ODPOWIEDZ
Posty: 173 • Strona 4 z 18
  • 81 / / 0
Revlonu nie lubię, mam wrażenie, że robi mega maskę na twarzy. Miałam kiedyś epicko dobry podkład z Vishy, ale raz, że już go nie ma na rynku, a dwa, że 70 dych za podkład to jednak ból.
coming, colors in the air,
oh everywhere,
she comes in colors
  • 1680 / 266 / 0
lol dziewczyny, nie używajcie podkładów/fluidów - źle to wygląda. Usta, oczy ok, ale cała twarz pomalowana jest nieatrakcyjna.
Największy przegryw na forum
  • 81 / / 0
@sprawdzone info - pierdolisz. Dobrze dobrany podkład wygląda bardzo dobrze, bo jest niewidoczny. Nie widać tego, że dziewczyna ma barwnik na twarzy, tylko to, że ma promienną skórę w jednolitym odcieniu, bez przebarwień, żyłek, niezdrowego odcienia i cieni pod oczami. Nieatrakcyjny jest tynk na twarzy, kosmetyków trzeba umieć używać.
coming, colors in the air,
oh everywhere,
she comes in colors
  • 528 / 4 / 0
Po prostu przyznaj, że jesteś tapeciarą po co te ściemnianie.
  • 788 / 20 / 0
fuko i magiczka; co do paznokci wracając - jak ściągnęłam po 2 tygodniach to faktycznie, płytka była zjechana ale po zadbaniu o paznokcie i używaniu znów odżywki wszystko wróciło do normy i po około 3 tygodniach od zdjęcia idę dziś znów robić.
I tak, jeżeli podkład jest dobrze dobrany nie widać go na twarzy, jak mówi magiczka. Ale wiąże się to też z ceną często... Moja twarz jest na tyle specyficzna niestety ,że od razu widzę różnicę jak nałożę puder za 30/70/200zł. Miałam raz szczęście dostać w prezencie Diorskin teint fraicheur effet peau nue i jestem skłonna powiedzieć, że za dobre rzeczy na prawdę warto więcej zapłacić. Nie dość że wydajny, jak rano się pomaluję - do końca dnia mam spokój. Niepotrzebne poprawki, brak efektu maski na twarzy, wszystko bardzo delikatnie.
Jak czasem zaszaleję to szarpnę się na Astora - Perfect Stay z tlenem. Ewentualnie podkradam matce.
A na codzień Maybelline dream satin w połączeniu z dobrym transparentnym daję radę na twarzy skłonnej do syfów i świecenia się.
Uwaga! Użytkownik ambiwalencja nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 81 / / 0
ls: no jestem w opór, większość moich znajomych myśli, że się nie maluję. Laski z pracy pytają jak to robię, że mam taką ładną cerę bez pudrowania, więc tynk aż ścieka. Panowie, strasznie naiwne pizdeczki z was. Jak widzicie ładną dziewczynę i myślicie, że nie ma make-upu, to tylko tak myślicie. Ma, tyle, że tak zrobiony, żeby go nie było widać.

Też widzę ogromną różnicę między kosmetykami z niskiej, średniej i wysokiej półki cenowej. Te drogeryjne po 30 zł są w 99% do dupy. Aczkolwiek ze swojego podkładu jestem zadowolona, mimo, że drogi nie jest.
coming, colors in the air,
oh everywhere,
she comes in colors
  • 788 / 20 / 0
Pewnie. Najwyższe to aurera medioctitas! Ja np urywam wodoodpornego evelinera z essenca, cos koło 9 zł. Spokój na dobre 2-3 miesiące i na prawdę plumkamie w wodzie spokojnie wytrzymuje ;D
Uwaga! Użytkownik ambiwalencja nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 839 / 67 / 0
@sprawdzone_info chuja się znasz. I ostatnio strasznie srasz żarem, ogarnij się. Magiczka ma rację, makeup ma być taki, żeby nie było widać, że jest. O to chodzi. A jeżeli twarz wygląda nienaturalnie to znaczy, że ktoś źle się zabrał do malowania.
Spoiler:
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 680 / 43 / 0
magicznamagiczka pisze:
ls: no jestem w opór, większość moich znajomych myśli, że się nie maluję. Laski z pracy pytają jak to robię, że mam taką ładną cerę bez pudrowania, więc tynk aż ścieka. Panowie, strasznie naiwne pizdeczki z was. Jak widzicie ładną dziewczynę i myślicie, że nie ma make-upu, to tylko tak myślicie. Ma, tyle, że tak zrobiony, żeby go nie było widać.

Też widzę ogromną różnicę między kosmetykami z niskiej, średniej i wysokiej półki cenowej. Te drogeryjne po 30 zł są w 99% do dupy. Aczkolwiek ze swojego podkładu jestem zadowolona, mimo, że drogi nie jest.
lol, no bez przesady, naprawdę jak czyjejś cerze nie można czegoś za bardzo zarzucić to nie zawsze efekt makijażu. ja maluję tylko oczy, twarz baaaardzo rzadko. jeśli mi się świeci, to delikatnie po całym dniu i to dość naturalne, zresztą totalnie zmatowiona skóra nie wygląda dobrze. pryszczy nie mam- kiedyś miałam bardzo mocny trądzik który wyleczyłam izotekiem, dziś nie mam żadnych wyprysków, blizn się pozbyłam u kosmetyczki i domowymi metodami. naczynka też mam ok i tak dalej, więc po co mam się bawić w jakieś podkłady.
I have only two emotions
careful fear and dead devotion
I can't get the balance right
with all my marbles in the fight
I see all the ones I went for
all the things I had it in for
I won't cry until I hear
because I was not supposed to be here.
  • 839 / 67 / 0
@kidswithguns chyba odezwę się do Ciebie na fejsie :)
Ja uwielbiam malować oczy cieniami, a jak maluje się oczy cieniami to potrzeba chociaż trochę delikatnego podkładu, żeby wyrównać koloryt skóry. Kupiłam ostatnio taki okazyjnie, niestety nie pamiętam nazwy firmy, ale jest bardzo lekki, delikatnie kryjący i nie obciąża, ani nie wysusza skóry. także dla mnie perfekto.
W ogóle kocham malować siebie, kogoś, ogólnie makijaż. Ale nie mam też problemu z tym, żeby wyjść z domu niepomalowana.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
ODPOWIEDZ
Posty: 173 • Strona 4 z 18
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.