Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
w3ird pisze:Nie jestem histeryczką :-)
-------------
To ostatni post z serii "bzdety". Proszę Państwa wracamy do tematu! Jeśli pojawi się jeszcze jeden post NIE na temat, wpisy zostaną przeniesione do śmietnika, a Państwo dostaniecie ostrzeżenia. - pozdrawiam, v.
Żyję, wróciłem, na odwyku nie byłem, jedyne co odstawiłem to kodeinę w maju ubiegłego roku po 8 latach brania 2-3 razy w tygodniu.
Tramal biorę no, z 3 miesiące, zapisał go psychiatra, dawka 200mg, dwa kartony retardów 50mg i pudełko zwykłego "do brania wedle uznania".
Zapisał go bo na antydepresanty sie uodporniłem, poza tym nie ciągnie mnie do opiatów.
Były problemy z odlaniem sie na początku ale już jest ok, zdarzyło mi sie wziąć 700mg, chujowy stan, nie podobało mi sie.
250mg z rana polecam, bo skutecznie likwiduje doła, troche motywuje, a jak sie przegapi to też nic sie nie dzieje.
Moj dzień wygladał tak:pobudka 7 rano (czeka mnie 6 h pracy fizycznej od godz 8)malutkie sniadanko do tego 200-300 Tramalu zapite kawą (mocną),wyjscie do roboty) po drodze albo 2 mg klona albo 1,5 mg alpry zapite 100 wodki zakupionej w żabce i czas zacząc prace,Pod koniec roboty znow 200-300 Tramalu ta razą bez bezno....ewentualnie 2-4 browarki.
Tak to się toczyło...heeh
PS.Aha czasami jak była ochota (niedosyt to około 18 wyskok do pobliskiej apteki po 300-600 kody)
z tramadolem zapoznałem się jakoś w połowie sierpnia tego roku i brałem go sporadycznie - czasami robiło się również "prezenty" w postaci 1g.
Zapasów zostało na może tydzień lub 2 zmniejszając dawki...
i teraz pytanko do was... mieliście taki moment kiedy zauważyliście że "tak szybko się z nim nie rozstaniecie" i kiedy on nastąpił?
Arylcyclohex = Two Steps From Hell
Póki co nie rozkłada mnie na części pierwsze - ale leczę/kuruje się tym co mam pod ręką: kwasy acetylosalinowe/wapń/wit.c no i wit. T która zawsze pomaga najlepiej...
Arylcyclohex = Two Steps From Hell
1) Pobudka 8:00, chwilkę poleżeć, siku bo wczoraj nie mogłem (wiadomo ocb)
2) 8:02 - 1g lub 1,2g trampka, 4mg clona, propranolol 40mg, piracetam 2400mg,
3) Póki odczuwam głód, idę zrobić sobie chociaż skromne śniadanie, ale odżywcze np. szynka wędzona, pomidor, sałata...
4) Wchodzi tramal, a więc robi się ciepło i przytulnie, pojawia się lekki pisk w uszach no ale trudno, jest bardzo dobrze - to będzie na 100% udany dzień :)
5) Jadę autem na uczelnię, bez stresu, bezpiecznie, spokojnie, nic nie dzieje się z oczami.
6) Na uczelni do każdego podchodzę uśmiechnięty i pełen empatii. Mam jednak problem z wyraźnym mówieniem, tym bardziej z płynnym gadaniem tego "co ślina na język przyniesie", stąd ten piracetam, zawsze pomagał mi w takich sytuacjach.
5) 13:00, obiad lub kanapka, zależy czy w domu czy na uczelni. Jem 1/3 tego co naszykowałem. Bywa, że rosół zostaje na tydzień.
6) 13:10-16:00 - kawka, bo raz: po clonie robi się sennie, bo dwa: mam pierońskie chęci żeby coś się pouczyć, coś porobić umysłowego a nie opierdalać się na kwejku i innych gównach. Myśli mi się dobrze, pamiętam materiał, jest good. Nie zasypiam na wykładach, koncentracja maximum, nie ma rozjazdu oczu.
7) Powrót do domu, równie jak pkt. 5)
8) Pouczę się, nadrobię zaległości, pomogę kolegom/koleżankom nadrobić materiał, jestem spełniony.
9) Nagle wpadam w podróż w czasie i jest 23:00 - kiedy to minęło?! Szybki prysznic, ząbki, próba siku (zwykle nieudana), no i do łóżka z jakąś książką, coś informatycznego, matematycznego czy o samorozwoju.
10) Repeat, patrz pkt 1.
:)
Od kiedy bierzesz? Jak długo trwa Twój ciąg? Ja próbowałem używać trampka jako "stymulanta i siły życiowej" na każdy dzień, ale niestety skutki uboczne, tj. wahania emocji, przysypianie, rozregulowany tryb dnia i nocy oraz luki w pamięci sprawiły, że już go nie jadam. Poza tym pojawiła się sytuacja, w której bez niego nic mi się nie chciało. Korzystam miast tego z naturalnego miksu ciekawych substancji :-)
ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
@Berig - w ogóle z Tramalem zacząłem 2 lata temu. Natomiast ten ciąg, w którym jestem po dzień dzisiejszy, trwa niecałe 2 miesiące.
Cel zażywania mamy identyczny, bo po Tramalu jestem tą osobą która gdzieś w głębi jest - rozmowna (nawet gadatliwa), uśmiechnięta i chętna do nauki. Tramal jest tym środkiem, który odblokowuje człowieka na działanie, na czerpanie większej radości z życia.
Zdaję sobie sprawę z mojego utopijnego obrazu Tramalu. Wiem jednak sam po sobie, że moje wewnętrzne blokady stają się coraz silniejsze i bardziej odporne na Tramal. Tolerancja na ten środek, niestety.
Będę próbował minimalizować dawki aż do przejścia na podtrzymujące (czyli rano 200mg). W ten sposób będzie mi łatwo odejść od Tramalu. Mam jeszcze ze szpitala lek, Convulex, lucifer_sam wspominał o nim - tak, mam paczkę bodajże 96 lub 100 kapsułek i stosuje się go zarówno przy padaczce, jak i stabilizowaniu nastroju.
Muszę to wszystko przemyśleć, polibuda zabiera mi tyle czasu...
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f815fb1d-102b-4d9d-bc01-d5fdad82267a/detoks.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250915%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250915T152801Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=c5073ecc54ba24aac70dcd12cd3d9139c60e2f5a3cde2b1502112c269bfa9d1e)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.