Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Zablokowany
Posty: 40 • Strona 4 z 4
  • 273 / 1 / 0
jak tniemy melanz to lubie sobie wpasc na najebce na jakas luzna lekcje, np do pana steca ejkejej mario brosa, gdzie po sprawdzeniu obecnosci zostaje w sali 5 osob z czego trzy graja w karty a dwie na komorce, powaga . w koncu szkola degeneratow spolecznych, dziwkooo ! nie no, z tymi degeneratami to joke, tak na prawde to moja szkola daje rade ;)
wracajac do watka - czasem zdarza mi sie byc na nastuku w szkole, ale podobnie jak rysiek, wole odpuscic lekcje i kurzyc w terenie, bo jako ze w szkole bywa czasem rysujaco to wole siedziec w szkole na trzezwo, wkoncu spedzanie czasu bedac na jakiejs uzywce powinno byc przyjemnoscia, a sluchanie trucia niektorych nauczycieli na fazce do przyjemnosci napewno nie nalezy, jednak faktem jest ze czasem zdarzaja sie fajne wczuwki i akcje w szkole, ale ogolny bilans trwania na lekcjach na stanie, wychodzi na minus, i wazne podkreslenia jest to ze w moim przypadku na zajebce wytrwanie i stawianie sie na kazdej lekcji zadko bywa wykonalne .. generalnie podsumowujac to co napisalem wczesniej - wole bawic w plenerze albo zakurwiac przerozne substancje w domu, choc zdarza mi sie od swieta byc zpizganym w szkole .
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2008 przez don skuninhos, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 39 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kaina »
Ba!!! Wyjebanie w szkole to raczej nie ciekawa sprawa... Szczególnie feta nie wskazana ze względu na nadpobudliwość i zaaaajebiste patrzałki :-D
"Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli..."


Bestia nawet największa ma resztki litości, ja nie mam więc nią nie jestem
  • 381 / 6 / 0
Jak jeszcze chodziłam do ogólniaka bania na lekcjach nie była niczym szczególnym. A co? to różnie. Feta, MJ, alko tez sie zdarzało, tussi. Na poczatku studiów tez zdarzała sie feta i tussi, czasem jakis browarek. Teraz jakoś nie często pjawiam się na wykładach żeby możnabyło sobie usiąść w tylnym rzędzie po zjaraniu jak to ktoś tutaj pisał, a na laborkach niestety ospałość i zielona faza jest raczej nie wskazana :-p %-D
"MDMA intrigued me because everyone I asked, who had used it, answered the question, 'What's it like?' in the same way: 'I don't know.' 'What happened?' 'Nothing.' And now I understand those answers. I too think nothing happened. But something seemed changed."

Alexander Shulgin, PiHKAL
  • 22 / / 0
Nieprzeczytany post autor: KrOwA »
jak juz jestem w szkole to zazwyczaj MJ, pozniej vodka ,wina, szampany ale przyznam ze browara jeszce nigdy :-D :-D trza to zmienic
zbyt pozytywna dlatego zakazana..........

I like the government and the police but most off all i like cannabis

jestem jak marihuana - uśmiejesz się ze mną do łez ...
jestem jak LSD - życie ze mną nabiera barw i kształtów ...
jestem jak SPEED - nie dam Ci zasnąć do rana ...
jestem jak morfina - szybkim środkiem znieczulającym ...
jestem jak CRAK - ze mną przeżyjesz prawdziwą euforię ...
  • 3 / / 0
Nieprzeczytany post autor: THC88 »
Jak chodzilem do szkoly, to jaralem czesto z takim jednym koleszka, wsumie fajna masa w szkole sie sobie jarac, ale zeby betona nie zlapac, tylko jarac na lepsze samopoczucie :-D Na fecie w szkole ani razu nie bylem :-p Ale po jakims alko to wielokrotnie :-D Jednak najlepiej przed lekcjami isc sie najarac, pozniej miedzy lekcjami sobie dopalac i dzien przyjemnie mija :-D
PEACE
Uwaga! Użytkownik THC88 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5299 / 104 / 0
Zielone w ogolniaku to standard :) Feta też była kilka razy... Alkohol jebie na kilometr ale tez nie powiem zeby bylo źle... Szkoda ze DXM wtedy nie nałem :D
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 867 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: Lotnik »
Ja tam lubie :) na egzamin po gimnazjum przyszedlem na kolkach (na matematyczno-fizyczno-przyrodniczy) a na humanistyczny zjarany. Fakt faktem nieposzlo mi najlepiej ale bylo fajnie :P teraz to do szkoly na tussim, rzadko spizgany, zawsze na klonach bo w ciagu jestem, fety juz nie tykam. A kody do szkoly nieprobowalem :)
ChÓj!
  • 261 / 16 / 0
w liceum zdarzyło mi się uczestniczyć na zajęciach po helu, ale to przez mą sumienność- grzeczna dziwczynka nie chciała za dużo wagarować . Zresztą chodziłam wczesniej przez rok naspidowana, więc raczej przyzwyczaili się, ze jestem "niecodzienna" i chyba myśleli, ze mam taki charakter.

Na zajęcia na studiach dość często zdarzało mi się przychodzić na zbaku, na spidzie a i owszem, najgorzej jednak było na zjazdach po dxm. Samej fazy raczej nie przeżywałam i nie mam chyba czego żałować. Ale ten stan największego halo, z tym że po powrocie świadomości...ajjj, źle źle źle.

No i egzamin z niepamiętamczego. Po dość długim ciągu spidowym, gdzie nie przewidziałam końca worka i musiałam, aby funkcjonować, zjeść tussipect bo spida o 7 rano niet. Zjadłam 40 sztuk. Tuż przed wyjściem na egzamin zemdlałam, ale podnioslam się i dziarsko powędrowałam na uczelnię. Widziałam, że ludzie ruszają ustami, ale nie słyszałam co mówią i generalnie było ostro. Napisałam 10 stron A4 nie mam pojęcia czego no i oczywiście zdałam.
810 stawek dziennych za to!
  • 96 / 2 / 0
KrOwA pisze:
przyznam ze browara jeszce nigdy :-D :-D trza to zmienic
Powaga? Wina, wódsony i szampony w budzie łoisz, a browarka nigdy? :huh: :-p
Za moich licealnych czasów browar - obok ziółka/haszyku - to była absolutna podstawa, bywało że co drugą przerwę lataliśmy spijać złocisty napój bogów :cool:
A wódzia i inne procentowe wynalazki from time to time...

Kiedyś też przyszedłem do szkoły po 20 grzybach, kapy wyjebanej ofkorz nie miałem, ale przyjemniej czas płynął :-D
Ostatnio zmieniony 27 maja 2007 przez Sundazed, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Sundazed nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 325 / 1 / 0
wszyscy uzależniają się od ganji przez to że nie sadzą swojej, tylko palą kurwizne od dilera zwaną marihuana :-p
' Miłość nie chce żebyście się martwili '
Zablokowany
Posty: 40 • Strona 4 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
DNA w powietrzu. Wykrywają tak narkotyki i patogeny

Przełomowe badanie naukowców z Uniwersytetu Florydy wykazało, że środowiskowe DNA (eDNA) zasysane prosto z powietrza może dostarczyć szczegółowych informacji o otaczającym nas świecie. Od identyfikacji zagrożonych gatunków i śledzenia ludzkich patogenów, po wykrywanie alergenów i nielegalnych substancji.

[img]
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków

Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.

[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.