TALK - Rozmowy [H]

[Błazen]

Zależy co kto lubi. Jak parę lat temu pracowałem w lesie i piliśmy od rana to i praca jakoś lżejsza była i dzień piękniejszy Ale te czasy i te stany po alko to już raczej nie wrócą, no chyba... w winie nadzieja.

[london5]

Pił ktoś mooże dontoluxa, do płukania ust ? ostatnio w ciągu naszła mnie rozkmina, gdy zobaczyłem butelke z 11%alko.

[Procent]

Też miewałem ciągi (parę takich 3-4 tygodniowych), ale nigdy mi do głowy nie przyszło, aby walić takie wynalazki :cheesy:
Mój kumpel np. nałoił się kiedyś Amolem, i skończyło się to wyjazdem do szpitala. Nie pamiętam dobrze jakie były objawy zatrucia. Spytałbym się go, czy to pamięta, ale koleś chyba ma teraz przymusowe wakacje.

[eso]

wlasnie zapierdalam trzeci tydzien, codziennie wieczorem przynajmniej 1 mocne piwo albo 1 drin ale w wiekszosc dni leci wiecej.

najgorsze jest to, ze jak jebne ten jeden drin/jedno piwo to czuje ulge i schodzi ze mnie napiecie ktore mam caly dzien.

[idontknow]

To nie jest jeszcze takie złe, eso - wydaje Ci się; po to właśnie jest piwo wieczorem i moim zdaniem, to nie jest objaw alkoholizmu. A po co, uważasz, miałoby się pić - tylko dla zabawy? To też picie, jak każde inne. Wszak są rodzaje picia - heroiczne, emo, itd. Jeśli tego nie przekładasz na picie połówki, co wieczór, to okej oraz jeśli Cię po tym jednym nie ciągnie na więcej. Ogólnie każdy substytut tak działa, tyle że inne są może mniej destruktywne. Inni np. chodzą wieczorem na spacery w tym samym celu, co Ty pijesz to jedno piwo; może tego spróbuj?

[eso]

czego ja nie probowalem. :cheesy:

"w wiekszosc dni leci wiecej"

i to mnie martwi bo jak mam fundusz to raczej nie przestane na jednym, a jak nie mam to i tak znajde.

optymalnie 3 browary wieczorem, to mnie najbardziej zadowala bo jest w sam raz a jak wstane to nie zdycham.

IMO to zle, ze bez tego alko mi chujowo, spiety taki jestem i mam ochote jebnac na rozluznienie jakis browar albo benzo.

nie, ze zawsze tak mialem, tylko teraz mam taki chujowy okres i potrzebuje jakiejs ulgi a to chyba najprostsza droga do uzaleznienia jesli szukamy w substancji ucieczki.

nawet baki nie jaram prawie wogole ostatnio. 8-(

[idontknow]

morze umierash



A tak serio, to myślę, że jedno piwo też będzie okej - spróbuj ograniczyć się do niego, zrobić sobie taką regułę jako pierwszy krok. Może na początku będziesz podkurwiony chcicą i możliwościami o kolejne piwo, ale z wolna się do tego przyzwyczaisz, że tylko jedno sobie stanowiłeś jako dawkę mandatoryjną.

[eso]

fsumie powoli umieram.

dla mnie to zawsze bardziej czestotliwosc niz ilosc byla kwestia rozkminy o uzaleznieniu bo nie jestem z tych co jak pija to az sie poloza, w pewnym momencie sam mowie 'mi juz styka'.

ale moze masz racje, staram sie ograniczac chociaz wiadomo, im wiecej procent tym mniej ograniczen i leci.

jeden browar to zawsze cos na odstresowanie a w alkoholizm nie wpadne przez jedno piwo dziennie, tym bardziej, ze znajac siebie wiem, ze pojade tak jescze jakis (moze nawet niedlugi) czas i sie uspokoje bo cos tam mi sie zmieni w glowie i bede mial inna jazde.

wiesz, ja taki troche borderline jestem.

[Hanka]

Pił ktoś mooże dontoluxa, do płukania ust ? ostatnio w ciągu naszła mnie rozkmina, gdy zobaczyłem butelke z 11%alko.

piłem rożne wynalazki z apteki po 77 % volt niektóre :-D

polecam balsam do ciała ojców kapucynów

[rafi333]

eso- piwo czy drink to dla ciebie ciag alkoholowy? ciag by byl gdybys po wypiciu 6 mial chcice na 7 a pozniej 8 - piwo wieczorem to pije moj ojciec od 30 lat i nie ma zadnego problemu z alkoholem -w zyciu pijany nie byl ! Moglbys sie martwic gdyby po tym piwie czy dwoch odczuwal chce siegniecia po 3 ,4 itd