Tyler Durden pisze:Tylko skoro położyło mnie spać, bo właśnie się obudziłem po 2 h (nawet wypoczęty), to chyba nie jest to dobry znak. Czeka mnie dziś dużo pracy i odpuszczę sobie. Sprawdzę w inny dzień albo już armodafinil po prostu.
Może nie mam za dużo enzymów do trawienia adrafinilu :P
Dodam, że jestem wrazliwy na stimsy choletnie - jak pierwszy raz próbowałem EPH to dosłownie odrobinka pod język sprawiła ze świat koło mnie ożył a ja się czułem jak po zażyciu soków z biblijnego drzewa życia ;)
Uznałem więc, że miałem lipny sort albo ze to jakaś ściema i oszustwo marketingu internetowego na globalną skalę,bo nawet artykuły w prasie o tym środku były (miałem blister taki jak kupicie w zachodnich pseudoaptekach za ciężką kasę)
Bonhart2000 pisze:Ja już dawno pisałem na tym forum - ale nikt mnie nie słuchał - że miałem modafinil sprzedawany powszechnie jako hinduski generyk i poszedłem w kime po tym w najlepsze, działania żadnego - jak któryś kolejny raz próbowałem,to złapałem się na tym, że sobie coś wkręcam już i doszukuje się na siłę "subtelnych" efektów, a to zły znak ;)Tyler Durden pisze:Tylko skoro położyło mnie spać, bo właśnie się obudziłem po 2 h (nawet wypoczęty), to chyba nie jest to dobry znak. Czeka mnie dziś dużo pracy i odpuszczę sobie. Sprawdzę w inny dzień albo już armodafinil po prostu.
Może nie mam za dużo enzymów do trawienia adrafinilu :P
Dodam, że jestem wrazliwy na stimsy choletnie - jak pierwszy raz próbowałem EPH to dosłownie odrobinka pod język sprawiła ze świat koło mnie ożył a ja się czułem jak po zażyciu soków z biblijnego drzewa życia ;)
Uznałem więc, że miałem lipny sort albo ze to jakaś ściema i oszustwo marketingu internetowego na globalną skalę,bo nawet artykuły w prasie o tym środku były (miałem blister taki jak kupicie w zachodnich pseudoaptekach za ciężką kasę)
songohan31 pisze:Spać można, jak można też nie spać.
Zastanawiam się czy faktycznie na nas Modafinil nie działa (co dziwne, bo na mnie też ciutka EP pod język działała zajebiście - mamy podobnie najwidoczniej, niskie dawki mocno klepią), czy może dawka standardowa jest 3 razy za wysoka na nas i powoduje już odwrotne efekty, albo czy wszystkie niezależne sorty to lipa i trzeba załatwić oryginał.
Tyler Durden pisze:A miałeś potem do porównania jakiś "zachodni"?
Zastanawiam się czy faktycznie na nas modafinil nie działa (co dziwne, bo na mnie też ciutka EP pod język działała zajebiście - mamy podobnie najwidoczniej, niskie dawki mocno klepią), czy może dawka standardowa jest 3 razy za wysoka na nas i powoduje już odwrotne efekty, albo czy wszystkie niezależne sorty to lipa i trzeba załatwić oryginał.
W okresie kiedy ja to kupiłem (nie wiem jak jest teraz dokładnie) było dostępnych kilka brendów i z tego, co sprawdzałem wszystkie były generykami z Indii. Najpopularniejszy był Modalert wtedy i taki odkupiłem od gościa, który miał to z zagranicznej apteki sprowadzone, tabletki były w takim badziewnym blistrze sreberkowatym, dokładnie tak to wyglądało jak na zdjęciach.
Oczywiście taki hinduski wynalazek może działać gorzej,ale żeby nie działał w ogóle to chyba przesada ;)
(Nie jestem jakimś zwolennikiem teorii spiskowych, ale ogromną podejrzliwość budzi u mnie nawałnica artykułów porównujących modafinil do Limitless - było tego pełno, nawet w portalach prasowych, jak Newsweek, co więcej - goście typu właściciela portalu Bulletproof chwalili to jako złoty środek - wszystko to w formie jakiejś ogromnej przesady, niespotykanej zupełnie w przypadku innych rzeczy. Wyglądało to jak zakrojony na szeroką skalę marketing, tylko trudno mi zrozumieć, kto miałby za tym stać?
Wiemy dobrze, że każda substancja ma jakieś minusy - a ta była pompowana jak jakiś pieprzony magiczny napój Asterixa. )
Czyli faktycznie nie ma co sobie tym głowy zawracać.
Co do tej "teorii spiskowej" to nie jest to żadna teoria spiskowa, tylko słuszna dedukcja. Też do dawno zauważyłem - masa informacji na youtube, w mediach, kolo z Bulletproof szczególnie reklamował Provigil (a nie inne marki). Wszyscy mówili o Provigil jako leku z modafinilem.
To była i jest szerokopojęta akcja marketingowa, dzięki czemu ludzie kojarzą "Provigil" jako coś bliskiego Limitless, a Modalertu nie chcą kupować, bo się wydaje "podróbą".
Ludzie nawet zauważają różnice między Modalertem i Provigilem w tych samych dawkach :D To już w ogóle śmieszne :D
A kto za tym stoi? Koncern odpowiedzialny za Provigil. Rynek narkoleptyków to relatywnie niskie zyski, dlatego najwięcej teraz zarabiają z normalnych ludzi, którzy od lekarzy dostają Provigil na swoje wymyślone przypadłości albo po prostu przewlekłe zmęczenie :)
A co do pigułki Limitless to jedna substancja tego nie rozwiązuje, tylko porządny miks. I jakoś nie ma w nim modafinilu :)
PS. Gość z Bulletproof mówił, że Modafinil to nie jest stymulant, tylko modulator :D Taa, jasne :D Wystarczy tylko innej nazwy używać i nagle przeciwnicy stymulantów zaczynają łykać to jak cukierki :-D
Tyler Durden pisze:Jeśli to był sort z apteki to musiał być prawdziwy, działający modafinil.
Czyli faktycznie nie ma co sobie tym głowy zawracać.
miałem na myśli oczywiście sklepy sprzedające generyki, które jakoś na granicy legalności działają, sam nie wiem na jakiej zasadzie, głównie w USA. Nie chce mi się już szukać linków, ale wiadomo o co chodzi - wystarczy wpisać "viagra, zolpidem,xanax buy now online" i pełno tego gówna wyskoczy.
I ten cały modalert rzekomej firmy Sunpharma to tablety wyglądające nader prymitywnie, w blistrze ze sreberka, każdy to może z łatwością podrobić, o ile okazałoby się opłacalne
No nic - nie rozwiążemy tej zagadki raczej. Przynajmniej póki ktoś rzetelny nie powie, jak działał oryginał kupiony na receptę...
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/8/8a8bd822-fa1c-4067-9ddc-4fe756bdc1dc/klonazolamhyp.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250710%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250710T082002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=c1ccee2ee615e715e7a1eac3917a8f8997280b13be947cd1ed41fe4a12aae37d)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nowymlotek.jpg)
Finał głośnego procesu w sprawie dziecka, które trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą
Dziecko, które latem 2023 roku trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą, miało wtedy dwanaście tygodni. Chłopczyk był w ciężkim stanie. Zarzuty narażenia dziecka na śmierć usłyszeli jego rodzice. Sąd skazał ojca na karę półtora roku pozbawienia wolności, matka usłyszała wyrok 10 miesięcy więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.