Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Co wolisz LSD czy grzyby? (gdybys mial wybrac tylko 1)
LSD
248
39%
Grzyby
391
61%

Liczba głosów: 639

ODPOWIEDZ
Posty: 145 • Strona 13 z 15
  • 684 / 154 / 1
Ja patrzę na to tak, że bez czynnika zewnętrznego, czyli psylocyny, która jest obca, tego bad tripa by nie było. Faktycznie jednak różne czynniki wpływają na człowieka i mogą wywołać atak paniki, ale grzyby powodują jednak podatność na takie stany.
  • 4024 / 372 / 951
No nie byłoby, ale to trochę tak, jakby powiedziec, że jakby nie samochód, to by nie było wypadku,... więc to wina samochodu, a nie tego, co nim kierował.
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 684 / 154 / 1
Porównanie ok, ale myślę, że jednak istnieje większe ryzyko, że coś nam nie spasi na tripie niż, że walniemy samochodem.

Bo tu chodzi jednak o kontrolę, większość ludzi jedzie normalnie, jazda samochodem to jest coś normalnego, samochód jest czymś normalnym. Trip nie jest normalny, chyba nikt nie odważy się powiedzieć, że jest w stanie kontrolować każdy trip. Są ludzie, co lepiej to kontrolują i są tacy, co gorzej. To w zasadzie pasuje do porównania z samochodem, ale tripowanie prawie zawsze jest mniej przewidywalne i bardziej chaotyczne. Jazda samochodem to jedno, ale jazda na chorym psychicznie słoniu, to co innego %-D

Być może wina leży i w jednym i w drugim? Na taki kompromis mógłbym się zgodzić :D
  • 52 / 4 / 1
Zgodziłbym się z PokoleniemŁK.
To Ty jesteś źródłem tripa, substancja tylko otwiera drogę do tripa i do Ciebie.
Podobnie z DNA - mamy kod, który jest planem, jakimś schematem, a my go uaktywniamy naszymi myślami, postawami, postrzeganiem świata, lub nie. Jeden będzie miał raka i mutacje, inny będzie zdrów, ktoś inny wpadnie w hormonalne problemy i zmutuje DNA etc. Po wpływem środowiska i Ciebie/ Jaźni/ Podświadomości coś się uaktywnia, a coś nie.
Bierzesz LSD i się uaktywnia trip (bez tego masz normalne postrzeganie) ale to Ty 'decydujesz' w którą stronę on pójdzie.
  • 684 / 154 / 1
Zjedz dużą dawkę dowolnej tryptaminy i zobaczysz, że nie będziesz miał nic do gadania w którą stronę idzie trip, nawet jak jesteś w komfortowej sytuacji z poukładanymi sprawami. Nie mam powodu do obwiniania jakichś wewnętrznych Ja w momencie kiedy spożyłem silny środek psychoaktywny.
  • 52 / 4 / 1
No ok ale to ciągle TWÓJ trip, no nie? Więc generalnie coś go w jakąś stronę ciągnie i prowadzi?
Czy źle rozumuję?
Nie chodzi mi o to, że banie kontrolować na 100% ani nawet na 60% ale to od Ciebie (nawet nieuświadomionej części) zależy co się dalej stanie.. Chyba :)
  • 4024 / 372 / 951
owerfull pisze:
Zjedz dużą dawkę dowolnej tryptaminy i zobaczysz, że nie będziesz miał nic do gadania w którą stronę idzie trip, nawet jak jesteś w komfortowej sytuacji z poukładanymi sprawami. Nie mam powodu do obwiniania jakichś wewnętrznych Ja w momencie kiedy spożyłem silny środek psychoaktywny.
OK, ale mówiliśmy chyba o czymś innym. Zwykłej dawce, czyli sytuacji, gdy badtrip jest odstępstwem od normy, podobnie jak wypadek samochodowy jest odstępstwem od reguły, że docieramy autem na miejsce bezpiecznie. I tak, jak nikt poważny nie wymienia jako przyczyn wypadku okoliczności koniecznych, by jazda autem w ogóle była możliwa (auto na chodzie, paliwo w baku, droga, obecnośc kierowcy) tylko wskazuje na okoliczności zmienne lub dodatkowe (alkohol we krwi kierowcy, wada pojazdu, dziurawa jezdnia, wtargnęcie dzika na drogę), tak nie ma sensu "obwiniać" grzybów z tego tylko powodu, że bez nich w ogóle nie byłoby żadnego tripa.
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 684 / 154 / 1
A jest odstępstwem od normy? Nieprzyjemne efekty są bardzo częste wbrew pozorom, dlatego wielu ludzi nie próbuje ponownie grzybów. Nie mam żadnych statystyk na ten temat, ale mi nikt nie wmówi, że to jest tak jak jazda samochodem, albo rowerem - co nawet jacyś tam naukowcy próbowali kiedyś wmówić gawiedzi.
  • 1823 / 104 / 20
pokolenie Ł.K. pisze:
. I tak, jak nikt poważny nie wymienia jako przyczyn wypadku okoliczności koniecznych, by jazda autem w ogóle była możliwa (auto na chodzie, paliwo w baku, droga, obecnośc kierowcy) tylko wskazuje na okoliczności zmienne lub dodatkowe (alkohol we krwi kierowcy, wada pojazdu, dziurawa jezdnia, wtargnęcie dzika na drogę), tak nie ma sensu "obwiniać" grzybów z tego tylko powodu, że bez nich w ogóle nie byłoby żadnego tripa.
Przyczyny jednak nie muszą pochodzić ani od użytkownika ani od substancji, przyczyną badtripa może być bodziec zewnętrzny, np. obraz, sytuacja na które nie mamy wpływu. Czy więc jest to wina substancji lub użytkownika(?)
Na nic dzisiaj nie narzekam, mam w kieszeni klonazepam.
Co się stanie po Dextrometorfanie?
Ona jedyna, wierna dziewczyna - amfetamina buprenorfina
  • 684 / 154 / 1
Może być też myśl na którą nie mamy wpływu. Pisałem wcześniej, że w poszukiwaniu źródła dobry jest kompromis, czyli podatność pod wpływem psylocyny i jakiś bodziec.
ODPOWIEDZ
Posty: 145 • Strona 13 z 15
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!

Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.