Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
Julietta pisze:Poza tym napisałes mi juz to na maila, wiec po co oficjalnie piszesz to samo?
Nie chciało Ci sie odpisać jak kasze zregenerowac, pytałam jak rozpoznac te odpowiednio kwaśną "idz sobie do sklepu z rybkami" - tyle to wiem.
Cieszy mnie to, ze dostep do słmy mam, a Ty sobie pomarz.
stary dziadzie ja wiem, że Ty zawsze służysz pomocą i cenną radą, ale dla niektórych nie warto strzępić sobie palców na klawiaturze.
Stary dziad nie potrzbuje adwokata i jak widzisz nie strzepi sobie palców - bo w żaden sposób go nie uraziłam, więc spadaj i nie strzep gdzie nie potrzeba.
Co do oszczania - to daruj sobie lub ja Ciebie ciepłym moczem potraktuje, jak juz tak chcesz, bo gówno wiesz o grzaniu, wiec sie nie wpierdalaj w progi w których nie byłes /i obys nie był/ .
ZADNEGO PRZEPISU NIE CHCE. TYLE.
to taki czarny blyszcacy sie jakby piasek?
tzw " zywica"?
how many times do this for you?>
i wanna live i wanna love :cheesy:
danwo juz dokonałem wyboru
jestem dyspozyorem wlsanych torów
Warszawski Cpun pisze:Wystarczy mi 30% szans przeżycia aby 'zbadać' jakiś mix.
Egzotiko pisze:kationit
to taki czarny blyszcacy sie jakby piasek?
tzw " zywica"?
tak dokładnie, bardzo podobny w strukturze do "kaszy" - czarny robi sie z czasem bo żywica wciąga opiaty, piekny błyszczący ...
A ty Tomaszu czy "cóś" zejdź ze mnie. Kody w życiu na oczy nie widziałam
Dobra rada - nie udzielaj się jak ktos rozmawia o tematach Ci odległych i do apteki mnie nie posyłaj chłopcze...
Foch? Jaki foch - pojecie o polskim odpale jako takie mam - ot po prostu. Poszukaj sobie koleżanki i polemizuj z sensem o przepłuczkach z bakallandaw itp. w tematach Ci bliskich. Chyba, ze chcesz porozmawiac o ściaganiu frakcji, bo te mnie interesują?
OFF TOP proponuje Tomaszowi w tych rozkminach
scalono
Znalazłam /dzieki sugestii Dziada/ w SYNTEZACH temat "Metody wyodrębniania substancji czynnych z surowców". Jest tam pełno interesujacych tematów. Jednak diabeł tkwi w szczegółach... Szkoda, ze nie mam z kim o nich porozmawiac, bo ci co sa JESZCZE w temacie - głowa w chmurach...
W życiu nie brałabym sie za odpał -gdybym wczesniej nie robiła chociażby części i nie widziała reszty. Wiec pomysł z you tube - nie jest trafiony :wall:
scalono
lazarz pisze:jakim octem? jak masz kationit silnie kwaśny, to octem zakwasza się roztwór, żeby kationit "wciągnął" alkaloidy. Ja zawsze regenerowałem przesyconym roztworem soli kuchennej.
Obecnie chyba większość kationitów sprzedawana jest gotowa do użycia. Poza tym, to akurat jedna z niewielu rzeczy której nie trzeba kombinować, z allegro się nadaje i jest najtańszy, w akwarystycznych czasem mają, w sklepach z filtrami do wody, ale tu cena jest dużo wyższa.
Czy kationit zakupiony w akwarystycznym jest odpowiednio kwaśny?czy ktoś robił na nim?
Powód: j/w
Muszę dodać, że ilość kwasu potrzebnego do regeneracji/przygotowania kationitu silnie zależy od jego typu. Optymalna ilość wychodzi, jak to się mówi "w praniu".
@Julietta, byłoby miło, gdybyś trochę mniej pluła jadem.
God Fuck USA
Prawica jest bardziej odrażająca od obrzyganej :kotz: , psiej kupy leżącej na trotuarze.
PiS-ory brudne liżą wory, a Kukizowcy i narodowcy pałają miłością do cipy owcy.
KORWiN vs. Nowoczesna: bitwa dwóch gówien w sedesie.
Dam znac na który sposób sie zdecyduję.
Przeczytałam wywód Oxana w temacie "Wyodrebianie alkaloidów ze słomy makowej" i mam kilka pytań.
Czy Ty amoniak dodajesz do kazdej frakcji, czy co drugiej? Czy woda amoniakalna 25% to to samo co amoniak? Jak duzo go dodawałes /używajac 2/3 kg kaszy/?
Czy frakcje zbierałes w osobnych naczyniach? My je łaczyliśmy - to chyba zreszta nie ma znaczenia?
Jak długo mieszałeś kasze z zupa?
Co do jadu - tylko do osób, które sie czepiaja. Taka jestem, cóż popracuje, nad tym
Poprawka naniesiona 10 marca - do Dziada: "darze szacunkiem"
2.Do jednego garnka
3.Aż zupa zrobi się kwaśna, czyli ok. pół godziny.
Coś mało wiesz o produkcji, jak na osobę która pomagała przy robocie.
P.S. Wolałbym, żebyś darzyła mnie szacunkiem, niż dażyła.
God Fuck USA
Prawica jest bardziej odrażająca od obrzyganej :kotz: , psiej kupy leżącej na trotuarze.
PiS-ory brudne liżą wory, a Kukizowcy i narodowcy pałają miłością do cipy owcy.
KORWiN vs. Nowoczesna: bitwa dwóch gówien w sedesie.
stary dziad pisze:1.Łyżka stołowa na frakcję
2.Do jednego garnka
3.Aż zupa zrobi się kwaśna, czyli ok. pół godziny.
Coś mało wiesz o produkcji, jak na osobę która pomagała przy robocie.
P.S. Wolałbym, żebyś darzyła mnie szacunkiem, niż dażyła.
O różnice zapytałam Ciebie.
Nie wiedziałam, ze dla starego grzejnika tak wazna jest ortografia, wiec sorry - jezeli oko Ci uraziłam.
Dzieki duże za udzielone info.
God Fuck USA
Prawica jest bardziej odrażająca od obrzyganej :kotz: , psiej kupy leżącej na trotuarze.
PiS-ory brudne liżą wory, a Kukizowcy i narodowcy pałają miłością do cipy owcy.
KORWiN vs. Nowoczesna: bitwa dwóch gówien w sedesie.
40-60 roslinek nacinamy glowke i lodyge (delikatnie)
zbieramy mleczko na lyzke
podgrzewamy do zbrązowacenia
dolewamy wody 1-2ml
filtrujemy przez filtr od np papierosa
strzelamy
i cala filozofia
mozna suszyc traktować bezetem ale mozna i na szybko ;-)
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
