WildMonkey pisze:Ty to bierzesz na raz ? :huh: Musisz być bogatym człowiekiem ;-)superheroin23 pisze:Przy dawkach z rzędu 1,5-1,8g kodeiny zapewniam, że NIE MA MOWY o kapryśności,
Raz te 9 pak nie pogrzeje w ogóle, że siedzę i jest mi ciepło, 0 pozytywnej fazy a za drugim razem (niestety 10x rzadszym) leżę na łóżku oblany zimną wodą i sram ze szczęścia.
Próbowałem naprawdę wielu różnych rzeczy i analizując je doszedłem do następujących wniosków:
-Nie można jeść przynajmniej 2h przed, inaczej nie będzie mocnego "wejścia" i ten chwili szczytowania.
-Testowałem jedzenie/picie czegoś ciepłego chwile przed/po nie daje efektów zauważalnych
-Nie zależnie od humoru czy mam zajebisty czy doła raz grzeje tak, raz tak
-Lepsza faza jest gdy kodę wypije się "na raz" a nie stopniowo, powiedzmy przez 10 minut
-Im dłuższa przerwa (u mnie jest to w grniacach 16-30h do walenia do walenia) tym większa SZANSA na lepszą fazę (bo to też nie zawsze, czasami ładowałem po dłuższej przerwie na skręcie i była dupa i tak)
Za to jedyna rzecz jaka ma moim zdaniem naprawdę duży wpływ (nie wliczam do tego mixów) to wczesna pobudka + zmęczenie + pewność, że nikt nie wejdzie do pokoju i nie zacznie nas wkurwiać + Dobra nuta, którą zajaraliśmy się max dzień wcześniej.
A to oznacza moim zdaniem, że w 90% chodzi o nastawienie psychiczne i ogólną setting danego dnia/otoczenia/okoliczności.
Pozdro
Dzisiaj po prawie 3-4 tygodniach bez dobrej bani w końcu mnie pogrzało. Dawka taka jak zwykle (1350mg), wody prawie 500 ml, zjadłem obiad 4 godziny wcześniej, przez 1.5h przed ładowaniem na spokojnie wypiłem 2 browarki (jak zwykle). Wypiłem kodę jak najszybciej po czym zjadłem około 4-5 minut po załadowaniu TROCHĘ klusków z pomidorami odgrzanych, następnie równowartość jednej kanapki około 25-30 minut po załadowaniu a następnie wypiłem gorącą herbatkę (malinową) jakieś 40-45 minut po załadowaniu.
Zaczęło wchodzić ciepełko tak na poważnie około 20 minuty po załadowaniu, na początku było bez rewelacji i myślałem, że będzie to kolejny gówniany dzień, jednak jakieś 50-70 minut po załadowaniu poczułem to czego chciałem. Położyłem się na kanapie, gadałem sobie z koleżką i było cudownie. W pewnym momencie nawet musiałem się oblać zimną wodą, czego dawno nie doświadczyłem.
Podsumowując to jednak stwierdzenie z poprzedniego postu:
"-Testowałem jedzenie/picie czegoś ciepłego chwile przed/po nie daje efektów zauważalnych"
Nie jest do końca zgodne z prawdą, chyba że tak naprawdę gówno miało wpływ że jadłem i po prostu miałem jakiegoś farta dzisiaj :D
Pozdro
canonkod pisze:1350mg
Przepraszam za offtop.
Szczerze mówiąc nie wiem na co miałbym się przerzucić. Nie mam dostępu do morfiny ani heroiny, której zresztą pakować nie mam zamiaru w najbliższej przyszłości. tramadol z tego co czytałem to wcale nie jest jakoś mocniejszy specjalnie od kodeiny.
Jakieś pomysły? Bo ja jestem otwarty na propozycje, nie dość, że idzie 60zł dziennie to jeszcze wkurwia robienie i picie...
canonkod pisze:Witam,
Dzisiaj po prawie 3-4 tygodniach bez dobrej bani w końcu mnie pogrzało. Dawka taka jak zwykle (1350mg), wody prawie 500 ml, zjadłem obiad 4 godziny wcześniej, przez 1.5h przed ładowaniem na spokojnie wypiłem 2 browarki (jak zwykle)
Nie oszukujmy się, zawsze część pozostanie w roztworze.
Zakładając optymistycznie, że to około 500mg paracetamolu z opakowania, to wpierdalasz co dzień 5g paracetamolu. No i 2 browarki (jak zwykle).
mniam
twojego upadku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjpl924.jpg)
Legalna marihuana tańsza niż u dilera, egzotyczne smaki. Jak rynek radzi sobie z obostrzeniami
Po przepisach utrudniających frywolne przepisywanie "zioła" jego spożycie rośnie - wynika z danych Centrum e-Zdrowia. W pierwszej połowie 2025 r. sprzedano więcej surowca niż w analogicznym okresie ub.r. Ograniczenia nie zdołały zahamować popytu i podaży, a rynek adaptuje się do restrykcji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.