TALK - Rozmowy [H]

[Wawoj]

Tylko goraca plazzzzzma.

Duza dawka dla innych=mala dawka dla mnie, 70-80 mg im to standard, dawka wyjsciowa do ciagu, swiat jest na swoim miejscu, acz o wiele przyjemniejszy w odbiorze.

Mam potrzebe wielka, a nie jestem pewna, czy w tym tyg. Rany, chyba jak bylam wjebana w opio, to nie mialam takiej soczystej chetki na paczke antidolu, jak na spryce z MXE. :diabolic:

[Uroboros]

Odkryłem znowu, że wrzucanie MXE jak się ma zły humor to tylko strata materiału i pogorszenie stanu, w którym się jest. Nie wystąpiła ani tradycyjna dla MXE euforia, ani późniejsze polepszenie humoru, ani nawet żadne fajne wizje, tylko same głupie myśli i beznadziejne, niekończące się (no prawie) samopoczucie :/.

[Tracerek]

to moze za duzo/ za malo wrzuciles
bo dobrze dobrana mala dawka MXE dziala zajebiscie antydepresyjnie(i motywacyjnie, spidujaco i hujwiecojeszcze ) co bylo poruszane w innym watku

[kowalskii]

MXE zawsze wyprowadzi z doła. Nawet bad tripa po innych naprowadzi na good tripa.

[psyclone]

MXE, ty suko. W sobotę wziąłem 100mg, w nadziei na mhole, ale ledwo poczułem cokolwiek. Dorzuciłem 50mg, trochę posmyrało. Trzy godziny temu wziąłem 100 (z tego samego sortu), jak mnie po godzinie skosiło - mhole, rollercoaster i inne dysocjacyjne zabawy. Co jest? Jakiś żeniony, źle wymieszany z tynkiem sort?

[ItvH2erPPPWR]

MXE zawsze wyprowadzi z doła. Nawet bad tripa po innych naprowadzi na good tripa.

Nie zawsze. Ostatnio dostałem depresyjnego stanu po MXE, z którego wciąż staram się wyjść.

[Uroboros]

Nie zawsze. Ostatnio dostałem depresyjnego stanu po MXE, z którego wciąż staram się wyjść.

The same here. Od tego bad tripa w niedzielę do tej pory nie mam humoru. Jeśli chodzi o ilość MXE jaką wtedy przyjąłem - najpierw mało, na poprawę humoru. Gdy zobaczyłem, że mam dosłownie leciutką bombę, ale bez poprawy to dociągnąłem jeszcze trochę. To samo, bomba jest, ale humoru nie ma. To stwierdziłem, że jak już mam bombę, to dojebię się do końca, żeby już jakoś tę pizdę wykorzystać. Dowaliłem kolejną, większą dawkę. No i potem się zaczęło, zamiast wizji i tego takiego dysocjacyjnego "wyjebania" (czyt. mam wyjebane na sprawy przyziemne, po co to komu, jakieś pieniądze, jakaś miłość, przecież i tak wszyscy jesteśmy równymi bytami, lepiej się powtapiać w czasoprzestrzeń) non stop miałem maraton złych myśli. Jeśli chodzi o możliwość przedawkowania - na pewno nie, bo ogarniałem w miarę przy otwartych oczach świat. No cóż, takie uroki brania substancji psychoaktywnych.

[mateoqwe]

Proszę nie zmieszajcie mnie z błotem na starcie ;0 użyłem wyszukiwarki na forum i nie znalazłem odpowiedzi. Czy będąc na terapii antybiotykowej można śmiało zjeść około 60 mg MXE ? czy między MXE a antybiotykami zachodzą jakieś niebezpieczne połączenia dla zdrowia ?

[cardimon201]

szczegóły bracie szczegóły , co to za antybiotyki ? odrazu powiem ze jak masz jakieś zapalenie płuc , rzyganie czy gorączke to nie zalecam żadnego tripa , zero komfortu ,

[arturc1]

Moim zdaniem lepiej poczekać na zakończenie leczenia antybiotykami. Organizm w czasie choroby jest osłabiony co wpływa negatywnie na jakość tripa. Inna sprawa, że chuj wie czy jakaś interakcja nie zajdzie (choć najprawdopodobniej nie). Jak by coś to się później pochwal, będziemy wiedzieli że z takim-a-takim lekiem się nie miesza