też jest coś takiego jak zjazd i w jaki sposób jest on inny od tego po fecie czy mdma, bo głównie z tym do czynienia miałem?

[Winlost]

KAŻDY MÓWIŁ PIERWSZY RAZ/// TY TEŻ TAK MÓWIŁEŚ - TY TEŻ SAM SIEBIE OKŁAMAŁEŚ>...

MÓWIĘ CI WEŹMIESZ TO I POPŁYNIESZ - NIE USPRAWIEDLIWIAJ SIĘ LECZ PATRZ RACJONALNIE... nie jesteś hyper-men. Każdy mówił raz, 99,9 % tak mówiła, a wiesz ile się ocaliło ? 1%/.

Tak ku przestrodze... kiedy na chwile rozsądek Ci się schowa za głowę.

Po tym nie ma zejscia... jest pustka, i chcesz juz wracac znowu do tego ORGAZMO...
Zamiast zjazdow potem masz skręty... to tłymaczy brak zejścia.

[PilotTupolewa]

Ale Winlost pieprzysz.
Fajnie że chcesz uświadamiać, ale przeginasz chłopie. Każdy ma swój rozum.

[Syn Bozy]

@Winlost
I tak wątpie, że przekonasz kogokolwiek tym co piszesz. Jeżeli ktoś naprawdę chce spróbować - zrobi to. Oczywiście masz dużo racji w tym co mówisz ale dołączam się do tego co mówi Arctic - każdy ma swój rozum - nie narzucaj na siłę swoich przekonań.

[Winlost]

Piszę... każdy to wie, ale każdy ma chwilę słabości - czasami jeden argument przeciw... i stwierdzisz, - kurwa no niby racja...

Np. ktoś kto zapalił mery, wziął pixe - co kolwiek wziął - to go uzależniło od 1 razu - dlaczego ? Bo wziął drugi raz...

Niby chrzanienie, ale jakbyś tego nie nazywał - jak raz weźmiesz to 99,9% że siekniesz i drugi + potencjał HEROINY = sami wiecie... nikt nie chciał kończyc tak jak kończy.

Apeluję o rozsądek - i głębokie przemyślenie... rzeczy oczywistych. Nikt nie jest lepszy, każdy się tak samo wpierdala jak reszta ( mało wyjątków, wyjątek wyjątku - - - ).

Nie ma na to twardzieli...
P.S



MOŻNA POWIEDZIEĆ PO PROSTU KRÓTKO - każdy się przecenia... bo ja nie, dlaczego ja, ja nie jestem taki głupi itd każdy, każdy, każdy miał wtedy silną wolę itd - a co się okazuje ?? Wiadomo co.

[newbe]

Niby chrzanienie, ale jakbyś tego nie nazywał - jak raz weźmiesz to 99,9% że siekniesz i drugi + potencjał HEROINY = sami wiecie... nikt nie chciał kończyc tak jak kończy.

Wg. mnie Winlost dobrze prawi.

Ale Winlost pieprzysz.
Fajnie że chcesz uświadamiać, ale przeginasz chłopie. Każdy ma swój rozum.

@Arctic, spróbowałaś kiedyś browna ?