TALK - Rozmowy [H]

[psyclone]

Dodam tylko, że nie ma nic za darmo, dobre samopoczucie, im większa dawka dzień wcześniej tym mocniej odczuwane, idzie w parze z wyraźnym ograniczeniem kreatywności i możliwości umysłowych. Efekty utrzymują się dzień, góra dwa.

[ljudet innan]

Meksa dziala na kazdego troche inaczej, poza tym sa inne modyfikowalne czynniki, trudno jest stwierdzic cokolwiek na pewniaka.

Moje doswiadczenia z poczatku byly mocno emocjonalne, pastelowe kolory, empatyczna atmosfera, dzwiek jakby sie bylo w blaszanym pudelku. Przy wiekszych dawkach kompletne oderwanie od rzeczywistosci, uczucia jednosci ze swiatem, "doznania technologiczne", bycie w roznych miejscach w tym samym czasie. Najfajniejsze jak zapadasz sie lezac na lozku, taka cudowna miekkosc i rozluznienie, uczucie oddzielenia od wlasnego ciala, zamykasz oczy, sluchasz dobrej muzyki i podrozujesz tam gdzie chcesz, wyobraznia kreuje przestrzen. Ponadto dosc klarowne myslenie, wnioski. Jedynym minusem jest trudnosc w wykonywaniu jakichkolwiek czynnosci motorycznych, czy mowienie.

[kfs]

Jeżeli zjem ~30mg MXE i po 8 godzinach będę chciał sobie potripować na jakimś psychodeliku (tryptamina/fenka) to czy wzięte wcześniej MXE będzie miało jakiś wpływ na psychodeliczny trip? Jeżeli tak to ile czasu odczekać, żeby nie było żadnego wpływu?

[ljudet innan]

Z tego co mi wiadomo dysocjanty nie gryzą się z psychodelikami w żaden sposób. Poza tym po 30mg pewnie nawet nic nie poczujesz, a po 8 godzinach, to już nawet nie ma co mówić...

[kfs]

Chodzi mi o to, czy taka dawka przypadkiem nie podbije działania psychodelika (tego właśnie chcę uniknąć), tak jak to ma miejsce z DXM, który w moim przypadku już przy 60mg wyraźnie wzmacnia psychodeliczny trip na jego niekorzyść.
30mg MXE czuję bardzo wyraźnie (nie mam tolerki) i jest to idealna dla mnie dawka do posiedzenia wśród ludzi, bo przy większej ilości już wolę być samemu. Mniejszych dawek w ogóle nie czuję.

[Anon]

Nie, nie podbije.

[Seven Alora]

Jest to zbyt mała dawka MXE, aby podbiło działanie psychodelika, co innego 70-100 mg sniff MXE, ale to zupełnie inna bajka. ;-)

[Uroboros]

Jak ma się benzydamina do MXE? I jak ewentualnie dawkować w takim mixie?

Nie radzę. Tzn. nie wiem, czy to przez benzę, ale najprawdopodobniej. Na zejściu z benzy 5 saszetek (brak efektów wizualnych, lekkie efekty na bani) i około 3 godziny od wypicia szóstego piwa walnąłem około 50+mg MXE. Z tripa nie pamiętam nic, od rodziny wiem tyle, że byłem umierający, traciłem oddech, praktycznie brak krążenia (blade ciało) itp. Cudem udało się przeżyć, a najlepsze jest to, że nie odczułem tego jakoś specjalnie na ciele negatywnie, następnego dnia wstałem i gdyby nie opowieść rodziny nawet bym nie wiedział, że coś się stało :).

Lepiej nie ryzykować z tym miksem, jeśli ktoś chce to na własne ryzyko i niech opisze na forum wrażenia.

[doppelganger]

Wpadłem na szalony pomysł! A może w sumie nie taki szalony, nie wiem. Chodzi o nasączenie tytoniu MXE. Tylko pliz nie gadajcie o podbiałach itp. bo palę, lubię palić i uważam, że w razie czego tytoń daje najmniejszy przypał (kto pomyśli, że niby nasączony, no błagam). Anyway. Chodzi o kilka rzeczy.

1. Czy to jest w ogóle wykonalne, tytoń nasączony MXE będzie działał jak MXE?
2. Ile podkładu na pół grama MXE? Nie chce, żeby wypierdalało w kosmos. Tak tylko o, troszkę ale wyczuwalnie :) 0,5g na 20g podkładu styknie? Czy mało. Nie mam zamiaru tego jarać z fifki tylko porobić sobie skręty. Także najlepiej, żeby nie buch a dopiero cały skręcik dawał jakieś działanie.

[Kris the cutler]

Nie radzę. Tzn. nie wiem, czy to przez benzę, ale najprawdopodobniej. Na zejściu z benzy 5 saszetek (brak efektów wizualnych, lekkie efekty na bani) i około 3 godziny od wypicia szóstego piwa walnąłem około 50+mg MXE. Z tripa nie pamiętam nic, od rodziny wiem tyle, że byłem umierający, traciłem oddech, praktycznie brak krążenia (blade ciało) itp. Cudem udało się przeżyć, a najlepsze jest to, że nie odczułem tego jakoś specjalnie na ciele negatywnie, następnego dnia wstałem i gdyby nie opowieść rodziny nawet bym nie wiedział, że coś się stało :).

Lepiej nie ryzykować z tym miksem, jeśli ktoś chce to na własne ryzyko i niech opisze na forum wrażenia.

Podobne akcje były po samym alkoholu i metoksetaminie. Srogie naćpanie, chodzenie i odpierdalanie o którym dowiadujesz się na następny dzień