Od jakiegoś czasu leczę się z ADHD metylofenidatem, niestety kiepsko reaguję na ten lek. Znajomy ze Szwecji z podobną przypadłością dostaje preparat Vyvanese, który w swoim składzie zawiera lysideksamfetaminę. I w związku z tym pytanie: czy znajomy może bezpiecznie wysłać mi ten lek pocztą, czy grożą mi za to jakieś konsekwencje prawne? Substancji nie ma na wykazie środków psychoaktywnych w Polsce, wydaje mi się że nie jest też solą amfetaminy, ani jej estrem czy eterem, tylko zupełnie nową cząstką która w organiźmie metabolizuje do dekamfetaminy.
Co o tym sądzicie?
scalono - WRB
Naprawdę nikt?
Dowiedziałem się że że lisideksamfetamina jest syntezowana z deksamfetaminy (co nie było takie oczywiste bo np barbiturany nie są syntezowane z kwasu barbiturowego) więc w tabletkach mogą być śladowe jej ilości. Jak to jest z psami na lotnisku? Czy te wykrywające narkotyki są puszczane na paczki z krajów UE?
Przede wszystkim gdzie tu sens: psy maja wachać substancje, która jest legalna?
To loteria, ale na ludzka logike: Jezeli wymówka bedzie, ze zostawiłeś lek w Szwecji i kumpel ci go odsyła, to chyba mozna sie skapnac, ze lek jest dostepny w trybie importu docelowego - w innym przypadku poszedłbyś po recepte do internisty.
Zawsze moze wsadzić blistry w inne opakowanie lub np. tabletki wrzucic z blistrów w słoiczkek po alproxie - i wymówka sie w pełni nada, pytanie tylko, co z trwałościa tabletek
Lecz śród najgęstszych kłębów dymu ileż razy
Widziałem rękę jego
[...]
Wywija, grozi wrogom,trzyma palną świécę,
Biorą go-zginął-o nie-skoczył w dół- do lochów"!
"Dobrze-rzecze Jenerał-nie odda im prochów"!
dwa, ściągając lek do PL wprowadzasz produkt do obrotu i łapiesz się na odpowiedni & jak zatrzymają \ Abstrahując od tego co tam siedzi.
ps: koleżanka chyba nie do końca rozumie co kryje się pod hasłem import docelowy i na jakich zasadach on działa.
Just like that, one, two, three, four...
Mam nadzieję ze jak pokaże psychiatrze opakowanie i powiem że mi to pomaga i nie daje takich lęków jak metylofenidat to uda mi się dostać receptę na import docelowy, jednak wątpie żeby to przeszło przy obecnym ministrze zdrowia.
O ile nie jesteś marynarzem który przywiózł malarie(a nawet w takich przypadkach trzeba się nagimnastykować i od czasu do czasu dostać ministerialną pałą po łapach), to możesz pomarzyć o imporcie docelowym i ćpaniu na legalu, żaden lekarz nie nadstawi łba.
05 grudnia 2016tramadolol pisze: moge odpisac, jako że nikt nie odpisuje:
Przede wszystkim gdzie tu sens: psy maja wachać substancje, która jest legalna?
To loteria, ale na ludzka logike: Jezeli wymówka bedzie, ze zostawiłeś lek w Szwecji i kumpel ci go odsyła, to chyba mozna sie skapnac, ze lek jest dostepny w trybie importu docelowego - w innym przypadku poszedłbyś po recepte do internisty.
Zawsze moze wsadzić blistry w inne opakowanie lub np. tabletki wrzucic z blistrów w słoiczkek po alproxie - i wymówka sie w pełni nada, pytanie tylko, co z trwałościa tabletek
No to Ci powiem, ze chyba nie.
Jesli uzyto komponentu czy tam polproduktu do ktorego znalezienia pies zostal wyszkolony to on go znajdzie.
kiedyys juz temat psow byl ruszany i wniosek byl prosty jesli ktos wysylahacy nie zadba o zabezpieczenie produktu to jest to loteria.
etomidat pisze: Przeszło bez problemu.
Mam nadzieję ze jak pokaże psychiatrze opakowanie i powiem że mi to pomaga i nie daje takich lęków jak metylofenidat to uda mi się dostać receptę na import docelowy, jednak wątpie żeby to przeszło przy obecnym ministrze zdrowia.
Nie czaje. jesli ktos sie kapnie co to za substancja to w najlepszym przypadku wyprosza Cie z gabinetu a w najgorszym zrobia to smutni panowie.
I co ma minister do importu docelowego ?
Ktos tu wierzy, ze on podejmuje jakiekolwiek decyzje ?
Przeciez jasne bylo ze jak PiS wygra wybory to z ziolem moze byc klopot.
i nie ma tu znaczenia zaden minister.
Inna kwestia, ze zobaczycie, ze przed kolejnymi wyborami pokaza w tv paczace matki, babcie wujkow, ze jezdza do Czech po mj dla swojego wnuka, a pan Kaczynski z usmiecgem zalegalizuje to.
po co im teraz legalizacja jak wszystko idzie gladko?
Oczywiscie moze sie myle, ale to pokaze czas.
Mój psychiatra załatwiał import docelowy adderalu dla tych którzy wcześniej brali go w stanach zjednoczonych i sam się tym przedemną chwalił. Jakoś przechodziło. To może i pochyliłby się nad moją prośbą o Vyvanese. Jeszcze u niego nie bylem w tej sprawie.
Musisz polecić swojego psychiatrę w tym wątku. Na pewno znalazłby dużo fanów na hajpie.
[sorry za ot]
Just like that, one, two, three, four...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.