Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 2877 • Strona 140 z 288
  • 1676 / 106 / 0
nie wiem nawet gdzie temat/ posta dac.
Jakis czas temu zamowielem xz jednego ze sklepow produkt "analog 3mmc".
działanie niezle zblizone do 4cmc ale slabsze. Cos pomiedzy 3cmc a 4cmc jednak bez skutków ubocznych w kwestii ukł pokarmowego.
Ost zamowiene poszło -przed delegalem.
Produkt niby pwny.
wzałem wiecej i mysle bede dziobac.
(wczesniej spore zakupy a teraz zeby utrzymac sie w pozycji pion zapodaje dawki małe,)

odebrany zakup nie bylo czas, mały test. ok
na drugi dzien porcja wieksza i... oczy lataja ja usiedziec nie moge. poprawiłem jak subst schodziła i masakra. brak apetytu, pic sie nie chce, jesc. łapy latają, ostre pobudzenie.
cisnienie w kosmosie. jakies stany lekowe, panika. wszyscy mnie widza (nie, nie obserwuja hehe)

na sąsednim forum podobne odczucia.
Dawki rzędu 50-80 mg gitdawki kumulacyjne dramat.
podobnie czułem sie przy 5-mapb ale nie było tego pobudzenia.
cz ma ktos pomysl co to za subst ?
ps żre nos, flaki pracuja wolno.
euforia jest, empatia i gadka też jedna pobudzenie i stym największe.

przeniesiono z wątku tematycznego
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 267 / 16 / 0
Jak długo działa? Jeżeli to kolekcjoner to dostałeś 3-CMC, jeżeli inny sklep to podaj mi jaki, zbadam te sprawę dla Cb. ^_^
Kiedy celem jest brak celu.
Sex, drugs & rap - to mój przepis na życie.%-D
  • 5 / / 0
W proszku białym podobnym do cukru pudru
-bez zapachu,nie wali chemią jak przy amfie
-smak gorzki
-ogólnie lekką euforia , chec dzzialania przez około 4 godziny na oko może 1gram na dwóch
-można jeść normalnie, da się nawet zasnąć jak się przymusisz
Na co stawiacie?
  • 1329 / 58 / 0
2-FA? Z opisów wychodzi, że czas działania ma krótszy niż feta i nie wystrzeliwuje tak mocno, nie zostawia silnego jadłowstrętu czy bezsenności, a zjazdy są minimalne - czyli by się zgadzało. Też raz mnie diler wychujał i dostałem taki puder bez zapachu.
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 2652 / 382 / 0
Ućpano mnie wczoraj, kurwa, w bezczelny, niehumanitarny sposób niewiadomą substancją narkotyczną. Stało się to po tym, jak nieskromnej postaci hyperrealowicz zapytał, czy nalać mi soku pomarańczowego. Wypiłam. Piłam u niego już wcześniej i nic mi nie było, więc nie spodziewałam się, że akurat zdecyduje się mi coś podać. Zwłaszcza, że nie miał, naprawdę nie miał powodów. Po jakichś 10-15min zaczęło mi wypadać z rąk wszystko, co wzięłam. Słabość mięśni i niedowład. Zaczęła mi cieknąć ślina z japy (proszę się nie śmiać, to poważna sprawa %-D ), tak więc problemy z przełykaniem i upośledzenie umysłowe - koncentracja na zero, lekko rozmyty obraz, lekkie zawroty głowy. Najbardziej odczuwalna była słabość mięśni i niemożność utrzymania niczego w rękach. Później doszła wiotkość nóg i skończyłam na leżąco, ale nie straciłam przytomności, co mnie zastanawia. Miałam świadomość przez cały czas, tylko że nie mogłam myśleć i sprawować władzy nad moją motoryką. Wszystko trwało jakieś 3-4 godziny, ale nie jestem do końca pewna, wydaje mi się, że czas płynął zdecydowanie wolniej. To, co w tym czasie ze mną robiono pozostawię dla siebie, zboczone pizdy. Czułam rozluźnienie, ale nie towarzyszyła mu euforia itp. wrażenia. Raczej było "kurwa, jest tak spokojnie, ale czemu nie mogę się podnieść?". Do tego silne poczucie bezpieczeństwa i przesadne zaufanie. Nie było to GBL/GHB, bo poznałabym, nawet jeśli nie po smaku, to po działaniu. Pod benzo też mi to nie podchodzi. Tak więc pytanie: Co zostało mi podane? Zupełnie niewykrywalne w smaku albo o smaku tak neutralnym, że po zmieszaniu z sokiem pomarańczowym nie było nic czuć.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1874 / 96 / 127
Cos co podchodzi pod substancje opisywane jako "gwałciocha" ale to pewnie juz wiesz... GBL/GHB obstawiam lub miks gibla z benzo.
wolna molekula
#mops
  • 4807 / 267 / 0
Jak dla mnie Jagoda GBL dostałaś. Wszystko pasuje. A motyw z wypuszczaniem przedmiotów z rąk - klasyka.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 2652 / 382 / 0
Wiem, jak smakuje giebel. Nawet dobrze rozcieńczony. Zawsze po GBL miałam problemy z mową, artykulacją zdań, tutaj tego nie było, tylko głos był ściszony, bo zwyczajnie brakowało siły, żeby wypowiadać słowa.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 267 / 0
Ale przecież dostałaś depresant, nie ma innej opcji. Opio znasz na pamięć. Benzo tak by nie działało. To co innego niż GBL/GHB? Brakuje mi pomysłów. No i weź pod uwagę że to mogło być GHB, a tego łatwo nie wyczujesz.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1874 / 96 / 127
haloperydol?
wolna molekula
#mops
ODPOWIEDZ
Posty: 2877 • Strona 140 z 288
Artykuły
Newsy
[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.