Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
A może chce nagrać film porno z spizganym młodszym bratem w roli głównej? he?
krzywa ta młodzież, oj krzywa...
U mnie na osiedlu calkiem niedawno 2 kolesi majac wtedy 16 lat uslyszalo ze po pestkach z bielunia jest "dobra pizda" nazarli sie...... i poszli spowrotem na lekcje. Reszty biegu wydarzen chyba nie musze przytaczać.
btw. michalku, daj brata do komputera, postaramy sie mu wytlumaczyc zeby ci kwasa nie zalatwiał. skumaj tą akcje ze twoja psychika rozleci się na miliony malutkich kawałków i nie przezyjesz tego psychicznie...
Wydaje mi sie, ze gdybym uzyl lsd pozniej, np pierwszy raz teraz, trip molgby byc bogatszy, bo i w glowie mam wiecej. Poza tym, ze mozesz miec problemy z kontaktem z 'trzezwym' otoczeniem (z czego moga wyniknac jakies dluzsze - np rodzice wysla cie do monaru :D ), a w glowie masz jako tako to nie powinno ci sie nic stac.
Trudno mi powiedziec, jakim czlowiekiem bylbym, gdybym nigdy nie uzywal lsd, moge jedynie powiedziec ze nie zdarzylo mi sie ani slyszec glosow, ani rozbierac sie do naga paradujac po ulicach. Oczywiscie wyobrazanie sobie takich rzeczy jest raczej normalna sytuacja w glowach wszystkich ludzi ;-). W tamtym okresie, jak kazdy mlody czlowiek mialem problemy ze swoim zyciem i w sumie malo brakowalo, by - dla wizji swiata tworzonej przez Learyego - rzucic szkole i zamieszkac w lesie, ew. zostac lesnikiem. Cale szczescie (dla mych niezbyt wyksztalconych miesni do ciezkiej pracy fizycznej), jakos pod koniec liceum odmienilo mi sie, a chec eksperymentowania powoli spadala. To fakt, jestem gosciem zamknietym w sobie, mam problemy z nawiazywaniu nowych kontaktow, ale taki bylem juz jako 15 latek. Moze gdybym nie jadl kwasow, udaloby mi sie z tego wyjsc ;).
Z tych tripow pozostalo mi to, ze z latwoscia (niestety) przychodzi mi zauwazanie, ze miedzyludzkie kontakty polegaja na Grze, ze ludzie sa falszywi i zeby dobrze wypasc trzeba dobrze zagrac.
To utrudnia dobra gre - kiedy sie wie ze sie gra. Dobry aktor powinien wczuc sie na tyle w swoja role, by zapomniec ze Gra, ale by uswiadomic sobie, ze Jest.
Powinienes poczytac na hyperrealu o dzialaniu lsd, to jest silny psychodelik, po ktorym przez 8-12 godzin bedziesz mial trudnosc z liczeniem. Trudnosc ta nie bedzie spowodowana halucynacjami, ale wlasnie tym specyficznym stanem umyslu - taka depersonalizacja, tak jakby ten stary Michal, z jego umiejetnosciami, przyzwyczajeniami, kompleksami, stal z boku. Procz liczenia, bedziesz mial problemy z porozumiewaniem sie z "normalnymi", zwlaszcza kiedy bedziesz chcial przekazac swoje spostrzezenia na temat Natury Swiata w jednym zdaniu.
To, ze twoje stare Ja bedzie "z boku", pozwoli ci spojrzec na wiele spraw na nowo, oczywiscie nie warto i nie powinno sie rozwiazywac swoich zyciowych problemow pod wplywem lsd, zwlaszcza jesli zarzucasz sam - to jest latwa droga do ilustam godzinnego bad tripa, w trakcie ktorego mozesz np stwierdzic ze jestes takim gnojem, ze trzeba go dilejtowac. Oczywiscie terapia po lsd pod okiem profesjonalisty (co sie w Polsce chyba nie zdarza) moze przyniesc naprawde potezne efekty.
Przez to, ze lsd traktowalem lekkomyslnie udawalo mi sie prowadzic do badtripow i sytuacji, o ktorych glupio nawet pisac.
LSD pozwoli ci tez zauwazyc nowe piekno naszego swiata, pozwoli co zobaczyc smutek, zlosc i bezsens w twarzach wielu ludzi. Zobaczysz jakie zycie moze byc skomplikowane,a zarazem spójne i piekne. Bedziesz mial okazje zjednoczyc sie z roslinami, poczuc jak one, zrozumiec jak wazny jest pokoj i wolnosc. To co pamietam do dzis, to to, ze po kwasach widzialem jacy ludzie sa zblokowani i to zblokowanie (np kompleksy) wgryza sie w nich i tak zastyga, po czym staja sie zlymi w swoim dalszym zyciu.
Przed swoim pierwszym tripem czytalem sporo i to mnie naprowadzilo i pomoglo by jakos zapanowac nad tym stanem umyslu, aczkolwiek z drugiej strony mimo ze czytalem sporo to i tak okazalo sie ze to jest tak nowy stan, ze nawet nie moglbym sie spodziewac go wyobrazic.
Z tego co pamietam, mimo ze byl to nowy stan to wydawalo mi sie , ze juz kiedys tak sie czulem.
Niestety, lsd dziala dziala, mamy wiele nowych wspanialych planow, nowych przemyslen... ale w koncu przestaje i wraca ten stary Michal, z jego zachciankami, slabosciami i zlem, ten Michal-Zwierze, ktory zaczyna toba kierowac i wizja pieknego swiata uchodzi w niepamiec. Bo przeciez musimy byc lepsi, bogatsi, potezniejsi. To nie jest nic nowego, moze jeszcze wyewoluujemy na tyle, by stan po lsd byl naszym normalnym stanem umyslu. Poki co, gdyby tak bylo, nie poradzilibysmy sobie w tym zwierzecym swiecie.
Jesli twoj brat uzywal kwasow, duzo lepiej dla ciebie bedzie, jesli zarzucisz razem z nim.
Oczywiscie najlepiej by bylo, gdybys sobie z tym poczekal, ale wiem po sobie ze takie gadanie jest bez sensu i tak czy siak zjesz... byle z jak najwieksza swiadomoscia efektow/zagrozen/etc.
Na tym forum z jednej strony zachowujecie sie jak tatusiowie (a pewnie roznica wieku miedzy wami a Michalem to jakeis 5lat), wielcy znawcy. Idea hyperreala kiedys nie bylo by zabraniac i straszyc, tylko by informowac!
Smieszna sprawa, bo z jednej strony ukrywacie przed swoimi rodzicami, ze wrzucacie dragi, a z drugiej tak naprawde jestescie tacy sami jak oni i wasze dzieci tez beda sie przed wami z tym ukrywaly. :)
Moim bardzo skromnym zdaniem - duzo lepiej zjesc sprawdzone lsd niz eksperymentowac z acodinem, ktory w koncu rozwali wam watroby. Zreszta wtedy, w wieku 15 lat mialem zamiar zarzucac muchomory (co pozniej i tak zrobilem), ale akurat dobry kolega powiedzial ze moze lepiej lsd no i tak wyszlo. Chec eksperymentowania jest niesamowicie silna, zwlaszcza jesli chodzi o rzeczy zakazane, tajemnicze, magiczne.
Co do acodinu... ostatnio w Nature byl artykul o dziewczynce, ktora wyleczyli z wscieklizny(!!!) podajac m.in. kodeine !
Pozdrowienia
Myśl szerzej.
Simplicity means no longer plain
Strugglin' with the insane
Darkness and warmth
The obvious and mysterious
Magical colors, mythical shadows
Half thought with no meaning
They label me insane
mam troche krzywą psyche wiec bedzie Cieżko
miedzyludzkie kontakty polegaja na Grze, ze ludzie sa falszywi i zeby dobrze wypasc trzeba dobrze zagrac.
To utrudnia dobra gre - kiedy sie wie ze sie gra. Dobry aktor powinien wczuc sie na tyle w swoja role, by zapomniec ze Gra, ale by uswiadomic sobie, ze Jest.
Tą mądrość zauważam za każdym razem kiedy "podróżuję" ;-)
...stonoga potrafi zdeptać 100 czereśni naraz:)
AssAssin pisze: mam pytanie, mam zamiar wziac kwasa w niedlugim czasie, wiele slyszalem o tzw zawieszeniu, czy wystepuje cos takiego czy to tylko bajka??
probwalem pare razy wyjasniac ocb z badtripami ale to jest GENIALNE
"przyznaj sie ze ciebie niema, to legeendaaa a a"
<zr>yjcie gady:
http://pl.youtube.com/watch?v=RDkVUTIp-bk
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.