proszę o radę, pozdr
Z ćpaniem radzę podobnie,
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
uzywasz czegos, czujesz sie po tym chujowo, wiec:
a. to jest trucizna
b. naduzywasz tego
c. to jest trucizna i naduzywasz tego
:cheesy:
Porób badania, pochodź po lekarzach. I, moim zdaniem, na razie powienieneś przestać pić. Na Twoim miejscu zrobiła bym sobie kilka miesięcy przerwy. Jeśli nie dasz rady - pewnie nałóg. Cóż, miejmy nadzieje, ze to nic poważnego i po protu potrzebujesz dłuższej przerwy od alko. Życzę zdrówka, trzymaj się :hug:
Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę.
nevermind....
Kiedyś wypili - najebali się, ściorali - ale na drugi dzień ok, pamiętali.
Teraz sklepowa urywa filmy. Teoria spiskowa, że polmos coś dosypuje do wyrobów.
VirusX pisze:[...]po zakrapianej alkoholem imprezie (wszystko okej jak pije) na drugi dzień budzę się totalnei rozbity, z wypraną głową, prawie nic nie pamiętam, towarzyszy mi przygnębienie, nie mogę złapać myśli, brak pamięci, koncentracji itp. Trwa to nawet do kilku-kilkunastu dni po przestaniu picia. [...] Zawsze piłem dużo alkoholu (okres ok 3 lat).[...] Towarzyszy mi to od jakis 2 miesięcy po wypiciu alkoholu, nie mogę dojść do siebie. [...] pierwsze 2 dni po alkoholu są okropne, zero myśli w głowie i przygnębienie.
VirusX pisze:[...]po zakrapianej alkoholem imprezie (wszystko okej jak pije) na drugi dzień budzę się totalnei rozbity, z wypraną głową, prawie nic nie pamiętam, towarzyszy mi przygnębienie, nie mogę złapać myśli, brak pamięci, koncentracji itp. Trwa to nawet do kilku-kilkunastu dni po przestaniu picia. [...] Zawsze piłem dużo alkoholu (okres ok 3 lat).[...] Towarzyszy mi to od jakis 2 miesięcy po wypiciu alkoholu, nie mogę dojść do siebie. [...] pierwsze 2 dni po alkoholu są okropne, zero myśli w głowie i przygnębienie.
Ostatnio zrobiłem 3 tygodnie przerwy od alko (oraz innych używek) było elegancko, podniesione samopoczucie, więcej energii, pewność siebie następnie nadeszły urodziny znajomej i około 8 godzin urwanego filmu, świadomość odzyskałem podczas sparingu z kolegą bez koszulki przed blokiem. Pomijam inne sytuacje, których istnieniu wolałbym zaprzeczyć, ale cóż.. nie pamiętam. Po balecie dopiero 5-6 dzień stopniowo staje się znośny.
Generalnie od dłuższego urywające się filmy to normalka, czytałem, że to pierwsze etapy uzależnienia. Życzę abyśmy oboje zrobili sobie dłuższą przerwę ;-)
Skrócono cytat - tur3k
london5 pisze:Słyszałem od starych alkusów, że dzisiejsza wódka to nie to, co kiedyś.
Kiedyś wypili - najebali się, ściorali - ale na drugi dzień ok, pamiętali.
Teraz sklepowa urywa filmy. Teoria spiskowa, że polmos coś dosypuje do wyrobów.
Jak to powiedział pewien rosyjski wykładowca o alkoholikach, niestety nie pamiętam go z nazwiska "po sekcji zwłok nikt się nie dziwił że pacjenci zmarli, każdy się dziwił że oni z takimi mózgami jeszcze żyli".
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Później ten czas się wydłużał aż do całego dnia w związku z czym miałem problemy przez ten czas w pracy: rozbicie, rozdrażnienie, lęki, siadała koncentracja itp. Później te okresy ogólnego rozbicia trwały 3-4 dni. Przyczyn szukałem we wszystkim poza alkoholem przez 2-3 lata tych kacy. Następnie dochodziło do bardzo ciężkiego kaca dzień po gdzie już nie byłem zdolny do pracy ,mogłem jedynie leżeć i się męczyć. Teraz minęło ok 7 lat od tego czasu i po wypiciu alkoholu jestem przygnębiony ( coś na kształt depresji ) przez ok 10 dni. Po tym czasie ( 9-12dni ) nagle zaczynam się czuć lepiej, śpię w miarę dobrze wracam do normalnego funkcjonowania. Po bardzo ciężkich stanach po przebudzeniu wiele lat temu odkryłem benzodiazepiny przypadkowo. Zażywałem to na kaca dzięki czemu wydłużyłem sobie możliwość dalszego picia na ok 3 lata. Po zażyciu tabletki przechodziło mi szybko i w 2 dni byłem już zdrów. Oczywiście to jazda nie bez konsekwencji bo uzależniłem się krzyżowo od benzo i alkoholu i jestem na benzo cały czas od 4 lat. Wyjście z tych tabletek jest niemal niemożliwe przy równoczesnym alkoholizmie. NIE POLECAM tego rozwiązania ! Mam rozwalony system GABA totalnie. Żyję na kredyt właściwie. Nigdy nie wiem kiedy pójdę po flaszkę. Biorę teraz baclofen. Badałem się i organicznie nie jestem wykończony jeszcze, badania w normie lub lekko podwyższone co tłumaczę sobie krótkimi ciągami. Dłuższe przerwy od alkoholu pomagają tzn. po 3 miesiącach np. po wypiciu alkoholu mam kaca takiego jakbym nie miał problemu z alkoholem bo jest zwykły kac. Ale szybko wszystko wraca do punktu wyjścia a kolejne zebranie się do kolejnej walki zabiera tygodnie lub miesiące.
Dlaczego jedni nie mają tych objawów po 15 latach picia dzień w dzień a inni po 3 lata nadużywania ? Nie wiem ale mam przypuszczenia. Zaburzenia nerwicowo-depresyjne przypominają objawy po spożyciu nawet jeżeli ktoś nigdy nie miał z alkoholem do czynienia. Jeżeli ktoś ma zaburzenia tego typu czyli stresujące życie to ten układ GAGA się zużywa szybciej i osoba szybciej popada w nałóg jeżeli zacznie pić i nadużywać.
Odwiedziłem już 3 razy detoks i rozmawiałem z alkusami i bardzo często jest taka kolej rzeczy: Złe wychowanie-zaburzenia często nie uświadomione-alkohol wybawienie i sposób na życie-narkotyki lub leki lub wszystko naraz-walka z chorobą-utrata nadziei-śmierć
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jrt-treated-cortical-neuron.jpg)
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/image-1-1038x692.png)
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych
W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.