Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
za toco wydałem na coś co nie wiem czym byłooraz na to co może zanim trafiło w moje łapy było 1 gramem amfy aktualnie oprócz mnie jest 10 szczesliwych posadaczy, bym wiecej uzbierał koksu w koksie niż da sie od murzyna na rogu w szfabi i jeszcze by mi zostało na wycieczke do tunezji. ale znajdą sie jeszcze fakt
dlaczego amfa: masa energii pełna kontrola nad tym co robie (może nie do konca co mówie) daje poczucie wyjebanizmu na cały swiat (nie latwo namówić słonia by sie gibał całą noc) długie działanie (nie dobijasz co chwile gdzieś by czuć sie cały czas tak jak by sie chciało ) szybki efekt
dlaczego nie meth: boje sie go. miałem szczeście że nie dostałem wora w łape i nie poszedłem wciągać.zdradliwy dobitki na koniec bardzo podbijają emocje tak że twoje serce słychać 100 metrów dalej
godne polecenia:
i nowość wynalazek mojego ocalenia oraz nauczyciela chemika miłośnika tego działania producenta : poleczenie meth z amfą jest to idealne dziwi mnie że takiego czegoś nie dorwałem wcześniej. patrząc na cene proporcja meth do fety jest minimalna ale efekt mieszanki idealny
dlaczego nie rc??
nie wiem teraz już sie moge przewidzieć ale wcześniej pomysł czegoś wpadał nagle i chciałem to już i teraz na za chwile i wysyłki nie były mi znane oraz zamawianie w necie
własciwie to zawsze chce już teraz
thalchemist pisze:jak uwazacie, czemu to akurat amfetamina jest dostepna na ulicach, a nie cos innego? sa substancje o wiekszym potencjale rekreacyjnym, sa tez ketony, na ktorych dilerzy zarabiali by wiecej (krotka faza i wieksze cisnienie na dorzutke).
Poprawiono nazwę tematu z "pytanie do fecistów " mr_b
Odpowiadam tylko na wiadomości szyfrowane !!!!!!!!!
Rynek narkotykow jest dosc undergroundowy (wow!), wiec marketing ogranicza sie do "mordo mam zajebisty temat". Wynika z tego, ze ludzie kupuja glownie to co jest DOBRE, a nie dobrze reklamowane. Ludzie maja naturalne sklonnosci do probowania nowych rzeczy (w koncu to jedna z przyczyn probowania narkotykow) wiec nie pierdolcie ze biora fete bo nie lubia zmian. feta jest po prostu dobra, jest prawdziwym narkotykiem - walisz i czujesz sie ZAJEBISCIE. Nie wazne jak sie czules wczesniej, walisz kreske i jest fajnie. mefedron (bez "", 4-MMC 99.8% cristal kurwa) mimo ogromnego potencjalu i mojej wielkiej sympatii do niego nie jest pozbawiony wad, abstrahujac ze to juz nie ma. feta w hurcie w dobrych czasach kosztowala 8zl/g, wiec jakies keto gowno niech sie schowa za krzaki i lepiej nie wychyla. Ludzie nie bez powodu oddzielaja narkotyki i dopalacze. Zrozumcie, rynek dziala banalnie bo nie ma marketingu, jest tylko popyt i podaz. Owszem czasem wszystko kreuje popyt bo biora tylko to co jest. Ale gdy jest wybor to bierze sie to co sie LUBI.
Tutaj taka ciekawostka mefedron i amfetamine otrzymano w 1927 roku.
Czemu nie rozpowszechnil sie w dlugich czasach legalu? Bo nie jest tak dobry jak amfetamina, nie ma tylu zastosowan, ma wiecej skutkow ubocznych i poza zatloczonym parkietem pelnym fajnych dupek i tlustych beatow nie bardzo jest po co go brac.
Reanimowany tylko dzieki temu ze pozostal legalny, bo swiat o nim zapomnial. Mixy dopalaczowe wypelnialy jego wady (srodek znieczulajacy nos przy krysztale, reduktor zapachu, uspokajacz). Rozpoczal sie marketing, ludziom uderzylo ze to dostepne, ze wszyscy to robia, ze legalne (wiem po sobie)... Przy tym wszystkim to byl serio fajny drug, zajebiste melanze, przetanczone noce i dnie w ciemnych after klubach, przypadkowy seks, przejebane hajsy na barze... piekne wakacje
Dalej na jego popularnosci poroboja jechac inne ketony, ktore nie dosc ze nie klepia to ma sie po nich kibel w bani, natloki mysli, dziwne stany...
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.
47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
fuko pisze:Zgadzam się z przedmówcą, na fecie ciężko się zawieść. O ile ma się dobrą fetę, ofc. Ja bardzo lubię ketony, bo to najbardziej przyjemne i zarazem egoistyczne narkotyki, ale to akurat w amfetaminę poleciałam najbardziej. Dlaczego? Może dlatego, że przez pół roku ciągu jechałam na praktycznie tej samej dawce, co przy beta-ketonach byłoby niemożliwe. I klepało wciąż tak samo dobrze (!), zrezygnowałam tylko ze względu na studia i zdrowie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/175-284921000.jpg)
Wpadli w trakcie transakcji
Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.