Nafrotemortsked pisze:Czołem!
Chciałbym się dowiedzieć co zdaniem forumowiczów najbardziej uszkadza pamięć krótkotrwałą na możliwie jak najdłuższy czas![]()
Nafrotemortsked pisze:Chcę po prostu na nowo cieszyć się z rzeczy które robię już po raz któryś tam z rzędu.
Wiesz co mnie męczy? Monotonia
Czyli kombinowałeś, że jeśli ugrzejesz pamięć krótkotrwałą, to nie będziesz co chwilę sobie przypominał, że to, co teraz robisz jest chujowe?
Prawidłowa odpowiedź jest inna.
Twoje życie nadal będzie skąpane w monotonii i rutynie, ale za cholerę sobie nie przypomnisz, dlaczego stoisz na dachu bloku.
O, chwilka, chwilka, nieładne chmury, zanosi się na niezłą ulew...
O, heheszki, sorka bracie.
To o czym mówiliśmy?
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Ciągi na mocnych benzodiazepinach szybko zaburzają procesy poznawcze, mieszają się dni tygodnia, sytuacje, nawet do tego stopnia, że urywki mogą człowiekowi mylić się ze snem. Nie wiem nastomiast jak to jest w przypadku brania dawek terapeutycznych, ale jest sporo badań w internecie, z którymi kiedyś się zaznajomiłem i wrzuce krótkie streszczenia jeżeli autora tematu to interesuje. Przy nowszych benzo typu Klonazolam czy flubormazolam na 100% jest większe prawdopodobieństwo na permanentnie uszkodzenie pamięci i mózgu niż przy aptecznych.
Kwestia odstawienia też jest ciekawa. Pamięć wcale nie wraca do normy parę dni po odstawieniu, trzeba około paru miesięcy lub nawet rok zależnie czy ktoś był wjebany parę/naście lat czy parę miesięcy. Odpowiednie odstawienie za to bardzo, ale to bardzo minimalizuje ten efekt. Zazwyczaj cold turkey powoduje takie efekty uboczne i jest to następstwo rozstrojenia psychicznego, emocjonalnego i fizycznego. Glutaminian gra w tym przypadku znaczącą rolę.
Często pity alkohol też zaburza pamięć, przynajmniej ja tak miałem po codziennym piciu i powodowało o wiele większe dziury w głowie niż benzo. Efekty pojawiały się szybciej takie jak roztargnienie, brak koncentracji, no i powrót do względnej równowagi trwa jakoś dłużej, o ile wgl jest możliwa.
mala ciekawostka; jak jestem na benzo, to wszystko jest zajebiscie, dzialam jak roboy i zazwyczaj o niczym nie zapominam. odstawka, faktycznie = nie wiem kurwa co gdzie i jak.
Wildzen pisze: Kwestia odstawienia też jest ciekawa. Pamięć wcale nie wraca do normy parę dni po odstawieniu, trzeba około paru miesięcy lub nawet rok zależnie czy ktoś był wjebany parę/naście lat czy parę miesięcy. Odpowiednie odstawienie za to bardzo, ale to bardzo minimalizuje ten efekt. Zazwyczaj cold turkey powoduje takie efekty uboczne i jest to następstwo rozstrojenia psychicznego, emocjonalnego i fizycznego. Glutaminian gra w tym przypadku znaczącą rolę.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
W przypadku nadmiernego pobudzenia NMDA i AMPA zachodzi zjawisko ekscytotoksyczności, glutaminian w wysokim stężeniu też jest ekscytotoksyną. Problem polega na tym, kiedy można założyć, że glutaminian zaczyna niszczyć komórki, a kiedy tak się nie dzieje. Czy już same objawy odstawienne mogą być wskaźnikiem neurotoksyczności?
Badań na udowodnienie szkodliwości benzodiazepin jako takich nie ma, ale jeżeli powodują one zaburzenia neurologiczne to muszą powodować również zmiany w mózgu, przy dłuższej ekspozycji mózgu na benzo możliwe, że zmiany byłyby trwałe.
Udowodniona jest eksytotoksyczność glutaminianu, a ten wydzielany jest w wysokich ilościach podczas katowania GABA - moim zdaniem jest to istotna korelacja.
Tutaj na forum stosuje się czasami mocniejsze rc benzo no i dawki jakie się stosuje w celu uzyskania efektów rekreacyjnych też mocno odbiegają od terapeutycznych, obojętne dla ciała to raczej nie jest.
Mam nadzieje, że nie klasyfikuje się pod offtop.
Nafrotemortsked pisze:Chcę po prostu na nowo cieszyć się z rzeczy które robię już po raz któryś tam z rzędu.
Wiesz co mnie męczy? Monotonia
DYSO!!!
Zwłaszcza na afterglow.
Zobacz też: tolerancja-na-rzeczywistosc-watek-ogolny-t46231.html
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Dzięki Hydroksy,ten post dał mi na swój sposób do myslenia.^^
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/2/22804aa0-2268-45b9-8295-843ca73873fa/Bez%20tytu%C5%82u.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251008%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251008T231602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1e66e68ddd245fb0c275ca38a85d5d5da716cc8e36fbfa2c54f74ceaca46df27)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmj22.jpg)
Przepisy miały ukrócić rekreacyjne stosowanie medycznych konopi. W sieci można je obejść
Jest drożej, niż przed wejściem w życie przepisów ograniczających nadużycia przy kupowaniu medycznej marihuany, ale wystawianie recept online, bez wizyty u lekarza wciąż jest możliwe. W sieci załatwienie "trawki" na "legalu" trwa kilka minut.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/ministerio_de_interior_de_espana.jpg)
Hiszpańska policja rozbiła komórkę kartelu. "To była twierdza marihuany"
W ostatnich latach Hiszpania stała się jednym z głównych punktów tranzytowych narkotyków do Europy. Jej strategiczne położenie na Półwyspie Iberyjskim — z długą linią brzegową, portami o ogromnym znaczeniu handlowym i Cieśniną Gibraltarską, przez którą prowadzi kluczowy szlak między Afryką a Europą — sprawia, że kraj ten jest szczególnie narażony na działalność międzynarodowych mafii narkotykowych. Najnowszym tego dowodem jest rozbicie w Walencji komórki tzw. Bałkańskiego Kartelu, jednej z najaktywniejszych organizacji przestępczych Europy Wschodniej.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannabis-asthma.jpg)
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody
Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?