Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Myślę że krzywdy sobie nie zrobisz. Ja 1P-LSD miksowałem z 40 łysicami (zarzuconymi jakieś 50 min. po 1,5 blottera) i nie wystrzeliło mnie tak mocno, jak się spodziewałem. Chociaż być może tolerancja swoje zrobiła, jeśli mnie pamięć nie myli tydzień - 2 tyg. przed tym miksem też szło jakieś sajko.
Grubiej miałem po 2 blotach x 100 ug ALD i na moje to efekt 1P-LSD + ALD-52 będzie podobny. 1P-LSD w moim odczuciu nie różni się jakoś znacznie od ALD-52, może poza tym że bardziej (i dłużej) czuć stymulację i daje nieco większy nieogar. Ale co ludzie to opinie, dla niektórych profil działania obu lizerów jest wręcz identyczny, bez tych niuansów które wymieniłem. Inni z kolei donoszą, że ALD-52 daje wyraźnie lepsze zmiany audiowizualne przy podobnym mindfucku.
Śmiało zarzucaj i zdaj relację.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Budka Suflera - Jest taki samotny DOM
https://www.youtube.com/watch?v=wT_ObQMSs3U
pozdro ćpuny. :D
dodam, że mam duże doświadczenie i z lierami i z innymi psychodelikami nigdy coś takiego się nie wydarzyło. tego wcześniej nie próbowałem
dlaczego mnie to wyjebało z butów w takim stopniu, że aż zepsuło sylwestra? pół kartonu zrobiło mi badtripa 15h nie nadawałem się do niczego nie uświadczyłem kolorów ani niczego ciekawego - nie miałem nawet ochoty z nikim rozmawiać, co mi się nigdy nie zdarza....
Weź trzy znane Ci filmy, z całkowicie pokręconą fabułą.
Pomogę Ci.
"Le locataire" / Roman Polański
"Naked Lunch" / David Cronenberg
"The Shining" / Stanley Kubrick
Nie znasz któregoś? Niech obejrzenie go będzie Twoim zadaniem domowym.
Scenografię mamy, przydałaby się muzyka.
Tutaj proponuję The Residents.
"Constantinople"
https://www.youtube.com/watch?v=fcI5rNR5TGM
Ok, mamy to.
Czas na coś, czym to wszystko zmiksujemy.
Wyobraź sobie żółtą betoniarkę. Żółta, bo podobno żółte róże to symbolika zdrady (według rozumowania kobiet :) ), pozostańmy przy tym.
W takim razie mamy trzy puzzle całej układanki. Lecimy dalej.
Przydałby się nam ktoś, kto tą betoniarkę obsłuży podczas naszej nieobecności.
Tutaj daj ponieść się fantazji. Stwórz bestię, postać, która przeraża Cię w każdym aspekcie, wywołuje strach i obrzydzenie. Stwórz swojego własnego stwora. Masz go?
Czas na Ciebie.
Podczas podróży, w którą chcesz się wybrać, Twoje ciało jest Ci zbędne, może tylko zawadzać. Połóż je na łóżku, niech na Ciebie czeka, a sam wskakuj do betoniarki.
Co czujesz, gdy wszystko co do tej pory znałeś - czas, swoją lokalizację, status, gdy wszystko co o sobie wiesz, znika gdzieś za parawanem totalnego mindfucka?
Ultra-pojebanej wizji swojego istnienia, tego jak zniszczony jesteś, mimo, że na dobrą sprawę nie wiesz nawet czym jesteś.
W koło PORNO, BÓL, TOTALNE ZEŚWIROWANIE, KAFTANY. Barwy, które przy wejściu narkotyku, sprawiały wrażenie, że z nieba przybędą po Ciebie kucyki i zabiorą Cię w świat akwareli i pełnego relaksu, zmieniają się w szaro-czarny odcień zła. Gdy już powoli zaczynasz się z tym godzić, wkracza Twój twór (pamiętasz skurwiela przy betoniarce?). Teraz to Ty jesteś zależny od niego, może wrzucić Ci do środka wszystko czego tylko zapragnie. Pamiętaj jakim go stworzyłeś.
Chcesz uciec? Brakuje Ci sił?
Twoje ciało leży na łóżku, zostawiłeś je tam.
Czy to czegoś uczy?
Nie wiem. Ostatni mój sylwestrowy trip na 30mg melatoniny, 20mg noopepta i 375mcg ALD-52 wyglądał mniej więcej tak. Z tym, że jak sam wiesz wyobrażenie sobie tego nie jest w stanie nawet w połowie opisać Ci przeżyć, z którymi zmaga się "podróżnik".
Nie potrafię napisać jak długo byłem w tym piekle, ale sen pojawił się po jakiś 22 godzinach od zażycia substancji.
Gdy tylko byłem w stanie się zerwać, popędziłem do lodówki i piłem piwo za piwem. Chciałem się tego pozbyć.
Koniec podróży spędziłem z Krzyśkiem Cugowskim i Stanem Borysem... więc możliwe, że dało mi to do myślenia.
Jakie było Twoje początkowe nastawienie?
Ja bym się na Twoim miejscu nie zrażał, tylko w najbliższym czasie spróbował jeszcze raz, tym razem samemu, w domowym zaciszu.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
