Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 101 • Strona 10 z 11
  • 401 / / 0
w ciagu intensywnych ciarek nie czuje aczkolwiek zalezne jest to od ilosci polewek oraz oczywiscie od danego sortu. jakokolwiek przerwa jednak od giblowania (chociazby 2 dni!) sprawia, ze pojawiaja sie przy powrocie... :*)
Uwaga! Użytkownik Blair0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 183 / 1 / 0
Blair0, ile trwał Twój najdłuższy ciąg i jaką tolerkę w porównaniu do początków wyrobiłaś?
Uwaga! Użytkownik dzigit nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 443 / 13 / 0
Moj trwal 3 miechy ale przy polewaniu 2,3 razy dziennie zwykle. Problemem w moim przypadku jest znacznie, i to bardzo podwyzszona tolerka, w stosunku do poczatku ze 4 razy :P
  • 99 / 5 / 0
fiodor pisze:
Moj trwal 3 miechy ale przy polewaniu 2,3 razy dziennie zwykle. Problemem w moim przypadku jest znacznie, i to bardzo podwyzszona tolerka, w stosunku do poczatku ze 4 razy :P
Nie sądziłam, że polewanie 2-3 razy dziennie to już ciąg. W takim razie ja też byłam w ciągu kilka miesięcy. Do tej pory wyobrażałam sobie, że osoby w ciągu to takie, które piją 24/7, czyli powyżej 6 razy w ciągu doby. Zakładając, że polewają co 3-4 godziny. Chyba że bardziej liczy się każdorazowa ilość ml niż częstotliwość polewania?
  • 510 / 14 / 0
Ciąg dobrze zdefiniowany, to stan w którym ciągle w żyłach krąży GHB, w wyniku popijania GBL. I jest to okres czasu, gdy taki stan się utrzymuje, moim zdaniem.

Natomiast o uzależnieniu mówimy, gdy popijanie giebla staje się codziennym zwyczajem :). Niezależnie od miarowania.
Powyższy post jest subiektywnym spostrzeżeniem z doświadczeń sennych usera.
Przed zastosowaniem, skontaktuj się z grabarzem i opłać kwaterę.
...since 2006
  • 401 / / 0
dzigit pisze:
Blair0, ile trwał Twój najdłuższy ciąg i jaką tolerkę w porównaniu do początków wyrobiłaś?
3 miesiące jakoś, ciąg ten był długi i intensywny, zaczynałam polewać giebla dokładnie rok temu.
Początkowo wystarczyło mi zaledwie 1,4ml - teraz robi mnie 1,8ml czyli nie mam na co narzekać :)
Uwaga! Użytkownik Blair0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 183 / 1 / 0
A jak efekty fizyczne po tych trzech miesiącach? Bardzo trudno było odstawić?
Uwaga! Użytkownik dzigit nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 338 / 1 / 0
Mam pytanie do ludzi w ciagach? Pracujecie czy uczycie sie czy moze jedno i drugie? Jaki to rodzaj pracy?
Pomimo mojego codziennego picia nie wyobrazam sobie w robocie polewac.

No ale z drugiej strony jak za czasow studenckich pracowalem w szeroko pojetej obsludze klienta to bylem w pracy chyba raz niepolany i to najgorsza zmiana zycia byla :P
  • 75 / 1 / 0
ty opowiedz jak to robiłeś przy obsłudze klienta a ja ci powiem jak w zakładzie pracy :)
  • 510 / 14 / 0
Ja też piłem w "pracy", co prawda z musu, a dokładnie na spotkaniach z klientami. Patent był tradycyjny. Tuż przed wejściem na spotkanie leciała dawka, a jeśli spotkanie się ciągnęło i zdarzyła się okazja po magicznej 1,5h wyskoczyć do toalety, tam dolewałem do posiadanej zawsze przy sobie małej butelki po kubusiu i dokonywałem aktu intoksykacji.
Czasem umawiałem się posiadając odpowiednio spreparowany izotonik i ten robił robotę.

Gorzej, gdy takiej możliwości nie było, a zespół odstawienny nadciągał jak burza po gorącym froncie. Do dziś się zastanawiam, jak ja to znosiłem.

Inna sprawa, że pracowałem "w domu", więc teoretycznie mogłem sobie pozwolić.

@Frank Lucas — dwulitrowa butla wody z wkładką? :D
Powyższy post jest subiektywnym spostrzeżeniem z doświadczeń sennych usera.
Przed zastosowaniem, skontaktuj się z grabarzem i opłać kwaterę.
...since 2006
ODPOWIEDZ
Posty: 101 • Strona 10 z 11
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.

[img]
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!

Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.