Wszystko, co dotyczy hodowli/uprawy grzybów psylocybinowych.
ODPOWIEDZ
Posty: 57 • Strona 2 z 6
  • 3215 / 416 / 0
interwencja plejadian albo polskiego episkopatu
nie wiem czemu Ci się to mogło zdezaktywować
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 657 / 93 / 0
ja jadłem takie minimum 3-letnie łyse, trochę na mocy straciły, ale jednak aktywne były, nie był to na pewno 50 % spadek mocy, może tak o 1/4 słabsze były
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 441 / 21 / 0
Gdzieś wyczytałem, suszone grzyby są 20x bardziej szkodliwe od świeżych to prawda ? Ponoć że pod wpływem procesu suszenia wydzielają się jakieś toksyny
Po prostu egzystuje w tym matrixie
  • 414 / 47 / 0
Toksyny chyba raczej od trzymania w plastikowych reklamówkach, tu mówię o zwykłych grzybach, dlatego trzyma się je w papierowych torbach. Ja tam swoje halutki trzymałem w szklanym słoiku z gumką i sprężynką i wszystko było si.
5-HO-La La LaND
  • 3215 / 416 / 0
Jakieś źródło ?
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 89 / 13 / 0
15 marca 2017trydzyk pisze:
Ususzone łysiczki po roku nie kopały w ogóle, tak że uważaj.
W dobrych warunkach je trzymałeś ?? Dobrze jest jeszcze dać woreczki z silicagel ( żel krzemionkowy ) bdb pochłania wilgoć. Lub ryż.

http://psilosophy.info/kalkulator_dozow ... zybow.html

Elegancko można wyliczyć susz i moc. W moim przypadku sie sprawdziło przy McKenaii , Zobaczymy jak z B+ :rolleyes:
Uwaga! Użytkownik BezKitu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 441 / 21 / 0
No ja planuje właśnie wysuszyć na grzejniku i to dać do słoika i zakręcić normalną zakrętką, jeszcze wrzucę taki pochłoaniacz wilgoci który znalazłem w opakowaniu choliny którą kupiłem kiedyś tam ze sklepu z nootropami będzie ok ?
Po prostu egzystuje w tym matrixie
  • 3215 / 416 / 0
po co zamykać to w słoiku ? Nawet z pochłaniaczem moze byc za mokro
Weź kawałek tektury, połóż ją na grzejnik a na niej dopiero umiesć shroomy - proste jest dobre
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2881 / 301 / 0
Dokładnie, w takich warunkach schroomy schną w 3 dni na taki wiór że jeśli potem nie dostarczysz im wilgoci to nie ma bata żeby zgniły. Ja takie suche przetrzymałem w samarce, ją w słoiku, a słoik między innymi słoikami (z ogórami, przetworami, papryczkami, innymi duperelami) w piwnicy i wszystko grało.

Babcie was nie uczyły suszyć grzybów? Tych z lasu? Te się suszy i przechowuje tak samo...
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 414 / 47 / 0
Babcia nie trzymała grzybów w samarce, tylko w papierowych torbach, a wokół gałązki lawendy co by się mole nie zalęgły.
5-HO-La La LaND
ODPOWIEDZ
Posty: 57 • Strona 2 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
Rzeszów: policjant zawiódł zaufanie dilera, który proponował mu zioło i zwyczajnie go aresztował

Strzyżowski funkcjonariusz w czasie wolnym od służby ujął 18-letniego dilera, który zaoferował mu marihuanę w zamian za sprawdzenie, czy w pobliżu nie ma policji. Do zdarzenia w Rzeszowie, gdzie policjant przebywał wraz ze swoim krewnym.

[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?