Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
- Virgil, Aeneid X.284
"Make things as simple as possible but no simpler."
- Albert Einstein
"Whatever people say I am, that's what I am not"
Po grzybkach tego nie mialem.
Po aco-DMT myśli się o wiele przejrzyściej niż po kapeluszach, łatwiej zapanować na tym co dzieje się w naszej głowie, sensownie się wysłowić, po grzybach mam z tym problemy, zauważyłem też większą skłonność do "zawiasów" podczas tripa.
Wizualnie aco-DMT jest imo o wiele bardziej kolorowe od grzybów, wszystko nabiera jaskrawych barw, momentami prawie świeci, zaczyna fraktalizować, grzyby są wizualnie mniej inwazyjne, nie ma takich fajerwerków, za to obraz się rozmywa, wygina się, faluje, potrafi zmieniać kolory na kompletnie dziwne.
Po grzybach mam też o wiele większe problemy z orientacją w terenie, zdarza mi się nie poznawać znanych miejsc a proporcje odległości i kształty są poważnie zaburzone, tryptamina nie wpływa na to tak dużym stopniu.
Podsumowując uważam grzyby za cięższy i głębszy psychodelik, są bardziej mroczne, momentami przytłaczające, tak jakby dzikie, nieprzewidywalne, wszystkie moje tripy grzybowe znacznie różniły się od siebie natomiast aco-DMT za każdym razem wygląda mniej więcej podobnie, z grubsza zgodnie ze znanym mi schematem działania tejże tryptaminy. Jest ono łatwiejsze do ogarnięcia, przyjaźniejsze, bardziej wesołe i kolorowe, nie tak surrealistyczne jak grzyby.
Moje posty to fikcja literacka.
Przy ładowaniu 4-AcO-DMT kilka razy doświadczyłem silnego osłabienia, czułem się jakbym nie jadł przez długi okres czasu. W przypadku łysic nie męczył mnie żaden nieprzyjemny bodyload.
Sposób myślenia w obu przypadkach jest do siebie dość zbliżony, chociaż podczas grzybowego tripu jest ono głębsze i momentami mroczniejsze. Stymulacja, chęć konstruktywnego działania i wchodzenia w interakcje z otoczeniem, są trochę większe w przypadku 4-aco, podczas gdy grzyby działają na mnie bardziej 'do środka'. Zdecydowanie 4-aco jest bardziej przewidywalne i mniej chaotyczne.
Wizualnie 4-aco jest bardziej kolorowe, ale grzyby potrafią dużo mocniej powyginać obraz który widzimy. Dla przykładu, po 30mg 4-AcO-DMT obserwowałem jak cień żyrandola pływa po suficie, ściany zostają zalane kolorowymi fraktalami, a pokój zdaje się lekko falować. Po 55 grzybach, ten sam pokój cały oddychał, proporcje mebli czy twarzy były wyraźnie zmienione, w pewnym momencie cały obraz który widziałem zmienił się w kolorowe linie, a następnie rozlał w bezkształtną masę barw. Po obu towarzyszy wrażenie, że odległości i proporcje pomieszczeń lub przedmiotów są wyraźnie zmienione. To samo dotyczy poczucia czasu.
Przy grzybach zejście jest dość nagłe, a po nim, oprócz lekkiej poprawy nastroju, towarzyszy uczucie odklejenia. W przypadku 4-AcO-DMT zejście substancji jest bardziej euforyczne, a polepszony odbiór muzyki i fraktale zostają ze mną na dłużej.
Podsumowując, grzyby są głębszym psychodelikiem, który może być o wiele bardziej nieprzewidywalny i z którego można wyciągnąć więcej ciekawych doznań i przemyśleń. 4-AcO-DMT działa bardziej kolorowo i przyjaźniej, a zejście substancji i afterglow, są wg mnie przyjemniejsze niż po grzybach.
No i zmienność podróży w czasie - tu grzyby przodują wybitnie, 4-aco-dmt (podobnie jak 4-ho-met i 4-ho-mipt) były dla mnie zawsze jakby bardziej jednowątkowe.
Po prostu śmieszy mnie ten podział na naturale i syntetyki, to wszystko są substancje chemiczne, a ich pochodzenie (ziemia vs laboratorium) nie ma takiego znaczenia, chyba że się bardzo głęboko w to uwierzy to już wtedy widać jaka jest siła placebo i samonakręcania się :-)
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/ac2441df-a89d-46a3-8720-a0c4a29cf3e3/g.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250803%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250803T160102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=f277584c16a5c2f43d2c05bbd3e87d7d1a3821b7e098e3d5594130c46515f273)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”
Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/76-25649_g.jpg)
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu
Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.