Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
Zablokowany
Posty: 985 • Strona 11 z 99
  • 5800 / 1191 / 43
Morson pisze:
Furioz pisze:
Germandoll ktos cos wie? nie ma sygnalu jak sie dzwoni, nie odpisuje i pousuwała chyba portale, ktos cos wie?
Ja wiem. Nie żyje, zamarzła, za późno została znaleziona. Zamarzła bo usnęła, usnęła bo była nagrzana - ironia losu. Ciekawy przypadek ,żeby w hardcoreowe zimno polozyc sie w miejscu gdzie masz prawie pewnosc ze nikogo nie będzie. No i w sumie to nawet by się zgadzało bo od matki wiem ,że lekarze jej dołożyli do pieca diagnozą czegoś co słabo rokuje - nie pamietam czego dokładnie. IMO nie wytrzymała poszła jarać i wyszło jak wyszło.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 497 / 12 / 0
Hahaha o kurwa na czacie zawsze pisała, że idzie wyjść i jebac herę. Dawno temu. To się doigrala.
Tak się kończy cpanie w terenie, w zimie.

Coraz więcej ludzi umiera na tym świecie, co się odkurwia?
p
email: 853156@protonmail.com
  • 1874 / 96 / 127
Coooo nata zmarla???????? Jprdl zostaly po niej cycki w moim avku jprdlll
wolna molekula
#mops
  • 839 / 67 / 0
qtacz pisze:
Little_Jack pisze:
Może nie żyć
prędzej odpuszcza sobie blogowanie
Wczoraj z nią gadałam, brzmiała jakby żyła. Jeśli chodzi o blog to po prostu go zamknęła.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 328 / 24 / 0
Wczoraj z nią gadałam, brzmiała jakby żyła. Jeśli chodzi o blog to po prostu go zamknęła.
Jak może nie żyć, jak wczoraj dodała posta na blogu.
"chyba tu wrócę, tęsknię.
próbowałam gdzie indziej, ale to zwyczajnie nie to samo;
pomyliłam zmianę z ewolucją i zaplątałam się w tym założeniu.
to jeszcze nie była pora na zakończenie."
  • 497 / 12 / 0
Atencjo przybywaj.
p
email: 853156@protonmail.com
  • 510 / 52 / 1
O kurwa, scr nie żyje? Wydawał się bardzo spoko, raz się spotkaliśmy, podzieliłem się z nim MXE i popiliśmy sobie trochę giebla.
Uwaga! Użytkownik TrzymamSzafe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 267 / 0
Jeśli Twój znajomy ćpa to zawsze jest szansa że dziś go spotkasz i jutro dowiesz się że nigdy go nie zobaczysz. Nie wiem co tu ma do rzeczy czy ktoś jest spoko czy nie. Bycie ogarniętym to też żadna gwarancja, raczej pozory.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 207 / 16 / 0
Nawet jak nie ćpa to jest szansa, że się go jutro nie zobaczy :'(
  • 4807 / 267 / 0
Szczególnie jeśli umiera na nowotwór lub ma 89 lat.

Ćpuny umierają przeważnie młodziej i w dobrej kondycji fizycznej.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Zablokowany
Posty: 985 • Strona 11 z 99
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.