"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Ja wiem, że chodzenie do szkoły już dawno jest niemodne, ale troszkę logiki moglibyście wprowadzić do życia... Skoro substancja zatrzymuje się w nosie, przepala nos i gardło, to zjedzenie tego nie pozbawia jej wyżerających właściwości. Wnetrze nosa jest bardzo ukrwione i unerwione, dlatego tak boli. Dlatego się czuje. Organy wewnętrzne już tak nie, więc tam niekiedy "troszkę boli podbrzusze, ale mija". Ale to, że nie boli, nie znaczy że nie żre tak jak w nos i gardło... I potem macie wrzody, skręty jelit, dziury we wnętrznościach... I nie trzeba na to lata czekać. ;p Właściwie moglibyście brać cokolwiek, kleje, rozpuszczalniki, pić zmywacz do paznokci, zjadać, czy wciągać jakieś resztki proszku pozostałego po tym, jak mama w domu sprzątała... Wszystko jakoś tam wyżera, jakoś tam zatruwa organizm, powoduje zawroty głowy, odmienny stan, a w małych ilościach mija po godzinie.
Chyba pierwszy raz w życiu stwierdzam, że jak już musicie, to lepiej alko walnąć, niż taką "używkę"... A alko to dla mnie najgorsze gówno zawsze było.
14 lipca 2017wuk pisze: Trochę się jakieś natręctwa wkręcają.
Ziomek sobie po tym strasznie paznokcie obgryza :D Może wyrosną mu teraz jakieś kryształowe.
Próbowałem 5-6 rożnych i jak dla mnie to jest dramat. Nie wysiedzialbym na tym do 5 rano, bo wcześniej bym sie wkurwil i albo wrzucił cos innego, albo sie przynajmniej najebal ;]
Jesli temu wierzyc, to zażyłem ok 150-170 mg.
Po doswiadczeniu stwierdzam, ze 100 mg by mi starczylo.
Podanie per os, weszlo dokladnie po 57 minutach, bo wlaczylem stoper. Dzialadnie mnie troche przytłoczyło. Tzn z plusów było uczucie jakby lekko lekkiej głowy, tak jakbym jakies dyso wcinał. Trwalo 3 minuty. Czulem się jeszcze nie naspidowany ale przez 5 minut bylo "fajnie". Nie potrafie opisać teraz tego stanu, widocznie bylem zbytnio wystrzelony. Po +/- 5 (moze ciut wiecej, max 10 mn\in) zacząłem czuć potworną stymulacje. Jeszcze po żadnych wynalazkach mną tak nie "miotało". Pisałem na klawiaturze z predkoąscia 150% względem trzeźwości.
Napinało mi mięśnie- strasznie, bo nigdy czegoś takiego nie doswiadczylem. Rękę wygiąłem w jakiś dziwaczny sposób napinając w niech kazdy mięsień. To trwało 10 mint.
Później uderzyłem najpierw 5mg i jeszcze 4 mg relanium *(diazepam). Który zaczął działać bogu dzieki po ok 15 minutach. Wzięty pod język rozpuszcza sie do cna mega szybko, więc za to mu chwała. Po ok 30 minut te spazmatyczne skurcze przeszły, rolki zaczęły działać. Pozostało tylko "Cos" w glowie- tak jakby nie mogła odpocząć nawet jesliby chciała. Fizycznie juz ok, choc zanim skontrowałem tego 4 -CECa rolkami, czulem, że się nagrzewam i pocę- nawet na nogach, łydkach, nie wspominająć już w ogóle o wew. stronie dłoni.
Dłonie chwytałem jedna za drugą i ciagnałem albo pchałem, byle by tylko naprężać mięśnie. Masakra@!@!!
Dzięki diazepamowi, jak podejrzewam, stan ten trwal 30-35 min od pierwszego efektu.
Aha- źrenice rozjebane.
Nie biorę rc stimow/ eforykow
Z tych zabawek robie kota, srednoi 2 razy w tygodniu z całej paki. Nigdy nie miałem podobnych objawow po kocie, ktorego działanie w porównaniu do 4cec'a jest jak dzień do nocy. Wolę apteczne bk.
Era donosowców dawno się skonczyła.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Powiem tak. Fajne na zjazd po stymulantach : D Poprawia samopoczucie. Na razie nic wiecej niz czuje
_________
Scalono | 909
Quick update:
Pierwsze gówno po ty gównie:
Jak sie wysrałem to zaczął mi jakiś żółty płyn z dupy lecieć I co najlepsze wcale nie pachniał jak gówno. Wtedy też się spostrzegłem że coś WYŻERA mi DUPSKO. Chyba troche za dużo tego połknąłem. A może to już było przerobione?
[Coś z układem?]
W sumie czy to znaczy że cec to gówno?
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/133-212908.jpg)
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/hellevoetsluis.png)
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!
Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?