A na powaznie to podziwiam cie ze zdolales rzucic. Z tego co slyszlem ci co zdolali rzucic MJ to nie zaluja, ja takich ludzi nie znam opsobiscie. Ja cale moje przyszle zycie wiaze z MJ i nie wiem jak bedzie ale sie nie zanosi zebym kiedys przestal palic.
tez bym musial przestac palic na dluzszy czas. teraz to jest huj bo jeszcze wakacje ale pozniej ewidentnie przestaje a przestane bo po prostu musze. wydaje mi sie ze jak zapelnie sobie czas jakimis zajeciami to nie bedzie problemu.
tak czy inaczej podobnie jak kolega wyzej wiaze swoje zycie z mj. wiem ze jak bede mial 40 lat to i tak zajaram moze nie co tydzien ale jak sie trafi okazja pare razy w roku. w moim przypadku to mj moge rzucic ale i tak juz bedzie czescia mnie.
Pozdro
Zaczeło sie ćpać fetke to jaranie zbrzydło.
Ale ale, ile można?
Jeszcze w tym misiącu sie zbusze.
Ja tak jak reszta, nie potrafie sobie wyobrazić, że za 20 lat na przykład będę zdziadziałym zgredem. Bo tak nie będzie!
Zamierzam palić do końca życia ^^
§h¶ôňgĽéĐ.
IMO często palić nie warto.
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
