Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
A tutaj masz artykuł:
http://www.thedebrief.co.uk/news/real-l ... 0150747324
ale to wierzcholek gory lodowej....
glowny problwm to pewnie downreagulacja receptorow....spadek serotoniny...az niewyobrazalnie depresyjny,. ... jest jedno lekarstwo..
benzo...wyciszyc sie na 12-24h... a potem powoli do ok tygodnia wrocic do baseline (jesli chodzi o psychike) , bo po dobrych kilku posilkach , witaminach i sporej dawce snu organizm fizycznie radzi sobie. Niektorym alko w rozsadnych ilosciach rowniez pomaga, innym ziolo..
09 stycznia 2017DorianGray pisze: I choć może się wydawać, że głównymi podejrzanymi są dopamina z serotoniną, to mnie przywracały do życia potasy i inne badziewia.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Kontakt:
email: hash_oil@tutanota.com
30 czerwca 2017PEA pisze: Zjazd IMO polega na niedoborze zużytej dopaminy (dół psychiczny, brak pewności siebie, rozkojarzenie, a czasami mania prześladowcza, co może się wiązać z uaktywnieniem układu piramidowego, który wykazywał mniejszą aktywność podczas działania substancji (stymulanta, bo o nich mówię) na rzecz układu mezolimbicznego (skupienie, motywacja, chęć działania, pewność siebie, euforia, energia psychiczna cetera). Dodatkowo podczas zjazdu zmniejsza się ciśnienie i serce przyśpiesza, co jest bardzo niekomfortowe. Szaleje układ adrenergiczny, noradrenalina i adrenalina nachalnie i nieprzyjemnie stymulują. Wszystkie receptory adrenergiczne zapchane (alfa2 są odpowiedzialne za uwalnianie neuroprzekaźników stymulujących - dopaminy, noradrenaliny, serotoniny i acetylocholiny). Człowiek jest wypłukany z energii, płynów i minerałów. Może występować nawet ból mięśni, kończyn, bo stymulanty podnoszą próg bólu. Na zjeździe jest on obniżony. Receptory zdownregulowane i zdesensetyzowane. W presynapsie, w "magazynach neuroprzekaźników" jest bardzo mało tychże. W przestrzeni międzysynaptycznej również. To chyba tak z grubsza.
Dalszy zjazd, nie jest wynikiem braku magnezu, potasu, dopaminy.... bo po 1 czy 2 dniach jej nie zabraknie. Organizm jest w stanie pewnego szoku, rozjebana jest cała homeostaza. I zmęczenie spowodowane, glutaminianem i agonizmem adrenergicznym. No silny stres, dla organizmu. Deprywacja snu itp, nie śpijcie trzzwo 2 doby.. do tego silne odwodnienie
niezależnie w jaki sposób, zawsze feta odwadnia, i nie uzupełnisz tego na bierząco. Nie wchłania się prawie nic, z jelit obojętnie
co wciśniecie. Zużyty glikogen, i pełno ważnych aminokwasów do syntezy z 20-30 neuroprzekazników. Zawsze skaczą enzymy wątrobowe, czyli wszystko gorzej się metabolizuje to obciąża organizm, to co się dzieje z mózgiem podczas gdy amfetamina uruchamia całe laboratorium, wykorzystkuje prawie wszystko. Dopamina regenruje się bardzo szybko, i nie o nią tylko chodzi.
Przy zbyt mocnej stymulacji organizm sam stara się zaradzić, i niszczy recepotry. Wtedy będzecieczuć zjazd długo i niewesoło.
Objawy psychotyczne, wynikające z nadmiernego pobudzenia dopaminergicznego, lub toksczynych metabolitow zle syntezowanej amfetaminy. Lub zatrucia nie oczyszczoną np: ołowiem. Ja po 7 dniach ciągu dochodzę średnio 7-9 dni ale na początku jest kurwa naprawdę ciężko, i chodzić i psychicznie. Taka parabola im fajniej było, tym teraz będzie gorzej. Mając wsztystko. (L-Dope, AMP magnezu, co chce) zawsze trzeba tego jebane czasu. Po 1 dobie, zwała 3-4h objawiająca się chcicą bardziej niż wyczerpaniem.
Nie mam tolerancji i nie biorę, regularnie.
Dodam, że miałem sytuacje gdzie dobiłem do 9 dni ciągu bez snu, picia i jedzenia. Gdzie niby po 3 dobach sie umiera.
Ale mniejsza. Taka feta, że ciągle jak 1 raz i znikały pragnienia, było idealnie. W końcu sen, i jak się obudziłem...
Szpital to była jasna sprawa. Ale tam się okazało, że jestem tak wyzerowany, że organznim nie ma z czego syntezować substancji uwalnianych przez leki na uspokojenie, i niektóre leki na mnie nie działały. W pasy mnie wsadzili bo inaczej nieszło
zbić tej zwały.
-odwodnienie
-przemęczenie
-niski poziom endorfin
-przemęczenie mięśni
-brak snu
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/10e68278-7320-4a20-b2a7-808ec5fcee7f/puniszer-duzy.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250911%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250911T093402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=88f822cb587906cc9bd1346411781c67fc6c2edefcda16549b4e73063a948e89)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/klefedronpruszkowski.jpg)
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu
Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.