Sport na 1 miejscu ale kiedy jest jakaś okazja to wolę przyjebac niż pić alko, który działa na mój organizm nie zbyt dobrze. Dzięki za odpowiedź :D
Także sukcesów w sporcie ! :)
Pytanko mam,zdarzyło wam sie takie cos,jakies 4 dni z dniem przerwy pomiedzy nimi,polecialem z piko,Dzis po przespanej nocy,poszla setka z rana,ok 13 dojadlem jakies pol setuli,i bylo dobrze do godziny 17 ,Najpierw pojawilo sie szumienie w uszach,dezorientacja lekka,i kurewska suchosc w ustach,poratowalem sie szybko glukoza i mineralka,w domu zacząłem odczuwac mrowienie z tylu głowy i takie uczucie ciezkosci,doszlo dretwienie konczyn.icisn 145 90 85,..rozumiem ze juz zajechalem sie troche przez ten ciag? jestescie na szybko cos doradzic,
No chyba że ktoś vapuje 48h albo ciągnie z tydzień to fakt, może być ciężko
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
