Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 78 • Strona 5 z 8
  • 4807 / 267 / 0
Trochę się Wam dziwię że tak beztrosko wrzucacie kosmiczne dawki. Mi po 60 mg urywa się świadomość, ale jestem przytomny i CHODZĘ. Bez filmu, widzę i nie wiem co się dzieje. Ostatnio tak łaziłem po mieszkaniu, gdybym wyszedł z domu to bym zabłądził na własnym osiedlu albo wpadł pod tir-a.

Dawki powyżej 25mg to marnowanie cudownych właściwości tej niezwykłej substancji. Nie widzę nic ciekawego w urwanym filmie.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 3732 / 45 / 0
Przeciez nie kazdy jest tak wrazliwy jak Ty. Za pierwszym razem wrzucilam 60 mg (oralnie) i efekty moglam porownac do 300 mg DXM. Bylam swiadoma, choc lekko zdezorientowana, nie mialam problemow motorycznych. Na zamknietych oczach bylo przyjemnie, ale monochromatycznie. Dodam, ze to bylo wtedy, kiedy MXE nie byla jeszcze tak spierdolona, na samym poczatku, z zaufanego zrodla.

Waga rzeczywiscie nie ma zbyt wielkiego znaczenia, walimy z Kosmo podobne dawki z podobnym skutkiem, a on jest 30 kg ciezszy ode mnie.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 4807 / 267 / 0
ciekawe bo na mnie 450mg DXM działa bardzo słabo
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 3206 / 176 / 0
Może masz zajebisty sort Light, bowiem na mnie działał takowy w dawce 50mg w postaci dysocjacyjnej dziury. Więc całkowicie Cię rozumiem.

Mając prima sort powyżej 60mg też bym nie wchodził, bo po prostu nie ma sensu.

W wakacje postaram się załatwić parę gramów tej starej metoksy, to się podzielę z zainteresowanymi osobami które kojarzę z forum.

Pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 488 / 13 / 2
Dobra, to w takim razie przetestuje na sobie 150 mg, i wam powiem czy ma pierdolnięcie czy nie.
  • 203 / / 0
Tydzień temu zajebane ~175 mg dojapnie, z jednego z najbardziej znanych źródeł, i byłem nawet w stanie chodzić do kibla :/ Nie było kompletnego wystrzelenia, a tak bardzo chciałem dać się ponieść.... Chyba pozostałą zawartość tej samarki zostawię sobie do mixów.
Do odważnych trip należy :)
  • 488 / 13 / 2
Okej, podbijam stawkę do 200 mg, skoro mówicie że tak słabo :)
  • 3732 / 45 / 0
Limitbreaker pisze:
Może masz zajebisty sort Light, bowiem na mnie działał takowy w dawce 50mg w postaci dysocjacyjnej dziury. Więc całkowicie Cię rozumiem.

Mając prima sort powyżej 60mg też bym nie wchodził, bo po prostu nie ma sensu.

W wakacje postaram się załatwić parę gramów tej starej metoksy, to się podzielę z zainteresowanymi osobami które kojarzę z forum.

Pozdrawiam
A lubisz mnie? ;-)

Na mnie tez 450 mg DXM dziala slabo, pewnie dlatego od poczatku bralam obiektywnie duze dawki MXE. Podobnie jak 25 mg i.m. 3-meo-pcp jak dla mnie jaj nie urywa i zawsze zaskakiwaly mnie opisy dziwnych jazd po tej substancji. W moim przypadku 3meo z trzech najpopularniejszych dysocjantow daje najbardziej swiadomy stan.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 62 / 1 / 0
Moim zdaniem nie ma co przesadzać, ale z drugiej strony nie należy także sobie za bardzo żałować, w końcu najgorsza faza to taka, w której czekamy godzinę na mierne efekty, aby uświadomić sobie, że najlepsze już za nami, więc trzeba wstać i powtórzyć rytuał z dawkowaniem. Moja ostatnia przygoda z MXE skończyła się nie za ciekawie, najpierw wziąłem samodzielnie, potripowałem sobie, było miło, nawet nogi przestawał powoli być takie miękkie. Wtedy poszedłem do kumpla, on wziął dawkę, a ja w przypływie (anty)geniuszu uznałem, że zrobię sobie drugi trip. W dodatku stanowczo przesadziłem z dawką, nie wiem, ile to było, mierzyłem na oko, ale pewnie ponad 100 mg. Resztę wieczoru pamiętam mętnie, w pewnym momencie byłem w stanie zreflektować się, że nie wiem gdzie jestem i co robię (cały czas byliśmy u kumpla), potem znowu osunąłem się w fazę i przez resztę nocy powoli dochodziłem do siebie. Najgorsze jest to, że tak walczyłem z nieogarem, że nawet spokojnie pofazować się nie mogłem :-/ Następnego dnia chujnia z błędnikiem do kwadratu, a sen oczywiście nie przychodził. Generalnie nie było koszmarnie, przynajmniej nie miałem bad tripa, w końcu MXE uspokaja i poprawia nastrój, przykry był jednak opisany nieogar i zejście następnego dnia.
  • 374 / 14 / 0
Mam to samo na 2 dzien , moze blednik nie szwankuje az tak , ale nieogar jest straszny.
Co do dawek to za duzo tez nie jest za przyjemnie jak dla mnie , w tedy nie wiadomo po co sie jest , gdzie sie jest .
Wiekszosci pewnie glownie chodzi o taka dziure , ale dla mnie najlepsza dawka to co pomiedzy lekkim wpadaniem w dziure , a lekka kontrola nad lotem.
Uwaga! Użytkownik kapitanxsova nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 78 • Strona 5 z 8
Newsy
[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.