Pochodne dwuazepiny, które nie są dostępne w obiegu medyczno-farmaceutycznym.
ODPOWIEDZ
Posty: 397 • Strona 6 z 40
  • 618 / 110 / 0
Czy stosował ktoś Flubromazolam w blotterach? Tych po 0,2mg na przykład? Chodzi mi o różnicę w mocy lub ogólnie w działaniu od podania standardowo oralnego. O I.V. nawet nie chcę słyszeć, imo to się nawet mija z celem z uwagi na biodostępność benzodiazepin oralnie, chyba, że ktoś ma taki fetysz, iż albo wali iv albo w nochala heh a pełno tu takich z tego co widzę.

Oraz do jakiego benzo/środa psychoaktywnego porównalibyście ową substancję? Wg wikipedii Triazolam lub Pyrazolam..
  • 316 / / 0
Raz jadłem pyrazolam i faktycznie bardzo podobne, potwierdzam. Aczkolwiek poza eti nie mam już żadnego porównania więc moja opinia jest mało miarodajna. Faktem jest, że obie benzodiazepiny odczulem podobnie.
Uwaga! Użytkownik UsmiechnietaMorda nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1203 / 21 / 0
Strangled Cat pisze:
Wracając do początku wątku np wg @420alldaylong dawki 150-250mcg są świetne na codzień. No cóż, i tak pewnie zamówię, zobaczymy czy zda egzamin ;)
No i nadal podtrzymuje co napisałem jak i podtrzymuje dawki ;)
Można w taki sposób niejako "zastąpić" nasze dzienne dawki alpry czy etizolamu. Trochę już tego flubromazolamu przerobiłem i nadal uważam go za przyjemniejsze w działaniu benzo.

ok 0,25mg trzyma kilka godzin, na pewno nie za mocno (nie ma opcji przyspać czy noddować, chyba, że ktoś ma zerową tolerke)

Jak miło się uśpić? 0,5-0,6mg + kilka piw = spokojnie kładzie na wyro i do tego nadal mam po tym bardzo kolorowe sny (które pamiętam dość dokładnie - a po innych benzo raczej nie pamiętam).

Fajnie, że już ktoś produkuje blottery, jak skończy mi się zapas w glikolu to się nimi zainteresuje.
Chcę widzieć już tylko jedno światło.
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
  • 1342 / 48 / 0
No to zajebiście. Sugerujesz, że to najlepsze benzo-rc dostępne na tą chwilę? :) flubromazepam i eti są świetne, ale przydałaby się jakaś odmiana, poza tym flubro za długo klepie.

No to nie pozostaje mi nic innego jak zakupić z pindziesiont tych blotterków ;)
SESH
  • 1203 / 21 / 0
Czy najlepsze to nie wiem, to sprawa osobista, każdy reaguje inaczej i lubi co innego.
Dla mnie, na chwilę obecną stawiam flubromazolam na podium ex aequo z etizolamem.
Chcę widzieć już tylko jedno światło.
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
  • 1342 / 48 / 0
A ciekawe jest to, że kolega wyżej porównuje flubromazolam (rzeczywiście krótka nazwa by się przydała) do pyrazolamu, za którym, jak już zdążyłem przeczytać, nie przepadasz. Dostrzegasz jakieś podobienstwa między tymi dwoma? Pewnie kwestia osobnicza, wszystko działa na każdego inaczej, a poza tym chyba @uśmiechnietamorda nie jest zbyt doświadczona z benzo. (Do tego wali i.v. Fuj %-D)
SESH
  • 618 / 110 / 0
na anglojęzyczych forach także wyczytałem, iż pretenduje on do najprzyjemniejszego benzo, nie tylko w kategorii RC. I to były zdania 'starych wyjadaczy', mających na koncie większość dostępnych benzodiazepin podjadanych. Zresztą pogoglujcie sobie, angielski podstawowy i się zrozumie :-)

Właśnie czekam na dostawę w blotterach, 250 blotterów po 0,2mg na smaka %-D chciałem mniej ale cena i opinie mnie skusiły. Ogólnie to oczekuję niwelacji lęków i prospołeczności, nie szukam niczego do ćpania bo przecież nie od tego są benzo. No i do mniej bolesnego zejścia z ciągu PST jak już pisałem, w sensie psychicznym. Jutro powinienem mieć, od razu zabiorę się za recenzowanie.

Jeszcze sunifiramek sobie kołuję dla koncentracji w pracy umysłowej, która niebawem zaczyna się na stałe po przerwie.

Dużą nadzieję pokładam w tym specyfiku, mam lęki przed kontaktami z ludźmi, szczególnie nowo poznanymi, przez dragi stałem się aspołeczny. Mam też głęboką nadzieję, że nie będzie zbyt usypiające w niskich dawkach rzędu do 0,2mg (dwie mocne kawy dziennie wypijam). Zacząłem nad sobą pracować + psychoterapia u lekarza i ssri, jednak mimo pracy nad własną osobą czuję, że potrzebuję czegoś doraźnego na dzień, do przełamania lodów w niektórych sytuacjach, szczególnie czegoś prospołecznego. Przepisana przez lekarza alpra 0,5mg działała w dawkach od 1mg ale nie jakoś wybitnie, diazepam był lepszy ale już mi się nie chce sępić kolejnego benzo i bulić stówę za wizytę, jak za mniej niż stówę mam 50mg flubrozolamu
  • 1203 / 21 / 0
Strangled Cat pisze:
A ciekawe jest to, że kolega wyżej porównuje flubromazolam (rzeczywiście krótka nazwa by się przydała) do pyrazolamu, za którym, jak już zdążyłem przeczytać, nie przepadasz. Dostrzegasz jakieś podobienstwa między tymi dwoma? Pewnie kwestia osobnicza, wszystko działa na każdego inaczej, a poza tym chyba @uśmiechnietamorda nie jest zbyt doświadczona z benzo. (Do tego wali i.v. Fuj %-D)
Co do nazwy to jeszcze żadna jak widać nie jest na tyle chwytliwa i się nie przyjęła heh ;) Kombinujcie :D

IV nie walę nic to się nie wypowiem, biodostępność benzo oralnie jest tak wysoka, że nie ma sensu a z resztą boję się igieł :P :)

Z pyrazolamem ma może tyle wspólnego, że działanie anksjolityczne można wyczuć podobnie. Ale pyrazolam jest po prostu nudny i chujowy %-D (moja ex nazywała to benzo "zerozolam" co obrazuje wg mnie działanie pyrazolamu heh)
Chcę widzieć już tylko jedno światło.
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
  • 1993 / 490 / 0
tomaszu99 pisze:
Dużą nadzieję pokładam w tym specyfiku, mam lęki przed kontaktami z ludźmi, szczególnie nowo poznanymi, przez dragi stałem się aspołeczny.
A więc będę to "leczył" innymi dragami. Ćpuńska logika. :diabolic:

Co do samej nazwy to nie wiem jaki macie problem w odróżnieniu końcówki zepam od zolam w celu identyfikacji substancji. Ale jak komuś tak bardzo to przeszkadza to może używać oficjalnego aliasu AGN-PC-03HVYG. :diabolic:
  • 1342 / 48 / 0
AGN-PC-03HVYG brzmi o wiele lepiej niż flubromazolam %-D no i łatwiej zapamiętać, także trafiłeś w 10ke Kapitanie ;)

Nie chodzi o to, że nie potrafimy rozróżnić tylko o to, że pisanie 'flubromazolam' w kółko jest wkurwiające....
Flubromazepam ma skrót flubro. Tutaj jest flubromazolam, a 'flubro' jest już zarezerwowane no i mamy teraz ból dupy ;)
SESH
ODPOWIEDZ
Posty: 397 • Strona 6 z 40
Newsy
[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...

[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.

[img]
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?

Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.