Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
Anon pisze:Tak, zawsze.
Ale wygląda to jak przy 3mmc, że po prostu przyspiesza, czy poważniejsze rzeczy się dzieją?
https://www.youtube.com/watch?v=4tX3Xh1i0A8
coś dla fanów dobrej muzyki - jeden z najlepszych koncertów ever, MIND BLOWN
https://www.youtube.com/watch?v=4tX3Xh1i0A8
coś dla fanów dobrej muzyki - jeden z najlepszych koncertów ever, MIND BLOWN
A było to po przerobieniu min. 650mg alfy-PVP - 150 IV i najpewniej 500 palone + 150mg 4f-pvp IV i 100mg sniff w spraju w mniej niż 12 godzin + 25 mg 3-MEO-PCP.
I w mniej niż 36h wyglądałem już jak człowiek, działałem, wszystko wsio.
Serce mi nie stanęło bo ciągle dojadałem podjęzykowo kaptopryl, poszło 3/4 listka w ciągu 12h.
Nie polecam takich jazd, dodam że tolerki dużej nie miałem (czasem robię tylko własnie o tego typu sesje, że przerąbie w pojedyńczej sesyjce sporo raz na dwa miechy średnio ale alfy nie tykałem od pół roku). Dodam, że to alfa po której właśnie ludzie na nerki do szpitala trafiali. Przy pierwszym paleniu kłuły mnie nery ale na tym koniec. Przez ten przerób takiej ilości, plus 3-meo-pcp na psychozie uważałem się za Terminatora. I zamiast bać się, że tajniaki, to bałem się, że komus krzywdę zrobię. Tak więc dyso + psychoza po alfie, ekstrema na maksa. Dobrze, że już zolpidem na parę dni przed wyjadłem bo pewnie bym go dojebał, żeby psychoze wzmocnić (tak celowo wywołałem ten stan, a co, psychiatryk welcome to! No ale obyło się bez psychiatryka) Następny raz już bez dyso, ale pewnie z jakimiś benzo.
I mówię, olanzapina lub inny neuroleptyk + mirtazapina/mianseryna/amitryptylina, do tego hektolitr wody, jedzenie co popadnie. Jedynym minusem z tego zajścia, a było to już ze dwa tyg temu, było tylko dostanie zapalenia oskrzeli. Pewnie odporność się wzięła zapakowała do psychiatryka bo z takim wariatem jak ja już nie chciało jej się siedzieć. Powtarzam jednak, mniej niż 36h i byłem sobą. Plus 3 dni miałem mniej energii.
PS. Tolerka mi nie urosła w ogóle (15mg etylofenidatu robi mocno), zbawienny wpływ dalszych sesji 3-Meo-PCP jest nieoceniony.
Osobiście nie polecam mieszania z syntetycznymi kanna, u mnie skończyło się na kurewskim zjeździe i zatruciu pokarmowym, a raczej ogólnym struciu.
W połączeniu z 2C-P i MXE jednego znajomego wypindoliło w kosmos.
Ja osobiście w miarę ją lubię, choć wolę pentedron - elastyczniejszy i przyjaźniejszy jak dla mnie :P
Jeśli chodzi o regenerację, to zależy jak długi jest ciąg. Na pewno warto PRZED ciągiem również lekko się zabezpieczyć porządnym jedzeniem (niektóre substancje wolniej się ładują na pełny żołądek, ale lepiej żeby wolniej się ładowały niż potem cierpieć męczarnie ze skrętu żołądka bo nie jadło się od bóg wie ilu godzin), witaminami i mikroelementami. No i na cugu praktycznie każdym z RC trza pamiętać o piciu wody. Mnie osobiście wszystkie wysuszają.
A po ciągu - tak jak kolega wyżej, odespać swoje (jak się ma problemy z zaśnięciem to jakaś substancja która nam to ułatwi), a potem nażreć się czymś pełnowartościowym - mięcho, węglowodany ze zbóż/ryżu/kaszy i jakieś tłuszcze roślinne, najlepiej już przed pierwszym snem zapodać sobie witaminki i mikrosy, a zamiast wody izotonik :D
Ja mam się dość dobrze, bo dietę pilnuję na codzień a sesje z ketonami i innymi tego typu tylko ją przerywają i to nigdy na dłużej niż paręnaście godzin, witaminami i mikrosami tez suplementuję się codziennie... różnica w odczuwaniu zjazdów przeze mnie a moich znajomych jest krótko mówiąc duża. Czasem wręcz ogromna.
eliot pisze:Mam takie pytanie.Czy alfa-pvp działa dobrze np. wsypana i wypita w jakimś napoju??Próbował ktoś to pić w piwie czy innym napoju. Jeszcze jedno,a jak alfa wygląda jedzona (bombki,kapsułki)działa dobrze tą drogą administracji?
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/a094f5a0-3dd6-41c7-a6dc-bceed0fb2113/pregabcia%20moment.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250827%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250827T212302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=fdccea83d76ebbd8f8c24eb86ed813b7f910f0aa41eb9162682cfd50e1ea8edb)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lajza.jpg)
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków
Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sekwojapark.jpg)
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego
W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.