Pamiętam jak kilka lat temu nie spałem przez 3 dni i byłem bardzo odrealniony, ale i zmęczony. Przeczytałem wtedy gdzieś w necie, że można dzięki temu uzystakć odmienne stany świadomości. Liczyłem na halucynacje, a byłem jedynie zmęczony i odcięty od rzeczywistości.
Może ktoś z was doświadczył kiedyś czegoś więcej niż odrealnienia ?
Opiszcie swoje psychodeliczne doświadczenia z brakiem snu ?
Podobno po kilku dniach bez snu pomiędzy godziną 2-3 (Godzina wilka) mózg dostarcza nam niesamowitych wizji porównywalnych z najpotężniejszymi naturalnymi psychodelikami.
Możliwe, czy bajka ?
Niech sam wybiera co ważne.
januszgarlacz pisze:jest o tym już sporo tematów, wpisz w wyszukiwarkę "deprywacja snu"
Czy faktycznie istnieje taka przełomowa godzina w nocy, która podczas deprywacji snu tworzy wizje ?
Niech sam wybiera co ważne.
qarhodron pisze:Wyniszczasz swój organizm dla kilku marnych halucynacji? Gratuluję.
Co do tematu, to jakoś nie chce mi się wierzyć w istnienie czegoś takiego jak "godzina wilka". Halucynacje wystąpią, gdy organizm będzie już odpowiednio mocno wymęczony. Dlaczego konkretna godzina miałaby tu mieć jakieś znaczenie? Jak dla mnie zwykła bajka.
qarhodron pisze:Wyniszczasz swój organizm dla kilku marnych halucynacji? Gratuluję.
Niech sam wybiera co ważne.
Stan po czterech dniach bez snu mogę porównać z doświadczenia do momentu ok. 30 minut po pierwszym w życiu przyjęciu zolpidemu.
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.