Dział poświęcony zapytaniom użytkowników wobec ich spraw bieżących.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 1 / / 0
Problem z MJ
Nieprzeczytany post autor: mng »
Witam ! Otóż mam pewien problem związany z MJ i smerfami ;) Otóż siedzieliśmy z kumplem na browarze i podbili do nas policjanci z antynarktykowego (podobno z jakiegoś wezwania) i przy trzepaniu po kieszeniach znaleźli u kumpla torebkę po sorcie i lufę (czyli nic konkretnego). Kazali mu podać swoje dane w tym nr telefonu oraz namiary na dila po groźbą tego że wezmą go na komendę i przebadają zawartość lufy. On podał im fałszywe dane i numer dilera tyle że oni znają teraz numer telefonu kumpla i stwierdzili że 'mogą jeszcze się z nim kontaktować'. Po wszystkim powiedzieli żeby wyjebał lufę i taśkę do kosza i tak też zrobił. I stąd moje pytanie: co może z tego wyniknąć, i jak sobie poradzić z potencjalnymi problemami ? Z góry dzięki za pomoc.
  • 655 / 3 / 0
mng pisze:
Otóż siedzieliśmy z kumplem na browarze i podbili do nas policjanci z antynarktykowego (podobno z jakiegoś wezwania) i przy trzepaniu po kieszeniach znaleźli u kumpla torebkę po sorcie i lufę (czyli nic konkretnego).
Po pierwsze co mnie jebnęło w oczy to - piszesz nic konkretnego, ale rozpruliście się przed psami. Skoro nic konkretnego to generalnie mówię że to jest nic ważnego. Akurat ja nie palę ani papierosów ani MJ, ale mówie wówczas w teoretycznie podobnej sytuacji - że to jest lufka do tytoniu (cokolwiek - palacze wiedzą lepiej).
Chyba, że lufka była opalona a w torebce u kumpla (jak to brzmi %-D ) było trochę illegal stuff'u :rolleyes: .

Bo co mnie ciekawi - siedzieliście na browarze, powiedzmy w knajpie i zjawiły się psy z wezwania. Trochę dziwne. Tak ktoś bez powodu podesłał na was tych antynarkotykowej?? :rolleyes:
Chyba, że was zrobili w Buca i bez powodu was przetrzepali (ale na browarze w knajpie?? :nuts: no chyba, że to jakiś plener był??) to mogli was po prostu podstępem podejść i wcale z antynarkotykowej nie byli.
Zwłaszcza, że jak coś - to nie kazali by wyrzucić tego do kosza, tylko zabrali by ze sobą jako dowody rzeczowe.

Czy będzie z tego coś?? Skoro nic nie zabrali, to z tej sprawy raczej nie.

Ale...

Liczyłbym się mocno poważnie (!)z kupowaniem, przetrzymywaniem i paleniem MJ. Zarówno kumplowi jak i tobie.
Szukam żony wśród polskich farmaceutek lub ukraińskich prostytutek.
  • 104 / 1 / 0
Jak jesteś czysty to możesz śmiało powiedzieć że nie dasz numeru i chuj... Za przeproszeniem co Ci zrobią za troche czegoś tam w lufce? Oskarzą Cię o posiadanie czego? Marihuany?Haszu? Tak przy okazji zawsze możesz chcieć szczegółowych badań na zawartość % thc w tym czymś co z tej lufki pozyskają, a gdzieś czytałem że na takie badania potrzebne jest około grama badanego dowodu (ale nie wiem czy to prawda) poza tym kto by tracił kase na badania podwstawowe jak i tak by Ci nic za to nie zrobili?..
Uwaga! Użytkownik ecikpecik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1073 / 123 / 3
Otóż siedzieliśmy z kumplem na browarze i podbili do nas policjanci z antynarktykowego (podobno z jakiegoś wezwania)
Antynarkotykowi robią polowania na dilerów, przemytników i producentów a łapaniem małolatów co mają 0,5 g suszu to zajmują się zwykli psiarze.
namiary na dila po groźbą tego że wezmą go na komendę i przebadają zawartość lufy
Na komendę mogą wziąść Cię zawsze. Na komendzie to sobie mogą dupy przebadać nie lufy. Poza tym czy normalna lufa do opalenia ma tyle reszte po spalaniu suszu żeby to była ilość laboratoryjna? Szczerze wątpie.
On podał im fałszywe dane i numer dilera tyle że oni znają teraz numer telefonu kumpla i stwierdzili że 'mogą jeszcze się z nim kontaktować'.
Jeśli fałszywe dane dotyczą danych dilera to należy iść w zaparte że ten diler się tak przedstawił. Jeśli kumpel podał swoje fałszywe i teraz mają jego numer to może mu walnąć jakiś paragraf.

Reasumując to co powiedziano wcześniej utrzymywać jako jedyna słuszna wersja.
  • 125 / / 0
Witam
Nie wiem gdzie o tym napisać, jak już zacząłem w tym temacie to napiszę i przy okazji zapytam
Jeśli to nie temat na takie sprawy proszę o przeniesienie.

Miałem przesłuchanie na razie jedno, w sprawie posiadania narko .. łodyga merry, nabita lufa i jakieś okruchy w pakiecie, plus nasiona ale to luz, po łodydze poszło na hodowlę, powiedziałem, że jedną posadziłem kiedyś, z której te właśnie nasiona zostały nic więcej.

Teraz ma być drugie przesłuchanie odnośnie prowadzenia auta pod wpływem środka psychotropowego. Z tego co zrozumiałem gliniarza, który mnie przesłuchiwał (na lajcie od początku do końca), na badaniach wyszła jakaś nieduża ilość ww. środka i podepną to pod wykroczenie i prawko zatrzymają na 6mies.
Powiedział też, że jeśli jest mi potrzebne do utrzymania kogoś z rodziny lub siebie (pomyślałem, że może dobrym posunięciem będzie pokazać umowę o kredyt 240zł mies) to sąd może oddalić to zatrzymanie kwitów. Dokładniej mam się dowiedzieć na tym drugim przesłuchaniu jak sprawa wygląda.

Jakieś rady kogoś w temacie? Wspomniał ktoś o biegłym sądowym toksykologu... 4 oferty pracy mi przepadło przez to zatrzymanie sterów, jeszcze 5 mies jakby nie oddalili tego zatrzymania... :-/ może przedstawić im pismo od potencjalnego przyszłego pracodawcy, że chce mnie przyjąć do pracy jakos kierowca itd.?

Będę wdzięczny za jakąś wskazówkę bo pierwszy raz w takim szambie jestem.
  • 9 / / 0
Moje doświadczenia z niebieskimi nauczyły mnie, że najważniejsza sprawa to papuga. On już będzie wiedział co, gdzie i kiedy sądowi przedstawić tak żebyś jak najlepiej na tym wyszedł. Innych pomysłów nie mam.
  • 125 / / 0
Niestety nie pracuję obecnie i ciężko z $ na prawnika, nie wiem ile za taką sprawę policzył by ale małe pieniądze to nie będą..
  • 9 / / 0
To musisz szukać darmowych porad prawnych. Da się to znaleźć. Gdzieś się też spotkałem z forum temetycznym gdzie ci ludzie z odpowiednim wykształceniem pomogą.
W sprawie nabitej lufy to się domagaj umożenia z powodu niskiej szkodliwości społecznej. No tak fajnie to brzmi, ale jak to załatwić w prokuraturze to kruca nie wiem :/. Do mnie sami napisali, że umażają.
  • 63 / / 0
Pewnie temat już nieaktualny, ale może kolega sprawdza - po pierwsze Twoja historia średnio się trzyma kupy. W jakich okolicznościach Cię zawinęli? To najważniejsze. Zrobili Ci narkotest podczas jazdy samochodem? Nie wierz nigdy w obietnice umorzenia postępowania na psiarni, oni powiedzą Ci wszystko, żeby mieć Cie już z głowy... ;)
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana

Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.

[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.