Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 313 • Strona 11 z 32
  • 78 / 6 / 0
Tylko, że 2-FMA nie wypierdala. Jeśli po sniffie pojawiły się łzy lub prawie poleciały, to pewnie 2-FA, jak pamiętam ostatnia, którą miałem była lekko żółtawa
"When I'm on my way to the stage every night I rage"
-Danny Brown
  • 39 / 4 / 0
2fma to nie bylo, mozliwe ze 2fa, ale dzialalo dluzej tak mi sie zdaje
  • 3 / / 0
Widzę dawno tu nikogo nie było, ale wypowiem się i ja. Na wstępie powiem, że dostęp mam do towaru od osoby wysoko postawionej w tej hierarchii. Naturalnie, nie każdy sort mógł być w porządku, nikt nigdy się nie przyzna. Doczynienia ze śniegiem nam od kilku miesięcy niemal codziennego walenia choćby i 100 mg. Do tej pory miałam dobry towar, który zdecydowanie robił człowieka nieźle i to nie tylko moja opinia, ale i opinia osób, które podsypałam XD. Towar był w grudce,leciutko wilgotny, po dłuższym kontakcie z powietrzem ciężko było rozwalić grudke na proch. Zapach mało intensywny, ale typowy dla fety, nic innego tak nie wania. Po zajebce było fajnie, naprawdę zajebiście. Wiadomo - tolerka u każdego różna, ale efekt bardzo podobny. Ostatnio dostawca rzucił niby coś nowego. To biorę na próbę. Mokre jak skurwysyn, jebie przez worek. Na powietrzu schnie dość szybko, ale po rozpierdzieleniu tego na proch gotowy do zajebania, o dziwo, robi się puch, dosłownie puszek. Po aplikacji piecze, zrywa na kaszel, posmak antybiotyków. Okropne! Wali jedynie w serce, podnosi ciśnienie w głowie, trochę ruszy i tyle. Razem z chłopakiem mimo wątpliwej przyjemności waliliśmy, żeby sprawdzić działanie. 1,5 grama zeszło w okropnych bólach, brak fajnych efektów. Chłopak i tak dokończył resztę sam, bo ja spasowałam. Nigdy już nie weźmiemy czegoś takiego. Co do spływu to czasami aż brało na wymioty.
  • 40 / 13 / 0
GwiezdnyPyl pisze:
Mokre jak skurwysyn, jebie przez worek. Na powietrzu schnie dość szybko, ale po rozpierdzieleniu tego na proch gotowy do zajebania, o dziwo, robi się puch, dosłownie puszek. Po aplikacji piecze, zrywa na kaszel, posmak antybiotyków.

Brzmi jak pv8 z którym miałam nieszczęście się spotkać. :scared:
tylko zmieniają się kolory
zielony żółty & czerwony
  • 245 / 2 / 0
Moje pv8 też jebało po rozjebaniu duomoxem (antybiotyk) i sniff leciał odrazu w gardło.
Dam klony lub xanax za AMP super jakości
  • 260 / 3 / 0
Rzeczywiście wysoko w hierarchii, pewnie producent. U nas 5 po 120 lub 100, już nie pamiętam dokładnie nie cpam juz tyle żeby cenę tak dobrze pamiętać. Ale bez mocnej tolerancji (odstawilem to gówno, walne czasem do alko ale kumpel ciśnie non stop) jakieś 0,5g porobiło mnie solidnie na 7-8h. Euforii i gadatliwwosci juz nie doświadczam jak kiedyś, dlatego pewnie już nie cpam tego tyle, ale najlepszy materiał dostałem w Anglii. Różowa oczojebna pasta, po 10 min na blacie sucha, a sniff nic nie żarl. Zwala była, ale wszystkie efekty uboczne jakby znacznie słabsze typu wyjebane ciśnienie, dopiero ciąg niszczył mocniej, ale bez porównania. Ostatnio w pl wjebalem grama to czułem się tak wypompowany z witamin, wody itd po jednej nocce aż ciężko mi było uwierzyć... Nie ma to jak dobry angol diler, polska niby niegdyś główny producent, a najlepsza fete próbowałem w UK. Mówili że to pink champagne, sulphate czyli siarczan - ostatnio znalazłem metodę syntezy, która to potwierdziła, produkt wychodził totalnie różowy. nie wiem jak u was, ale w 3city jakość fety niezmienna od 3 lat, ale juz nie testuje różnych źródeł jak kiedyś. Juz sobie powiedziałem ze następna tylko z własnej syntezy. Co do tej żółtej fety tez jest mi znana pod tytułem "okurwa, japjerdole", raz po 0,2 poszła mi farba z nosa i mówiąc delikatnie dość przejebane. Zapach kojarzył mi się z tym gownem na mole co kiedyś ludzie trzymali w szafach, zapomniałem tej nazwy
  • 144 / 6 / 0
90-100%czystości? Hehe. Myślę że max maxow to 80%. Przy 100% farba z nosa, nie do przyjęcia przez śluzówki.
Whats your name? what have you had? reach for the lasers. safe as ...
  • 827 / 33 / 0
100 to farmacja typu adderal pirvitin itp najczystsze środki w histori kryminalnej pl po 3 razy frakcjonowane miały ok 90-92 bo robili to z pasjii teraz nikt się nie bawi w takie coś tylko po pierwszej towar mimo ze prosto z kolby to ma trochę ponad 50-60 później jeszcze domieszki swoje robią. Ale tu się zawsze taki znajdzie co wie lepiej albo sam był i widział produkcje od podszewki i głosi herezje

PS Moc, Energia, amfetamina :listen:
Uwaga! Użytkownik PURE GBL jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Trochę czasu zajęło mi przewertowanie tego tematu od początku do końca.
Co poniektórzy powinni pisać scenariusze do filmów...

Te "różne rodzaje" fety to poprostu wyobraźnia ludzi dotycząca składników wzmacniających (research chemicals) i wypełniaczy - suchych (tj. psychotropy, lidokaina, arsenał z domowej apteczki) jak i mokrych (najczęściej szybko odparowujące alkohole). Osobiście udało mi się zdobyć paczkę z pewnych dalekich i mało znanych zakątków internetu z "Witaminą A". Jej czystość 60-80% (zestaw małego chemika nigdy nie kłamie :>). Konsystencja? Zdecydowanie różniąca się od tej która występuje na ulicy - pasta przypominająca szpachlówke w chuj gęsta, zapach naprawdę odpychający, woń (ciężko to do czegoś porównać) jakby zepsute ryby jednak bliżej chemicznego fetoru rozpuszczalników :D
Po osuszeniu tego gówna otrzymałem taki jakby śnieżek - lekko tłuste/wilgotne - no nie dało się tego całkowicie wysuszyć (może to przez higroskopijność?). Co do konsumpcji - klepało jak powinno :)
Po zabawie z tą witaminą zastanawiałem się przez ile rąk przechodzi taka uliczna powszechna "witaminka". ;p
Cza­sami wyjście z jed­ne­go uza­leżnienia, wpędza nas w drugie...
  • 75 / 5 / 0
Średnio uliczniaki mają w porywach 10-15% amfetaminy+zanieczyszczenia przy syntezie. Niewierze że te torowe mają 80% no nie da rady.przy laboratoryjnej produkcji ciężko o taki % czystości bez oczyszczania. Więc te amfy 80% za 8$ to ściemy 20-30% jak masz szczęście plus 50% wagi to nieodparowany fenyloaceton albo inne gòwno. Jak ktoś kojarzy temat od p.salvi z 2008-2009rok to wtedy mòglbym sie zgodzić co do cztstości bo 30mg robiło robote na dobe!
250mg clonazolamu-weed
ODPOWIEDZ
Posty: 313 • Strona 11 z 32
Newsy
[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.