Oraz do jakiego benzo/środa psychoaktywnego porównalibyście ową substancję? Wg wikipedii Triazolam lub Pyrazolam..
Strangled Cat pisze:Wracając do początku wątku np wg @420alldaylong dawki 150-250mcg są świetne na codzień. No cóż, i tak pewnie zamówię, zobaczymy czy zda egzamin ;)
Można w taki sposób niejako "zastąpić" nasze dzienne dawki alpry czy etizolamu. Trochę już tego flubromazolamu przerobiłem i nadal uważam go za przyjemniejsze w działaniu benzo.
ok 0,25mg trzyma kilka godzin, na pewno nie za mocno (nie ma opcji przyspać czy noddować, chyba, że ktoś ma zerową tolerke)
Jak miło się uśpić? 0,5-0,6mg + kilka piw = spokojnie kładzie na wyro i do tego nadal mam po tym bardzo kolorowe sny (które pamiętam dość dokładnie - a po innych benzo raczej nie pamiętam).
Fajnie, że już ktoś produkuje blottery, jak skończy mi się zapas w glikolu to się nimi zainteresuje.
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
No to nie pozostaje mi nic innego jak zakupić z pindziesiont tych blotterków ;)
Dla mnie, na chwilę obecną stawiam flubromazolam na podium ex aequo z etizolamem.
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
Właśnie czekam na dostawę w blotterach, 250 blotterów po 0,2mg na smaka
Jeszcze sunifiramek sobie kołuję dla koncentracji w pracy umysłowej, która niebawem zaczyna się na stałe po przerwie.
Dużą nadzieję pokładam w tym specyfiku, mam lęki przed kontaktami z ludźmi, szczególnie nowo poznanymi, przez dragi stałem się aspołeczny. Mam też głęboką nadzieję, że nie będzie zbyt usypiające w niskich dawkach rzędu do 0,2mg (dwie mocne kawy dziennie wypijam). Zacząłem nad sobą pracować + psychoterapia u lekarza i ssri, jednak mimo pracy nad własną osobą czuję, że potrzebuję czegoś doraźnego na dzień, do przełamania lodów w niektórych sytuacjach, szczególnie czegoś prospołecznego. Przepisana przez lekarza alpra 0,5mg działała w dawkach od 1mg ale nie jakoś wybitnie, diazepam był lepszy ale już mi się nie chce sępić kolejnego benzo i bulić stówę za wizytę, jak za mniej niż stówę mam 50mg flubrozolamu
Strangled Cat pisze:A ciekawe jest to, że kolega wyżej porównuje flubromazolam (rzeczywiście krótka nazwa by się przydała) do pyrazolamu, za którym, jak już zdążyłem przeczytać, nie przepadasz. Dostrzegasz jakieś podobienstwa między tymi dwoma? Pewnie kwestia osobnicza, wszystko działa na każdego inaczej, a poza tym chyba @uśmiechnietamorda nie jest zbyt doświadczona z benzo. (Do tego wali i.v. Fuj)
IV nie walę nic to się nie wypowiem, biodostępność benzo oralnie jest tak wysoka, że nie ma sensu a z resztą boję się igieł :P :)
Z pyrazolamem ma może tyle wspólnego, że działanie anksjolityczne można wyczuć podobnie. Ale pyrazolam jest po prostu nudny i chujowy
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
tomaszu99 pisze: Dużą nadzieję pokładam w tym specyfiku, mam lęki przed kontaktami z ludźmi, szczególnie nowo poznanymi, przez dragi stałem się aspołeczny.
Co do samej nazwy to nie wiem jaki macie problem w odróżnieniu końcówki zepam od zolam w celu identyfikacji substancji. Ale jak komuś tak bardzo to przeszkadza to może używać oficjalnego aliasu AGN-PC-03HVYG. :diabolic:
Nie chodzi o to, że nie potrafimy rozróżnić tylko o to, że pisanie 'flubromazolam' w kółko jest wkurwiające....
Flubromazepam ma skrót flubro. Tutaj jest flubromazolam, a 'flubro' jest już zarezerwowane no i mamy teraz ból dupy ;)
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/3a02675d-720f-466d-b291-d8055cb0b3fa/inhalanty.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250625%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250625T220603Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=155bcc49b818b1955f14d6055e7b90d55d94faf96c7b13066c06daaa3e53512d)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Jak marihuana niszczy serce
Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.